W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jaki facet odpada w przedbiegach?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • długie_nogi
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2011
    • 218

    Dopisuję: ciapa, której mamusia robi kolacje po 20stce. Facet ma być facetem, a nie dzidziusiem
    To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

    Skomentuj

    • Ava Adore
      Ocieracz
      • Feb 2013
      • 167

      Nie lubię nieśmiałych - przeważnie trzeba się domyślać czego chcą.
      I napalonych już na parkiecie, odważnych po kilku głębszych, którzy latają za mną po całym lokalu.
      I łysiejących plackowato - już lepiej niech ogoli cały czajnik. Najgorzej to wygląda gdy facet ma wysokie czoło, zakola i włosy długie do ramion. Bleh. Strasznie mnie to... odstręcza.

      Edit: i jeszcze jedno: koleś odpada i to na pierwszej prostej, gdy dowiaduje się, że jestem wegetarianką i wmawia mi, że mięsko jest taaakie smaczne, a tak wogóle to nierówno pod sufitem mam skoro zrezygnowałam z kotleta. Fak ju wery macz.
      0statnio edytowany przez Ava Adore; 15-03-13, 20:35.
      Knockin' on heaven's door - you gotta knock a little harder!

      Skomentuj

      • Zaanek
        Świntuszek
        • Feb 2013
        • 85

        Ava, bo mięsko jest smaczne, ale jak nie jesz to Twój wybór i go uszanuję. Znaczy prostą bym pokonał, tylko nie wiem jeszcze co z zakrętem
        A co do nieśmiałych, są jak cebula - mają warstwy (nie, że śmierdzą). Jeśli pod pierwszą powłoką już nie są nieśmiali, to moim zdaniem nie odrzucaj od razu takich. Inna sprawa jak zerwiesz kilka warstw i ciągle nieśmiałość.
        btw. i w ramach ciekawostki, mam koleżankę, która nie je mięsa, ale nie z wyboru, tylko sam jego zapach powoduje u niej odruch wymiotny.
        But before the night is through,
        I wanna do bad things with you.
        I wanna do real bad things with you.

        Skomentuj

        • Ava Adore
          Ocieracz
          • Feb 2013
          • 167

          A nie znasz jakiegoś wegetarianina z którym byś mnie zapoznał? <prooosi>
          Knockin' on heaven's door - you gotta knock a little harder!

          Skomentuj

          • Zaanek
            Świntuszek
            • Feb 2013
            • 85

            Ale to musi być wegetarianin, czy wystarczy żeby akceptował? Bo jak musi to masz strasznie duuuuże wymagania
            But before the night is through,
            I wanna do bad things with you.
            I wanna do real bad things with you.

            Skomentuj

            • Ava Adore
              Ocieracz
              • Feb 2013
              • 167

              Wystarczy akceptacja mojej diety. Ale łatwiej byłoby mi z wegetarianinem żyć - chodzi o gotowanie. Trzeba dwie zupy robić, musiałabym mięso kupować i robić mu je (w przypadku, gdy mieszkamy już razem). On z kolei musiałby zwracać uwagę na to jaką kostkę do zupy wrzuca. To jest upierdliwe. Koniec offtopa.
              Btw: post nr 69 :3
              Knockin' on heaven's door - you gotta knock a little harder!

              Skomentuj

              • znowuzapilem
                SeksMistrz
                • Nov 2010
                • 3555

                Napisał Ava Adore
                A nie znasz jakiegoś wegetarianina z którym byś mnie zapoznał? <prooosi>
                Nie ma takich facetów, musisz zostać lesbijką
                Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                Skomentuj

                • Cicho_sza
                  Erotoman
                  • Apr 2012
                  • 668

                  Dodaję głupi.
                  Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
                  Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
                  Bo jestem sprytna i wybitna
                  Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.

                  Skomentuj

                  • Ava Adore
                    Ocieracz
                    • Feb 2013
                    • 167

                    A najszybciej dyskwalifikują faceta odmienne zainteresowania. Jeśli rozmowa przebiega mniej więcej tak:
                    - słucham metalu.
                    - ja disco polo.
                    - czytałeś jakąś ciekawą książkę?
                    - co to jest książka?
                    - chyba za dużo piję...
                    - alkohol to zło.
                    To przybijamy sobie piątkę i rozchodzimy w zupełnie innych kierunkach, żeby więcej na siebie nie patrzeć.
                    Knockin' on heaven's door - you gotta knock a little harder!

                    Skomentuj

                    • brkt
                      Erotoman
                      • Dec 2011
                      • 714

                      Napisał Ava Adore
                      Wystarczy akceptacja mojej diety. Ale łatwiej byłoby mi z wegetarianinem żyć - chodzi o gotowanie. Trzeba dwie zupy robić, musiałabym mięso kupować i robić mu je (w przypadku, gdy mieszkamy już razem). On z kolei musiałby zwracać uwagę na to jaką kostkę do zupy wrzuca. To jest upierdliwe. Koniec offtopa.
                      Btw: post nr 69 :3
                      Bullcrap, jem mięso i nie przeszkadza mi jego nie jedzenie.
                      Z drugiej strony to fajnie, że widzisz problem na kilka miesięcy do przodu...choć może pewność, że facet chce od razu z tobą zamieszkać wskazuje na to że kosisz męskie serca jak trawę latem.
                      generator losowych mądrości

                      Skomentuj

                      • Ava Adore
                        Ocieracz
                        • Feb 2013
                        • 167

                        I widzisz - polemizujesz ze mną na temat obecności trupa w zupie, tak jak każdy facet, który dowiaduje się, żem wege. Wolałabym związać się z jaroszem, mniej tłumaczenia się. Oczywiście nie skreślam innych, to nie jest mój główny wyznacznik - co ma chłopak na talerzu. Ale jak mi jakiś członek śmieje się w twarz z mojej diety to mam ochotę znokautować - tych skreślam na dzień dobry.
                        Knockin' on heaven's door - you gotta knock a little harder!

                        Skomentuj

                        • brkt
                          Erotoman
                          • Dec 2011
                          • 714

                          Napisał Ava Adore
                          I widzisz - polemizujesz ze mną na temat obecności trupa w zupie, tak jak każdy facet, który dowiaduje się, żem wege. Wolałabym związać się z jaroszem, mniej tłumaczenia się. Oczywiście nie skreślam innych, to nie jest mój główny wyznacznik - co ma chłopak na talerzu. Ale jak mi jakiś członek śmieje się w twarz z mojej diety to mam ochotę znokautować - tych skreślam na dzień dobry.
                          Polemizujesz ze mną na temat bycia postrzeganym przez nie wegetarian jakbym miał coś na przeciwko. Jeśli wiązałaś się z debilami to jest mi przykro, normalni ludzie nie mają nic przeciwko temu, jak odżywia się partner. Smutno mi kiedy czytam, że taki duperel może zmieniać podejście do drugiej osoby.
                          generator losowych mądrości

                          Skomentuj

                          • Ava Adore
                            Ocieracz
                            • Feb 2013
                            • 167

                            Do jednego to można podpiąć - tolerancja. Naprawdę nie myślałam, że po zmianie diety będzie tyle... dupcenia się z innymi ludźmi (to metafora była! )
                            Knockin' on heaven's door - you gotta knock a little harder!

                            Skomentuj

                            • marszczerano
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Feb 2013
                              • 271

                              Bo od samego początku wpieprzalismy mięso i ludziom trochę ciężko zaakceptować , ze wolimy trawę
                              Mam coś co nie ma wielu z Was, marzenia i ambicje.

                              Skomentuj

                              • Zaanek
                                Świntuszek
                                • Feb 2013
                                • 85

                                Ava Adore, jak już pisałem, nie nie jesz mięsa, to zero problemu, a jak nie chcesz tego mięsa przygotowywać, to rówież zero spinki. W takiej sytuacji padlinę przygotowałbym sobie sam, a korzystając z Twojego wegetarianizmu, miałbym świetne sałatki, surówki do mojego kawałka zwierzątka na talerzu Poza tym, kto powiedział, że mięcho trzeba wcinać codziennie
                                But before the night is through,
                                I wanna do bad things with you.
                                I wanna do real bad things with you.

                                Skomentuj

                                Working...