Dobry samochod to duzy plus.
Powiazalabym to w pewnym sensie ( z naciskiem na wyrazenie ,,w pewnym sensie") z zaradnoscia.
Ale nie jest czynnikiem decydujacym.
Poza tym dla mnie wymienianie samych cech nie ma za bardzo sensu.
Na atrakcyjnosc faceta sklada sie caly szereg cech i czynnikow.
I to nie jest tak, ze stoje sobie z lista i odkreslam.
Ale np. brak prawa jazdy to dla mnie jak nieumiejetnosc czytania.
Chyba, ze w gre wchodza jakies przeciwskazania zdrowotne czy cos w tym stylu.
Podobny problem byl juz omawiany w przypadku matury. Forumowiczce nie chodzilo o to, ze ktos nie ma matury, tylko, ze chodzil do technikum i zrezygnowal z podejscia do matury, bo mu sie nie chcialo.
Jesli facet dobrze prowadzi, czuje sie przy nim po prostu bezpieczna w czasie podrozy. Moge sobie zasnac, albo ogarnac dokumenty. Mozna takze troszke sie pobawic we dwoje
Jak widzicie jestem praktyczna i lubie optymalne wykorzystanie czasu
Ja jestem swietnym kierowca
Wprawdzie mam troszke problemow z parkowaniem, ale zawsze jakos sie zmieszcze (no prawie zawsze).
Jestem wytrzymala, nie boje sie trudnych warunkow atmosferycznych, bez problemu przemieszczam sie po Europie.
Nie zmienia to jednak faktu, ze faceci sa lepszymi kierowcami i wedlug mnie jest to taka nieodlaczna czesc bycia facetem. Tak jak np. nieodzowna czescia bycia kobieta jest zakladanie sukienek, malowanie sie i noszenie szpilek. Na pewno ktos sie ze mna nie zgodzi, ale moj swiat funkcjonuje wedlug takich zasad
Fanatyk religijny i polityczny, rasista, homofob, damski bokser, kibol, alkoholik, ćpun, koks, dres, szowinista, seksista, mamisynek, pasożyt, bluszcz, zazdrośnik, analfabeta, mitoman, desperat w relacjach damsko-męskich, tępak, wojujący ateista, narcyz. Facet bez hobby, które uznaję za interesujące. Niejarzący mojego poczucia humoru. Przewrażliwiony na własnym punkcie. Niepotrafiący dogadać się w żadnym języku obcym. Pozbawiony ciekawości świata, wyobraźni. Niezdolny do refleksji.
zawsze bawily mnie takie polskie krolewny a wystarczy sie dobrze kolo takiej zakrecic podac do dzioba i juz nie przeszkadza ze pseudokibic,dresiarz czy homofob
podczas gdy my zwykle twarzowce z bramy klepiejmy wyzelowanych jednostrzalowcow wy od razu zmieniacie zdanie a jak przyswirowac ze my wcalenie nie tacy be to jeszcze sie pokroic dajecie
fakt po czasie gdy wychodzi szydlo z worka dostajemy kosza ale samo wyrwanie takiej polskiej ksiezniczi, no problem
Skomentuj