W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Komplementy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • KIKUNIA28
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jun 2005
    • 236

    #31
    i ja znam z autopsji taki przypadek "zagłaskania kotka na smierc " i wiem doskonale ,ze moze to dosłownie wykonczyc .......uwielbiam komplementy ale w umiarze i nienachalne
    Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni

    Skomentuj

    • Avery
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2005
      • 293

      #32
      nachalne czyli??? takie o jakich Raine wspominal??
      Święty Graal pod prostotą Roslyn czeka...Ostrze i kielich strzegą jej bram...Ozdobiona swoich mistrzów sztuką...Spoczywa w pokoju| nad nią niebo pełne gwiazd.

      Skomentuj

      • Marceli
        Świętoszek
        • Jun 2005
        • 25

        #33
        No no, ale się temat rozkręcił, dzieki za wszystkie odpowiedzi. mam nadzieję że coś z tego wszystkiego wyciągnę
        Ładnie proszą to dostaną:
        I tak nie dożyję starości, korzystam z życia za młodu. . .

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #34
          Nadmiar to jeszcze pikuś, ale przy komplementach banalnych i nibyromantycznych dostaję mdłości.
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • kiciunia
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2005
            • 197

            #35
            Napisał Raine
            Jest jeszcze "jesteś dla mnie za dobry..." - znaczący mniej-więcej tyle, co: "puściłam się i nie wiem, co z tym teraz zrobić"
            yy eee teego... Raine a to działa tez w druga strone? Bo ja dosc czesto slyszalam od mojego eXfaceta ze jestem dla niego za dobra cos jednak musialo w tym byc...
            Gdyby Mi Się Tak Chciało Jak Mi Się Nie Chce...

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5252

              #36
              Tego nie wiem. Wersję o kobietach słyszałem od biseksualistki, która swego czasu przeczytała mnie jak książkę i na podstawie tego, co jej opowiedziałem o swojej ówczesnej kobiecie stwierdziła lakonicznie coś w stylu "daj sobie z nią spokój, parę miechów i będzie po wszystkim" - i co zabawniejsze, miała rację, zupełnie do siebie nie pasowaliśmy

              Trudno mi ocenić, czy w drugą stronę to działa podobnie - ale podejrzewam, że coś w tym musi być

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • Karookarolina
                Perwers
                • May 2009
                • 1050

                #37
                Ja lubie komplementy szczegolnie podczas seksu, motywuja mnie i to bardzo. I czasem jak jestem smutna, to lubie, jak On powie cos milego. Ja czesto prawie swojemu facetowi komplementy, dlatego, że jest dla mnie kims wyjątkowym
                Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                Skomentuj

                • drevni_kocur
                  Ocieracz
                  • Aug 2009
                  • 124

                  #38
                  Nie przepadam za bardzo za komplementami sensu stricte, typu : "masz piękne oczy". wolę takie wtrącenia, o których pisał Raine. albo jakieś niedopowiedziane, domyślane zdania.
                  moje ulubione - "nie jesteś taką wredotą jak myślisz", "nie taki diabeł straszny". lubię wplatanie różnych fraz - "mój Ty postrzelony rudzielcze". uwielbiam takie złośliwości wypowiedziane z uśmiechem na ustach. ja jakaś dziwna jestem
                  "Serce niewiasty to labirynt subtelności stanowiący wyzwanie dla szulerskiego umysłu prostackiego samca."

                  Skomentuj

                  • Kochana
                    Banned
                    • Jul 2005
                    • 249

                    #39
                    podobnie jak Karookarolina uwielbiam te podczas seksu, nie tylko łechcą moje zmysły ale i motywują do dalszych działań
                    szczególnie działają na mnie:
                    jesteś:
                    - niesamowita,
                    - boska,
                    - zaje**sta

                    A tak ogólnie, to bardzo lubię prawić komplementy innym, za to nie przepadam gdy ktoś komplementuje mnie. Choć uwielbiam słyszeć od mojego lubego słowa: "Co ja bym bez Ciebie zrobił?"

                    Skomentuj

                    • merry
                      Ocieracz
                      • Jul 2009
                      • 100

                      #40
                      Komplementy... nie lubię ich słyszeć zbyt często. Jeśli np. facet od czasu do czasy powie, że mi w czymś ładnie, lub że podoba mu się to co robię/mówię to ok. Ale nie cierpię słodzenia na każdym kroku.
                      Natomiast stwierdzenia typu "taką cię lubię bądź "taka mi się podobasz" uważam za miłe.
                      Komplement wypowiadany raz na jakiś czas nabiera dla mnie wartości i jakiejś takiej hm autentyczności.
                      Mój post = według mnie.

                      Skomentuj

                      • Maoam
                        Erotoman
                        • Feb 2009
                        • 714

                        #41
                        Dokładnie tak jak napisała wyżej Merry.

                        Mój partner rzadko prawi komplementy, a tych sztucznych i wymuszonych, to już w ogóle nigdy nie wypowiada.
                        W pewnych sytuacjach, bardzo spontanicznie i z przekonaniem, mówi mi coś, co ja uznaję za wyjątkowo miłe (jest to np. pochwała moich umiejętności, zachowania, wyglądu etc). Komplementy z jego ust, nie przejadają mi się, właśnie dlatego, że nie są mówione na każdym kroku i są szczere. Dlatego mają dla mnie dużą wartość.

                        A te najbardziej magiczne, to zupełnie nie są typowe komplementy, czasem nawet są bez słów... albo wyczytane między wierszami...
                        Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
                        Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
                        I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
                        Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

                        Skomentuj

                        • Zwyczajnie
                          Erotoman
                          • Jun 2009
                          • 412

                          #42
                          Lubię komplementy, jednak zdecydowanie bardziej wolę je prawić.

                          Taki, który najbardziej utkwił w pamięci.
                          Sytuacja : dyskoteka, rozmowa z facetem którego widzę pierwszy raz.
                          Po pewnym czasie on do mnie : ''Wiesz co,normalnie to pewnie bym Cię chciał zaciągnąć teraz do łóżka ale wzbudzasz we mnie taki szacunek, że nie mógłbym. Co nie znaczy, że nie chcę''.
                          Forever young.

                          Złe języki obgadują,
                          dobre dają orgazmy.

                          Skomentuj

                          • lubie_kobietki
                            Ocieracz
                            • Jul 2009
                            • 131

                            #43
                            Jak dla mnie to kobiety przyjmują w zasadzie wszelkie komplementy. (dla niektórych muszę dopisać że nie wszystkie bo z****e znowu dostanę) Z moich doświadczeń wynika że kobieta przyjmie w zasadzie każdą powiedzianą jej pierdołę (może być nawet z poradnika). Chyba że ktoś jest całkowitym beztalenciem i potrafi tak prostą rzecz jak powiedzenie komplementu sp*******ć. A poeta mawiał : "Wiem jakie słowa mówić kobietom ale nie spotkałem jeszcze takiej która byłaby tego warta"
                            0statnio edytowany przez lubie_kobietki; 24-09-09, 07:53. Powód: literówka

                            Skomentuj

                            • lubie_kobietki
                              Ocieracz
                              • Jul 2009
                              • 131

                              #44
                              Napisał RedJane
                              Przyjąć przyjmują, ale chodzi o to, czy wrażenie na nich robi
                              Ech tam się słówka koleżanka uczepiła Oczywiście że robi wrażenie. Takie bynajmniej moje doświadczenia.

                              Skomentuj

                              • jezebel
                                Emerytowany Pornograf

                                Zboczucha
                                • May 2006
                                • 3667

                                #45
                                Ja nie umiem przyjmować komplementów face to face, ale lubię czuć się doceniona. Tak naprawdę każdy komplement sprawia mi radość, ale niektóre wpędzają w zakłopotanie. Najlepsze to takie, które są efektem wykonanej przeze mnie pracy - niekoniecznie dosłownie. Np kiedy ktoś zwraca się o pomoc, radę, parę słów, albo spotkanie - i kwituje, że to mu w jakiś sposób pomogło, to wtedy mam to błogie uczucie w środku i czuję jakąś dumę.
                                Uwielbiam kiedy Jacenty do mnie dzwoni, bo się musi doładować jest kilka osób, które to robią, bo podobno pozytywnie ich nastrajam. To mi strasznie pochlebia.
                                Miłe jest "wyglądasz pięknie" - ale to już komplement z kategorii tych, z którymi sobie nie radzę. Nie wiem dlaczego zamiast tylko podziękować, zawsze muszę wykłapać coś dla przeciwwagi, co mnie pogrąży. Nie wiem.
                                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                                Skomentuj

                                Working...