Też to przeżyłem - u mojej byłej był to standard. Na początku jej o tym mówiłem, że zostawiła na wierzchu, ale potem sobie darowałem i po prostu sprzątałem.
Ogólnie nie miałem z tym problemu, choć jedna sytuacja zostanie mi w pamięci na zawsze, bo była bardzo zabawna.
Jestem w kuchni z moją kobietą, coś tam robimy, gadamy, no i czuję, że muszę skorzystać z chusteczki do nosa. Wyciągam chusteczkę z kieszeni, pomięta, więc ją rozwijam, choć już mnie zdziwiło co ona tak dziwnie jest zawinięta. Po rozwinięciu moim oczom ukazała się zużyta podpaska.
Okazało się, że kilka dni wcześniej moja kobieta chodziła po mieszkaniu w moich spodniach, no i odruchowo podpaskę włozyła do kieszeni i o niej zapomniała...
Ogólnie nie miałem z tym problemu, choć jedna sytuacja zostanie mi w pamięci na zawsze, bo była bardzo zabawna.
Jestem w kuchni z moją kobietą, coś tam robimy, gadamy, no i czuję, że muszę skorzystać z chusteczki do nosa. Wyciągam chusteczkę z kieszeni, pomięta, więc ją rozwijam, choć już mnie zdziwiło co ona tak dziwnie jest zawinięta. Po rozwinięciu moim oczom ukazała się zużyta podpaska.
Okazało się, że kilka dni wcześniej moja kobieta chodziła po mieszkaniu w moich spodniach, no i odruchowo podpaskę włozyła do kieszeni i o niej zapomniała...
Skomentuj