W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Facet bez prawka - jak sie dziewczyny odnosicie do takiego?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-rotmantic
    Perwers
    • Jun 2005
    • 1556

    Hmmm, tak czytam tych, co to piszą, że to znaczenia nie ma, a jak ma znaczenie, to że blachary i bla bla... To może uprośćmy sprawę. Co powiecie o facecie, który nie umie jeździć rowerem?

    Skomentuj

    • Xenon
      Perwers
      • Feb 2009
      • 1112

      A co powiecie o nieumiejących chodzić, wypróżniać się itp.?
      Co ma jeżdżenie rowerem do jeżdżenia samochodem? Ilość osób nie potrafiących jeździć rowerem jest pomijalnie mała w porównaniu z ilością tych, którzy nie umieją prowadzić samochodu. Do jazdy rowerem nie potrzeba uprawnień, najczęściej jest to umiejętność służąca rekreacji.
      Prawo jazdy samochodem to umiejętność dodatkowa, przydatna w mniejszym bądź większym stopniu. Również da się bez niej normalnie funkcjonować.
      0statnio edytowany przez Xenon; 26-10-10, 16:28.
      A może po prostu będę... lamusę!

      Skomentuj

      • e-rotmantic
        Perwers
        • Jun 2005
        • 1556

        Napisał Xenon
        A co powiecie o nieumiejących chodzić, wypróżniać się itp.?
        Co ma jeżdżenie rowerem do jeżdżenia samochodem? Ilość osób nie potrafiących jeździć rowerem jest pomijalnie mała w porównaniu z ilością tych, którzy nie umieją prowadzić samochodu.
        A czy to, że obecnie znaczna część płci męskiej zniewieściała, czyni takich facetów bardziej męskimi? Chodziło mi o to, że mamy dziś takie czasy, że umiejętność prowadzenia samochodu zaczyna być tak podstawową kompetencją jak niegdyś jazda rowerem.
        Napisał Xenon
        najczęściej jest to umiejętność służąca rekreacji.
        Tak to było może za komuny. Dziś mamy epokę "eko" i rowerem coraz więcej ludzi jeździ do pracy, po bułki czy na pocztę.
        Napisał Xenon
        Prawo jazdy samochodem to umiejętność dodatkowa, przydatna w mniejszym bądź większym stopniu. Również da się bez niej normalnie funkcjonować.
        Z całym szacunkiem, ale jesteś w poprzedniej epoce. Dochodzimy powoli do wskaźnika 1 samochód na rodzinę. To już nie przelewki. Brak prawka, bez względu na fakt posiadania samochodu, zaczyna stanowić podstawowy brak w edukacji. Co więcej - zaczyna to już dotyczyć nie tylko mężczyzn, ale kobiet również, chociaż to akurat uważam za niesprawiedliwe.

        Skomentuj

        • Xenon
          Perwers
          • Feb 2009
          • 1112

          Napisał e-rotmantic
          Chodziło mi o to, że mamy dziś takie czasy, że umiejętność prowadzenia samochodu zaczyna być tak podstawową kompetencją jak niegdyś jazda rowerem.
          Dochodzimy powoli do wskaźnika 1 samochód na rodzinę. To już nie przelewki. Brak prawka, bez względu na fakt posiadania samochodu, zaczyna stanowić podstawowy brak w edukacji. Co więcej - zaczyna to już dotyczyć nie tylko mężczyzn, ale kobiet również, chociaż to akurat uważam za niesprawiedliwe.
          Do tego, żeby to był "podstawowy brak w edukacji" jak np. brak wykształcenia średniego, to jeszcze daleka droga.
          W dużych miastach jest zbyt wiele alternatyw dla samochodu i z pewnością da się ukryć brak tej umiejętności i normalnie funkcjonować.
          Owszem, osoby które nie chcą posiadać prawa jazdy podejmują pewne ryzyko, ale nie są z góry na straconej pozycji.
          Tak to było może za komuny. Dziś mamy epokę "eko" i rowerem coraz więcej ludzi jeździ do pracy, po bułki czy na pocztę.
          Eko, nie-eko, w Warszawie zaledwie 2% wszystkich podróży odbywana jest rowerem, więc funkcja rekreacyjna roweru dominuje.
          Bardziej ta "ekologiczność" objawia się w rezygnowaniu z jazdy samochodem na rzecz transportu publicznego. Obecnie w stolicy w ciągu tygodnia tylko 30% podróży odbywa się samochodem i mamy do czynienia z tendencją spadkową.
          A może po prostu będę... lamusę!

          Skomentuj

          • upocone jajka
            Banned
            • May 2009
            • 5151

            prawko prawkiem, ot zwykły papier, ważne żeby klient jeździć umiał i wiedział o co biega na szosie, a świstek to idzie se na Ukrainie załatwić

            Skomentuj

            • Karookarolina
              Perwers
              • May 2009
              • 1050

              Napisał Nolaan
              I tu też jest racja. Niby bez tego żyć się da. Ale z tym jest o wiele lepiej, przynajmniej dla mnie by było. Bo dojazd bym miał komfortowszy a poza tym to zawsze jakiś + do męskiego ego. Jak patrzę na parę lat młodszych smarków jak hulają swoimi bryklami to mi trochę żal jest.
              Co nie zmienia faktu, że zdanie na temat kobiet oceniających faceta po tym czy ma i czy nie ma prawka podtrzymuję.
              Nolaan co Ty kuwa pier****. Nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego wora, to tak samo jak wszyscy faceci mysla tylko o dupczeniu a kobiete maja gdzies. Moj facet nie ma prawka, mimo ze ja mam. Samochodu tez nie mamy. Nigdy nie patrzyłam na to czy ma kase, czy jej nie ma, nigdy nic nie oczekiwalam. Zaczęłam z nim pracowac sama na wszystko, od samego poczatku.
              Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

              Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

              Skomentuj

              • boobooodyogiego
                Świętoszek
                • Mar 2009
                • 25

                dla mnie moj typ moglby nawet kolarzowka stara jezdzic, byle bylby mi wierny.
                no pain no game

                Skomentuj

                • Małgoska
                  Świętoszek
                  • Oct 2010
                  • 2

                  Kiedy poznałam mojego męża, sporo lat temu, gdy oboje zaczynaliśmy studia, ja miałam już nie tylko prawo jazdy, ale i własny samochód. Mój początkowo kolega z roku, później chłopak, a obecnie mąż nawet nie myślał o zrobieniu prawa jazdy i gdy zaczęliśmy chodzić ze sobą wszędzie ja go woziłam. Sam prawo jazdy zdobył po wielkich trudach i to na początku lat 90-tych, gdy egzaminy były dużo łatwiejsze. Byliśmy już wtedy małżeństwem. Gdy próbował jeździć sam, szybko zorientował się, że nie wychodzi mu to najlepiej, jeździł tylko jak ruch na drogach był niewielki i to przeważnie wtedy, gdy ja siedziałam obok. Gdy zaszłam w ciążę, mąż w obawie o mnie wolał nie prowadzić, więc przez całą ciążę prowadziłam tylko ja. Później próbował jeszcze parę razy jechać, ale doszedł do wniosku, że nie ma do tego predyspozycji i w ogóle dał sobie spokój. Ostatni raz za kierownicą siedział kilkanaście lat temu i wszystkiego zdążył zapomnieć.
                  Mnie zupełnie nie przeszkadza to, że mam męża, który nie umie jeździć samochodem, nigdy nie robiłam z tego tragedii, ani też nigdy nie uważałam, że jest to jakakolwiek ujma.
                  Sama uwielbiam prowadzić samochód, jeżdżę bardzo dużo, często jeździmy gdzieś oboje i to nieraz bardzo daleko, zwłaszcza na wakacje jeździmy przeważnie na południe Europy, a w tym roku byliśmy w Turcji. Mąż bardzo lubi jechać samochodem prowadzonym przeze mnie, a ja nie mam pretensji, że na długich trasach nie zmienia mnie za kierownicą. Po prostu jadąc jestem w swoim żywiole.

                  Skomentuj

                  • totgeliebt
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Feb 2007
                    • 263

                    Malgoska - dokładnie. Najwazniejsze, zeby Wam obojgu pasowało i żeby nie robić z tego tragedii. Strasznie głupie jest dla mnie to, jak ktoś uważa, że to ujma dla faceta jak nie jeździ samochodem.. Jasne, jest to wygodne, ale nie koniecznie.. Mój facet aktualnie ma prawko na motocykl, u mnie zostało tylko parę dni do egzaminu na prawko na samochód i nie mogę się juz doczekać, bo przez ostatnie parę dni mocno ćwiczyłam

                    Skomentuj

                    • Jeronimo_
                      Erotoman
                      • Feb 2010
                      • 393

                      No nie jest to takie głupie, takie mamy czasy, że facet powinien mieć auto i nim jeździć. Ale będąc precyzyjnym, temat jest o posiadaniu samego prawa jazdy więc pomimo, że tematy są ze sobą złączone to nie można mówić o jednym jak o drugim.
                      "purposelessness is my purpose"

                      Skomentuj

                      • Sajana
                        Perwers
                        • Mar 2009
                        • 852

                        Napisał jestem przed
                        Oblalem pare razy kiedys, wyjezdzilem mnostwo km, nadal mi to mocno srednio wychodzi i nie jestem chyba na zdanie prawka gotowy. Jaka ogolnie jest u was szansa faceta bez prawka?
                        jesli ma mieszkanie to przeboleję jego niemobilnośc
                        Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

                        Skomentuj

                        • iceberg
                          PornoGraf
                          • Jun 2010
                          • 5113

                          Napisał Sajana
                          jesli ma mieszkanie to przeboleję jego niemobilnośc

                          zawsze można też trafić na faceta bez prawka ale z limuzyną i kierowcą
                          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                          Skomentuj

                          • Sajana
                            Perwers
                            • Mar 2009
                            • 852

                            o i to jest właśnie wyjątek potwierdzający regułę ale wtedy to mieszkanie pewnie też ma
                            Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5113

                              mieszkanie?? raczej własną willę/pałac z duuużym ogrodem i polem po którym biegają jego konie

                              Ponieważ prawo jazdy jest coraz częściej jednym z wymogów zatrudnienia osoby bez tego papierka są dyskryminowane nie tylko przez kobiety...
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              • bejbe88
                                Świętoszek
                                • Jul 2007
                                • 47

                                mój facet musi mieć prawko - nie mówię, żeby jeździł nie wiadomo jaką bryką.. samo posiadanie prawka świadczy o tym, że facet jest przygotowany na różne sytuacje w życiu, pozwala mi czuć się przy nim bezpiecznie.. moim zdaniem facet który nie ma prawka jest najzwyczajniej w świecie leniwy..
                                I need someone to take care of this body ..

                                Skomentuj

                                Working...