niech sobie myśli, że wie, co siedzi w naszych głowach
Co myślicie o wąsach u facetów?
Collapse
X
-
-
Brody ich długie, kręcone wąsiska, Wzrok dziki, suknia plugawa
Noże za pasem, miecz u boku błyska, W ręku ogromna buława.
Nasz wieszcz wieszczył, że wąsiaści są niebezpieczniIf you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
Wąsy mi się nie podobają, zarost lubie na meskiej twarzy nawet bardzo taki kilkudniowy jednak wasy odpadaja.Grzesznica...Skomentuj
-
-
-
A u naszego posła na sejm i marszałka Putry?If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
Przyciąć trochę, żeby pozbawić efektu morsa, zmienić fryzurę i pacjent będzie żyłSkomentuj
-
Skomentuj
-
A tak w ogóle... Anduk, Ty porównujesz dziki busz między kobiecymi nogami do zadbanego paseczkaSkomentuj
-
Skomentuj
-
Tak i przy okazji, jeśli chodzi o Scarlett, to całkiem przypadkowo zapewne albo w pełni świadomie - ocieramy się o inną stronę medalu.
Otóż - kobiety to w większości zwierzaki ulegające owczemu pędowi.
Jakiś czas temu pojawił się nowy wzorzec faceta - wychudzonego, z ******ką fryzurką, z gładziutką twarzyczką, słowem zadbanego chłopca metro ocierającego się często wręcz o klimaty "uczu" czy jak kto woli homo. Większość bab, zapatrzonych w inne baby tak naprawdę, mocno sugerujące się ich zdaniem - nagle zaczęło akceptować taki wizerunek partnera. U Was często wystarczy jedna nawiedzona, by później reszta poleciała jak domino. Zachowujecie się czasem jak stado lemmingów. I trudno kogokolwiek za to winić, tak już ten świat się kręci, nie od dziś.
Boki zrywam, gdy na to wszystko patrzę, na tych ulizanych chłopców, w w spodniach upaćkanych farbą i kozaczkach, z "irokezami" na głowach. Wszyscy wycięci jakby od szablonu.
Tu przecież na wąsy nie ma miejsca lub są takie jak i cała reszta. Czyli żałosną parodią.
Mało której podoba się to w głębi serca i marzą o tych prawdziwych samcach. Modele to jedno bowiem przecież i to co chodzi po ulicach, a po cichutku i tak wzdychacie do tych złych i zarośniętych, podążających własną drogą i bezczelnych.
A faceci, ci prawdziwi faceci, mają inaczej niż te wszystkie ulizane Keny. Nie zmieniają stylu własnego ubioru czy fryzury etc pod to co jest akurat modne by bardziej podobać się temu ogółowi. Nie muszą się zmieniać i dopasowywać, bo nie są, jak mawiał komiksowy bohater Wilq - pieprzonymi puzzlami!
Im to wszystko jedno bo i tak będą mieli zawsze branie, choćby wyglądali jak z nie swojej epoki.. To dla nich kobiety są zabawkami, a nie na odwrót, więc to zabawki muszę się dostosować by dalej nas bawić.<Flora> potrzebuję jakiejś porady dotyczącej mężczyzn... pomożecie?
<Shadowdean> PołykajSkomentuj
-
Miejże litość, facet, z objawianiem swoich teorii, to ja się ze śmiechu opluję
Albo wydaj w postaci książkowej, tylko się nie zdziw, jak znajdziesz na półce z napisem "parodia"...
Dżizas, i ktoś taki myśli, że zna się na kobietach Dobreee, dobree!Skomentuj
-
A jakieś rzeczowe argumenty w dyskusji? Coś co by obalało te przeze mnie wyłożone? Wciąż czekam.
Zadałem pytanie - co z Deepem i całą resztą wąsaczy? Nagle są blee? Sama wklejałaś jego zdjęcie zdaje się w tym temacie, prawda?
A spójrz do tematu o facetach, którzy się Wam podobają. Widzę tam też paru wąsaczy. Czy to ja tam ich wklejałem albo przystawiałem komukolwiek lufę pistoletu do czoła i nakazywałem to zrobić? Nie!
I czy od razu musiał się pojawić wąsacz ekstremalny przypominający swym wyglądem morsa, który pociąga nim chyba jedynie najbardziej zagorzałe fetyszystki? Czy nie ma nic pośredniego?
A skoro ze swoimi teoriami jak to nazywasz i nawet wtedy gdy mam wąsa to nie narzekam na brak zainteresowania wśród pięknych i inteligentnych kobiet.. To kto tu jest tak naprawdę w błędzie?
No chyba nie ja!
0statnio edytowany przez rozporek; 11-02-09, 02:39.<Flora> potrzebuję jakiejś porady dotyczącej mężczyzn... pomożecie?
<Shadowdean> PołykajSkomentuj
-
Jakbyś, miszczu, poczytał moje posty, to byś wiedział, że męski zarost to mój fetysz. A Twoich "argumentów" nie ma co obalać, bo to nie argumenty, a bajkopisarstwo. Twoje wyliczenia odnośnie podrywu są na zbyt żenująco niskim poziomie, by z nimi polemizować. Przykre, że tego nie widzisz.Skomentuj
-
Sporo napisałem, więc jest się do czego odnieść i pokazać mi w jakim to błędzie jestem i jak bardzo jestem zagubiony.
Szkoda, że nie podejmujesz wyzwania, a wolisz jedynie tupnąć jak dziecko nóżką. Jednak nie przejmuj się - to również bardzo kobiece.
Natomiast jeśli w swych zamiarach chciałaś mnie do czegokolwiek przekonać to się to niestety nie udało. I może faktycznie na tym poprzestańmy.
A na mówienie do mnie mistrzu trzeba sobie zasłużyć.0statnio edytowany przez rozporek; 11-02-09, 03:17.<Flora> potrzebuję jakiejś porady dotyczącej mężczyzn... pomożecie?
<Shadowdean> PołykajSkomentuj
Skomentuj