W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Fochy...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Shakiraaa
    Świętoszek
    • Feb 2006
    • 19

    #76
    Według mnie to fochy są strzelane pół na pół. W zależności od sytuacji. Czasami facet przesadza a czasami bardziej kobieta.

    Skomentuj

    • e-rotmantic
      Perwers
      • Jun 2005
      • 1556

      #77
      Napisał Asiulek19lbn
      Ale faceci tez sa dobrzy... jak sie sfoc***a tak koniec
      Bo kobiety strzelają fochy z wyrachowania, aby postawić na swoim, osiągnąć zamierzony cel. Przeciętnie inteligentny facet łatwo zdemaskuje taką taktykę i na focha szybko zaradzi.
      Facet natomiast strzela focha impulsywnie, gdy naprawdę coś go wkurzy, nie zmienia zdania co pięć minut, jest bardziej konsekwentny, i stąd, jak się sfoc***e, tak koniec.

      Moje wywody dotyczą oczywiście pewnie średniej krajowej.
      0statnio edytowany przez sister_lu; 19-03-22, 09:33. Powód: Formatowanie.

      Skomentuj

      • MyszkaZ
        Erotoman
        • Dec 2005
        • 535

        #78
        Jedni nazywaja to konsekwencja, inni oslim uporem
        Even though she seems so high
        He knows that she can't fly
        and when she falls out of the sky
        He'll be standing by

        Skomentuj

        • Niesmialek
          Świętoszek
          • Feb 2006
          • 17

          #79
          i musimy zapamietac Kobiety sie nieobrazaja one poprostu strzelaja fochem...

          Skomentuj

          • supraman
            Świętoszek
            • Feb 2006
            • 12

            #80
            Co do strzelania fochow to kobiety robia to bez wiekszego powodu. Czasami jestem tak zdziwiony zachowaniem mojej drugiej polowki jakbym widzial ja pierwszy raz. Ale fochy fochami bardziej w kobietach denerwujace jest to ze potrafia zrobic awanture bez powodu.

            Przyklady
            Zrobilismy impreze i moje dziewcze troche sie alkoholem zmeczylo i poszlo spac a ja i jeszcze kilka osob siedzimy w kuchni i gadamy (nie wiedziec czemu zawsze w kuchni dzieje sie najwiecej na imprezach). W pewnym momencie wpada moja kochana zona i kreci dym. Krzyczy na mnie na swoja najlepsza kumpele i jej faceta oraz na kazdego kto smie sie odezwac. Obrazila prawie wszystkich i poszla spac dalej obrazona. Na drugi dzien zaczynam wyjasniac sprawe i okazuje sie ze uslyszala jak szla do lazienki sie zalatwic jakies dwa slowa i na ich podstawie dopisala sobie reszte. Zrobila juz tak chyba ze 3 razy normalnie rece mi opadaja. Chwila dyskusji i okazuje sie ze teraz oprocz tego ze mnie przeprasza to jeszcze pol naszego towarzystwa.

            Wychodze z domu i mowie ze wroce za 2h. Mija 2h i 10 minut i juz mam telefon gdzie ja jestem. Tlumacze ze mi sie usuniecie awarii przeciagnelo z drugiej strony tylko krzyk i obrazona sie rozlacza.
            Tyle ze jak ona powie ze idzie do sklepu na godzine a niema jej 3,5 to jest wszystko OK.

            Jedziemy na miasto tyle ze po drodze mamy zgarnac mojego brata. Podjezdzamy ale jeszcze nie zszedl wiec czekamy. Mija jakies 10min. Zona wysiada i mowi ze szkoda jej czasu na czekanie i ze sobie wroci do domu autobusem. Obrazona i naburmuszona jakby nie wiadomo co sie stalo. Niejednoktonie na nia trzeba czekac nawet ponad 30 minut.

            Market. Dzial z kosmetykami. Stoi moja dziewka przy polce z szamponami i prawie kazdy bierze do reki i wacha. Mija 10min, 15, 20 prosze ja zebysmy ruszyli dalej i slysze juz zaraz zaraz. Po kolejnych nastu minutach mowie zeby sie ruszyla. W koncu udaje mi sie ja z tego dzialu wyciagnac. Patrze a ona wklada do koszyka ten sam szampon ktory kupuje zawsze wiec pytam po co tracimy tyle czasu skoro zawsze bierze ten sam i co. To moja wina bo nie daje jej wybrac innego i ja poganiam i popedzam i znowu obrazona.
            Jakis czas temu jednak zauwazylem ze lepszym sposobem od ciaglego proszenia jest robienie "wiochy" i glosne gadanie takich bzdetow ktore przyciagaja uwage innych.

            Takie przyklady mozna mnozyc w nieskonczonosc. Zakladam ze jak napisze ze wiekszosc kobiet tak postepuje, pokusze sie nawet o stwierdzenie ze to regula to pewnie zaraz beda protesty ale mnie juz nic nie przekona ze jest inaczej. Jedynie co to jedne kobiety reaguja bardziej nerwowo inne mniej.
            Kiedy kobieta patrzy na mężczyznę to go ogląda.
            Kiedy męzczyzna patrzy na kobietę to jej pożąda.

            Skomentuj

            • e-rotmantic
              Perwers
              • Jun 2005
              • 1556

              #81
              supraman, masz zajefajny podpis, tylko please, popraw ortografa, bo oczy bolą.
              pożąda

              A co do podanych przez Ciebie przykładów, są iście podręcznikowe, po prostu poezja.

              Skomentuję Twój post nieco, starając się orzec, gdzie leży sedno każdego opisanego przez Ciebie focha.

              Przykład 1:
              Twoja żona była przede wszystkim sfrustrowana, że ją zmogło, a wszyscy świetnie się bawili bez niej i część imprezy przeleciała obok niej.

              Przykład 2:
              Twoja żona od początku nie akceptowała, że masz wrócić za dwie godziny.
              Przykład 3:
              Albo Twoja żona nie lubi Twojego brata, albo po prostu wówczas wcale nie chciała, żeby jechał z Wami. Głupio jej było odwodzić Ciebie wprost od tego pomysłu, bo to w końcu Twój brat.

              Przykład 4:
              No to jest klasyk. Była nawet taka reklama kiedyś, jak kobieta ubrana cała na czarno przez godzinę przeglądała wszelkie kolorowe sukienki w kwiatki i na końcu kupiła czarną. Reklama tyczyła się chyba jakiejś karty kredytowej ("Nieważne co kupujesz. Za wszystko zapłacisz kartą..."). Twoja żona wcale nie chciała kupić innego szamponu niż zwykle. Chciała się tylko nawąchać i pooglądać inne. Kobiety głęboko w środku doskonale wiedzą, jak bardzo bezsensowna jest tego rodzaju czynność, ale nie potrafią się przed nią powstrzymać. Dlatego w momencie, kiedy na zakupach logicznie myślący facet ewidentnie udowodni, że jego kobieta bezsensownie mitręży czas, wówczas pada jedna z dwóch odpowiedzi: mniej więcej taka, jak w opisanej przez Ciebie historyjce, albo "Wy faceci, wy nic nie rozumiecie."

              Oczywiście żony przecież Twojej nie znam i mogę się mylić, jednakowoż opisane przez Ciebie przypadki są tak klasyczne, że powstrzymać się nie mogłem od ich głębszej analizy.
              0statnio edytowany przez sister_lu; 19-03-22, 09:43. Powód: Formatowanie.

              Skomentuj

              • Marika
                Świętoszek
                • Jan 2006
                • 22

                #82
                oczywiście że kobiety maja talent do robienia foch. u mnie jak cos nie idzie tak jak chce to foce strzelam i na kilka godzin cisza jak makiem zasial chyba jestem w tym dobra bo zawsze wtedy facet czuje sie winna i pierwszy wyciaga reke do zgody a raczej dwie rece

                Skomentuj

                • Raine
                  Administrator
                  • Feb 2005
                  • 5252

                  #83
                  supraman,
                  powaliłeś mnie na kolana tymi przykładami - powinieneś to sobie spisać gdzieś i posłać np. do CKM-u... dostałbyś porządne honorarium, jak nic

                  To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                  Regulamin Forum.

                  Skomentuj

                  • supraman
                    Świętoszek
                    • Feb 2006
                    • 12

                    #84
                    sprawa pierwsza blad zaraz poprawie - jakies niedopatrzenie z mojej strony

                    co do glebokiej analizy
                    przyklad 1
                    na tej imprezie ja zmoglo ale na innej po prostu weszla do pokoju gdzie mozna bylo palic i uslyszala znowu jakis fragment tego co mowilem i znowu byl dym wiec tu musi byc jakis wieksza glebia

                    przyklad 2
                    ona to akceptuje tylko ze jak ja powiem ze bede za dwie godziny to znaczy ze bede ona nie akceptuje i nie przyjmuje do wiadomosci ze cos moze sie przeciagnac

                    przyklad 3
                    do mojego brata nic nie ma a nawet bylo jej na reke ze z nami jedzie bo jechalismy po prezenty przed swietami i ona wie ze szybciej moj brat cos wymysli na prezent niz ja

                    Raine a z tym CKM-em to pomysle bo kupuje go od kilku lat i czasami jak czytam to sam nie moge uwierzyc ze sa tak przytrybieni ludzie.
                    Kiedy kobieta patrzy na mężczyznę to go ogląda.
                    Kiedy męzczyzna patrzy na kobietę to jej pożąda.

                    Skomentuj

                    • MyszkaZ
                      Erotoman
                      • Dec 2005
                      • 535

                      #85
                      A ja powiem tak: osobiscie znam kilka takich kobiet jak Twoja zona, ale osobiscie nie utozsamialam sie nigdy z takimi typami zachowan, poniewaz:
                      - nie znosze zakupow: spedzenie w sklepie powyzej 10min doprowadza mnie do szalu; to moj facet stoi i wybiera sobie przez 20min zel pod prysznic
                      - bardzo lubie to, ze jak jest impreza i pijemy, i ja ide spac, to moj facet nie biegnie za mna - przeciez nie chce pieska tylko mezczyzny. Podoba mi sie fakt, ze dobrze sie dogaduje z ludzmi, i chce aby sie odstresowal po pracy.
                      - jeszcze nigdy w zyciu nie zrobilam awantury, albo nawet nie rzucilam uwagi na temat slow, ktorych tak naprawde nie bylam do konca pewna. Zreszta nie jestem aferzystka, i ogolnie nie robie szumu wokol siebie, jak cos mi nie pasuje to o tym mowie, nie krzycze
                      - gdy na kogos czekamy/czekalismy to sie cieszylam, bo moglismy sobie pogadac, albo po prostu sie przytulic. Lubie takie chwile.

                      Nie jestem zabujana po uszy nastolatka, nie idealizuje, tak jest.
                      Jednyny moment, ktory potrafil mnie wyprowadzic z rownowagi, to wtedy gdy jechalismy gdzies samochodem, wpadalismy po drodze do kumpla (po muze, film, cokolwiek). Ja mowilam ze poczekam w aucie, bo to mialo potrwac tylko minutke, po czym moj pan po godzinie pojawial sie rozesmiany w drzwiach i byl zdziwiony, ze tak dlugo go nie bylo. Ale to bylo kiedys, teraz wiem, ze nie ma wyczucia czasu, wiec albo ide z nim, albo jak mi sie nie chce to czytam ksiazke. A i on stara sie to kontrolowac.

                      Jestem kobieta, a nie mieszcze sie w tych ramach. Hmmm...moze wiec nie wszystkie sa takie?
                      Even though she seems so high
                      He knows that she can't fly
                      and when she falls out of the sky
                      He'll be standing by

                      Skomentuj

                      • supraman
                        Świętoszek
                        • Feb 2006
                        • 12

                        #86
                        to moze ja swoja zone na nauki do Ciebie przysle i wtedy me zycie bedzie prostsze i latwiejsze
                        Kiedy kobieta patrzy na mężczyznę to go ogląda.
                        Kiedy męzczyzna patrzy na kobietę to jej pożąda.

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #87
                          Oczywiście, że nie wszystkie.
                          Dla mnie skłonność do fochów jest oznaką niedojrzałości emocjonalnej... zatrzymania rozwoju psychicznego na poziomie wczesnego okresu dojrzewania.
                          Takich osób nikt nie traktuje poważnie i z szacunkiem: ani rodzina, ani partner, ani pracodawca. Bo nikt nie ma obowiązku znosić cudzych fochów.
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • Azul
                            Perwers
                            • Jan 2022
                            • 867

                            #88
                            Przeczytałam z uśmiechem cały wątek. Przy czasie przytoczę co ciekawsze fochy. Ale cały czas mam w głowie tykko jedno pasujące tak bardzo do BT pytanie... kto z Was (zapewne każdy) zna rozwinięcie tego skrótu?
                            F.O.CH.
                            Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.

                            Skomentuj

                            • Nolaan_2.0
                              Erotoman
                              • Aug 2014
                              • 492

                              #89
                              Każdy zna, wielu/-e twierdzi że umie, a jak jest to sami wiecie.
                              Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
                              Marek Hłasko

                              Skomentuj

                              • jezebel
                                Emerytowany Pornograf

                                Zboczucha
                                • May 2006
                                • 3667

                                #90
                                Nie mam złudzeń - oczywiście, że kobiety.
                                Natomiast w "życiu dorosłych" fochów jest co raz mniej, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Jest klasyczny wkur.w (często mam go już od rana, jak tylko wstanę zabijam wzrokiem bazyliszka), ewentualnie dym i chwila ciszy. Foch kojarzy mi się raczej z takim dąsem o byle co, więc u nas to raczej rzadko.
                                Za to PMS - do dziś nie wiem o co z tym chodzi, nie rozgryzłam. Zapalnikiem może być wszystko.
                                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                                Skomentuj

                                Working...