Witam, zaznaczam ze jestem facetem. Mam problem. NIENAWIDZE GDY MOJA DZIEWCZYNA CHODZI W STRINGACH.Oczywiscie gdzies poza pokoj,Jak jestesmy sami to oczywiscie ze uwielbiam ale poza pokoj to juz niecierpie.Jestem zazdrosny.Kocham ja bardzo. Ona mowi ze mnie tez i ze przez stringi mnie nie zuci,Ale ja ich niecierpie.Ciagle sie o to klocimy,A najbardziej mnie wkurzaja tzn.SZNURKI-tak to nazywam--sznurek w tylku i naokolo nic nie zaslania i tu mnie boli,Bielizna powinna zaslaniac a nie.Bywalo ze plakala przeze mnie.POwiedzcie mi czy ja jestem jakis inny czy jak,.Ewentualnie jak ja przekonac do rezygnacji,
czekam na odpowiedzi
pozdrawiam
czekam na odpowiedzi
pozdrawiam
Skomentuj