Jestem ciekawa ile prawdy w tym, że jak raz człowiek zacznie się tatuować to potem tylko myśli o następnym..
Jest w tym 100% prawdy...
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...
W każdym mieście są lepsi i gorsi
U mnie jest 2 mega dobrych... reszta przeciętna, na pewno nie poszłabym do nich z czymś wyrafinowanym, bo bałabym, się ze spieprzą. Może popytaj znajomych, poczytaj opinii w necie Chyba że planujesz tripa do ZS to wtedy mogę Ci dać namiary na mega kolesia
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...
jak dostane sie do kompa to mogę Ci wysłać nazwiska i linki do portfolia, sama planuje kolorowy, cos w klimacie oldskulowym i trochę sie orientowalam. Jest jakas konkretna miejscowość, w ktora celujesz, czy to bez znaczenia?
200%prawda.Mija 14 rok,kiedy pierwszy raz usiadlem pod igłę. Przynajmiej raz w roku cos tam sobie dodaje, powiekszam ipt.Ale,znam ludzi co zrobili 1 i to im wystarcza.Ja chyba szybciej popadam w"nalogi".Ludzie dziarajcie sie!!
Kolejna moda która kiedyś przeminie, miłe to czasem dla oka jeśli zrobione z pomysłem, to pewna forma sztuki. Oczywiście nie mam na myśli dresiarskich bohomazów na spaślakach bądź kropek na ryju robionych grzebieniem czy struną od gitary, dla nich to jednak dzieło
Mamba - raczej bez znaczenia, jak już coś zrobić to dobrze, więc trochę jeżdżenia mi nie zaszkodzi ( oczywiście mówimy o pl w tym momencie, żeby nie było przesady )
To jak się dorwiesz to odezwij się do mnie jakbyś mogła.
Oczywiście, że to pewna forma sztuki. Dla mnie tatuażyści są trochę jak malarze, tyle , że malują nie na płótnie, a na ciele.
Nie potrafię za to ogarnąć jak oni to robią, że portrety potrafią być tak mega realistyczne :o
There is no dark side of the moon, really. As a matter of fact it's all dark.
Problem jest tylko jeden.
Jeśli znudzi ci się obraz możesz go wywalić, gorzej gdy znudzi się wytatuowany motyw na ciele. Co wtedy? Młodość to chwila, a dziary na starym ciele wyglądają koszmarnie.
To akurat prawda i dlatego wcześniej postanowiłam poczekać przez dłuższy czas, żeby się nie okazało, że to była tylko jakaś chwilowa 'zachcianka'.
Poza tym nie zamierzam robić tatuażu/ów w widocznych miejscach, więc nie ma znaczenia jak będą one wyglądały na starość. Jak będę stara to nie będę nago latała po mieście/pracy
There is no dark side of the moon, really. As a matter of fact it's all dark.
Tatuaże u osób starszych czasem źle wyglądają z prostego powodu - są wykonywane dobrych kilkadziesiąt lat temu, gorszej jakości tuszem i techniką.
Młodość to chwila, ale mądry człowiek nie tatuuje sobie różyczki czy delfinka (tudzież znaku nieskończoności, taki trend), tylko coś co kiedyś będzie mu przypominało kim był za młodziaka.
Ja się sobie podobam więc mnie nie dołuj szczupła
Słusznie prawisz tyle, że kondycję fizyczną można podtrzymać nawet w starszym wieku o ile chęci człek posiada, sporo starszyzny wygląda zacnie dbając o siebie.
Dziary z biegiem lat płowieją no i właśnie sam przekaz na nich. Barwy klubowe u byłego dresa który obecnie dokłada makaron na półki w Tesco by mieć na paprykarza , lekka wiocha
Problem jest tylko jeden.
Jeśli znudzi ci się obraz możesz go wywalić, gorzej gdy znudzi się wytatuowany motyw na ciele. Co wtedy? Młodość to chwila, a dziary na starym ciele wyglądają koszmarnie.
Podałeś dwa najbardziej debilne "argumenty" przeciw dziabie. Zazwyczaj podawają je albo debile albo osoby nie mające o czymś pojęcia więc...
Dziary robi sie jako integralną cześć siebie a nie dla ładnego motywu który może się znudzić. Jeśli ktoś tego nie rozumie to niech lepiej omija studia tatuażu. Z ryjem też rodzimy się i chodzimy przez całe życie takim samym, a co jeśli komuś się znudzi?
Drugi to już nieśmiertelne "jak to bedzie brzydko wyglądać na starość". No śmiech na sali!! Na starośc to ja sie bede martwił tym że siurak nie staje albo czy na pornolu mi nie stanie razem z sercem a nie tym że dziary mi sie rozlazły.
Skomentuj