W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy kobieta moze, nie miec orgazmu i byc jednoczesnie zadowolona?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • antygon
    Świętoszek
    • Nov 2005
    • 6

    Czy kobieta moze, nie miec orgazmu i byc jednoczesnie zadowolona?

    Istnieje takie przeświadczenie, że podczas stosunku kobieta nie zawsze musi mieć orgazm a i tak jest zadowolona. Jednak mając na uwadze moje doświadczenai to jest to chyba jakieś przekłamane stwierdzenie.
    Jak to jest u Was dziewczyny, oczekujecie orgazmu za każdym razem?
    Ja czułbym się jak samolub jeśli kobieta by nie szczytowała wskutek moich pieszczot.... Zawsze staram się aby była na 100% zadowolona, choć niekiedy trwa to długo.... :-)
  • bruk tejlor
    Perwers
    • Feb 2006
    • 825

    #2
    to nie jest najwazniejsze.. przynajmniej dla mnie. nie nauczylam sie jeszcze tego ale nie rozpaczam. przyjdzie z czasem a i tak jest cudnie

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #3
      Nie oczekuję wcale, bo wcale nie miewam.
      A jednak jest mi zwykle dobrze i jestem zadowolona.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • Czarodziejka
        Perwers
        • Sep 2005
        • 963

        #4
        tak

        oczekuję orgazmu prawie za każdym razem, ale jednak jak się on nie zdarzy (z różnych względów) to i tak jestem zadowolona. przecież nic się nie stanie jak nie mam jednego orgazmu na 10 stosunków.

        Skomentuj

        • Jacenty
          Emerytowany PornoGraf
          • Jul 2006
          • 1545

          #5
          Moja pani twierdzi że czasem ma dwa, trzy malutkie odlociki a czasem to jeden konkretny. Nie wiem na czym to u niej polega ale chyba jest tak jak mówi, bo po takim dużym odlocie to robi zwałkę i przez dobre pół godziny nie można jej dotknąć , jest strasznie wrażliwa na dotyk. I wtedy na tym jednym kończy się cała zabawa
          Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

          Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

          Skomentuj

          • foksia
            Ocieracz
            • Jul 2006
            • 94

            #6
            orgazm łechtaczkowy mam zawsze (no bo to chyba nie trudne )

            a pochwowy to niewiem sama, czasem jest super, czasem mniej super ale myśle że jeszcze się wyrobie

            Skomentuj

            • dew
              Świętoszek
              • Jul 2006
              • 12

              #7
              Ja widzialem takie filmiki ze dziewczyny w tv siadaly na takim czyms co (wibrowalo) i musialy dojsc do orgazmu fajne bylo jak im podkręcali obraty co za emocje

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #8
                Napisał foksia
                orgazm łechtaczkowy mam zawsze (no bo to chyba nie trudne )
                Oj, dla mnie bardzo trudne. Powiedziałabym- trudne nie do przejścia.
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • Szlajfka
                  Perwers
                  • Oct 2005
                  • 1057

                  #9
                  Ja nigdy nie mam więc nie oczekuje Ale seks i tak jest dla mnie czymś za****stym, dającym wielką przyjemność. A orgazm to ja sobie mogę sama zafundować, za to seks z facetem nawet bez orgazmu to 100 razy większa przyjemność niż 10 orgazmów
                  Nadzieja umiera ostatnia....

                  Skomentuj

                  • Jacenty
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Jul 2006
                    • 1545

                    #10
                    Napisał Szlajfka
                    Ja nigdy nie mam więc nie oczekuje .............. A orgazm to ja sobie mogę sama zafundować
                    Chmmmm..... jedno przeczy drugiemu. No to masz, czy nie masz? Słyszałem że niektóre kobiety nie potrafią przeżywac orgazmu, albo większość z nich nie wie nawet że miała orgazm, po prostu są tak spiete, że nerwy tłumią odczuwanie przyjemności. Osobiście nie spotkałem nigdy kobiety, która by nie przeżyła orgazmu.
                    Jeżeli masz tak jak piszesz to tylko współczuć, albo nie trafiłaś jeszcze na faceta który by Cie do orgazmu doprowadził. Powodzenia
                    Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                    Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                    Skomentuj

                    • ktooooosia
                      Gwiazdka Porno
                      • May 2005
                      • 1834

                      #11
                      Napisał Szlajfka
                      Ja nigdy nie mam więc nie oczekuje
                      podczas stosunku rzecz jasna
                      mnie też faceci nie potrafią doprowadzić do orgazmu - ani pieszczotami, ani podczas stosunku

                      Napisał Szlajfka
                      A orgazm to ja sobie mogę sama zafundować
                      funduję sobie kiedy tylko mam na to ochotę...

                      Napisał foksia
                      orgazm łechtaczkowy mam zawsze (no bo to chyba nie trudne )
                      ja ma go zawsze wtedy, gdy sama się do niego doprowadzę
                      Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                      Moja najdroższa gumo do żucia!

                      Skomentuj

                      • Lizolek
                        Świętoszek
                        • Mar 2006
                        • 36

                        #12
                        witam co do orgazmow kobiet mam tu cos ciekawego mialem przyjemnosc byc kobieta ktora miala takie orgazmy i jest to niezapomniana i strasznie podniecajaca przygoda


                        Prosze o to link :




                        milego ogladania
                        Dar życia , narodziny osoby której się tak pragnęło której nie można było się już doczekać to coś czego nie da sie opisać słowami

                        Skomentuj

                        • Szlajfka
                          Perwers
                          • Oct 2005
                          • 1057

                          #13
                          Napisał Jacenty
                          Chmmmm..... jedno przeczy drugiemu. No to masz, czy nie masz? Słyszałem że niektóre kobiety nie potrafią przeżywac orgazmu, albo większość z nich nie wie nawet że miała orgazm, po prostu są tak spiete, że nerwy tłumią odczuwanie przyjemności. Osobiście nie spotkałem nigdy kobiety, która by nie przeżyła orgazmu.
                          Jeżeli masz tak jak piszesz to tylko współczuć, albo nie trafiłaś jeszcze na faceta który by Cie do orgazmu doprowadził. Powodzenia
                          Nie miałam nigdy w czasie seksu, ale sama ze sobą owszem miałam Zresztą Ktoosia odpowiedziała częściowo za mnie A co do faceta, to raczej nie jego wina, bo miałam ich dwóch i dodatkowo używałam wibratora, a na orgazm wynikający z penetracji nie mam co liczyć. Po prostu tak mam. A współczuć mi nie trzeba, bo ja na taki stan rzeczy nie narzekam Za to mam dwa rodzaje przyjemności - tą z seksu i tą z masturbacji, bo jedno i drugie odczuwam zupełnie inaczej: inne doznania, bodźce i inna przyjemność, żadnej z nich nie da się zastąpić drugą.
                          Nadzieja umiera ostatnia....

                          Skomentuj

                          • Jacenty
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Jul 2006
                            • 1545

                            #14
                            OK Teraz wiem w czym rzecz. Ale mimo wszystko czy to nie jest frustrujące dla Twojego faceta? Raz, że możesz go zajeździć na śmierć a dwa, jak on to odbiera? Ja bym w takiej sytuacji wpadł w kompleks, że nie potrafię zaspokoić kobiety i doprowadzic jej do końca.
                            Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                            Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                            Skomentuj

                            • Szlajfka
                              Perwers
                              • Oct 2005
                              • 1057

                              #15
                              Ale mimo wszystko czy to nie jest frustrujące dla Twojego faceta? Raz, że możesz go zajeździć na śmierć a dwa, jak on to odbiera? Ja bym w takiej sytuacji wpadł w kompleks, że nie potrafię zaspokoić kobiety i doprowadzic jej do końca.
                              Rozmawiałam z nim o tym parę razy i on twierdzi, że mu dobrze ze mną. Bo wie, że to nie jego wina. Poza tym widzi jaką przyjemność mi sprawia i że mi to wystarcza. Zresztą potem ma okazję patrzeć jak sama się zaspokajam Brak orgazmu u kobiety to w 3/4 przypadków nie jest wina mężczyzny tylko samej kobiety. Po prostu niektóre nie potrafią albo nie umieją się go nauczyć i nie ma co wpadać w kompleksy A z zajeżdżeniem też niekoniecznie, bo jak kocham się dłużej niż 20-30 minut to zaczynam mieć już dość, bo nie umiem tak długo być podniecona i zaczyna mi się nudzić
                              Nadzieja umiera ostatnia....

                              Skomentuj

                              Working...