Dziewczyny czy polykacie sperme?

[Bender]

Hihi a ja musze sie pochwalic ze moja piekna kiedys "postanowila sprobowac" i powiedziala z troche gorzka, ale sie przelamala - jak ja spytalem czy ok to ona ze jak raz byla gorzka to czego nie mialaby by znowu tego zrobic skoro juz tak zrobila?
Nic nie zmuszalem - tak sama z siebie podczas igraszek ;> (wtedy byl super dzien - tyle nowosci, eh )
I tak zostalo

[Belleteyn]

zgadzam się z którąś przedmówczynią, nie wyobrażam sobie że ssam memu panu peniska i nagle łapię za chustkę, żeby zebrać jego spermę...poza tym wiem, że misiowi wtedy jest najprzyjemiej, właśnie wtedy staram się wziąć go najgłębiej do buzi (no ofkors bez przesady) bo powiedział że to mu spraiw anajwiększa przyjemność... w końcu podczas minetki on też ma dooczynienia z moimi soczkami, czemu ja mialabym się brzydzic jego?

[alek]

powiedz to mojej żonie .masz+

[dzikakotka]

Lubie bardzo i najlepiej jak mnie ''ochlapie'' a co nie trafi to zlize

[manus dei]

widzę że nowa użytkowniczka forum ma fajne pomysły

[Rojza Genendel]

Ekhm... w moim przypadku jak nie trafi, to sam zlizuje...

[DajMiTęNoc]

Ekhm... w moim przypadku jak nie trafi, to sam zlizuje...

To lepiej niech manus uważa, ja ogólnie z tego powodu bym już się bał z tobą rozmP Jeszcze mi teraz sie przypomniało, że kiedyś pisałaś, że lubisz jak facet spuszcza ci sie na brzucho a póxniej zlizuje czy jakos tak. Jesli przekręciłem słowa to sorki ale to było tak dawno temu

[dzikakotka]

pomyslow to mi nie brakuje

rojze Twoj facet zlizuje z Ciebie sperme? Pierwszy raz slysze cos takiego ciekawi mnie to, wiec jakbys mogla to prosze napisz cos wiecej

[Rojza Genendel]

Wiesz, Dzika, w sumie to ja nie mam faceta w tej chwili. Natomiast mam widoki na zmianę tej sytuacji.
Cóż, to było tak zwyczajnie całkiem. Po prostu chciałam kiedyś, żeby facet właśnie tak zrobił.

[dzikakotka]

rojze, ja tez kiedys nad tym myslalam ale moj obecny (wtedy) partner nie chcial o tym slyszec tzn mnie to nie kreci, ale chcialam zeby posmakowal

[e-rotmantic]

obecny (wtedy) = ówczesny

Nie chodzi o to, że się czepiam, tylko to wyrażenie jest, jak zauważyłem, często potrzebne przy pisaniu wypowiedzi na tym forum, a często forumowicze mają kłopot ze zgrabnym sformułowaniem "ówczesnego partnera", no i tak z dobrego serca podrzuciłem.

[dzikakotka]

e-rotmantic, no, ja ci dziekuje za Twoje dobre serduszko

[Ziom]

Dzisiaj po raz pierwszy wraz z moją dziewczyną po raz z nią pierwszy doszedłem .
Co prawda robiła to ręcznie i pod sam koniec tylko wzieła do buzi, bo nie mieliśy co zrobić z "ładunkiem" (bo w sumie co robić? Na łóżko? Plamy potem. Na chusteczke - tak jakoś głupio. A do łazienki aby tam - bez komenta ). Było wspaniale . Mówiła, że troche słonawe, ale tak to raczej ok. Przy najbliższym razie pewnie będzie oralnie... ten jeden raz. Bo podobno nie jest on za bardzo przyjemny, a za to męczący.

[ktooooosia]

Przy najbliższym razie pewnie będzie oralnie... ten jeden raz.

dlaczego tylko raz????? jakoś sobie nie wyobrażam, żeby tylko jeden, jedyny raz uprawiać tego rodzaju pieszczoty...

podobno nie jest on za bardzo przyjemny, a za to męczący.

dla kogo nie jest przyjemny????? i kto się męczy????
z tego co wiem, to jest przyjemny dla obu stron...

[MpError]

Jedynie czasem gdy jest pozycja niewygodna z przyczyn powiedzmy" niezależnych" można odczuć częściową "utratę energii" . Ale z całą pewnością nie jest to zmęczenie
Szacuneczek