Ktora z was maluje paznokcie u stop...

[lady_mysterious]

jeżeli chodzi o paznokcie u stóp to frencz jest u mnie nieprzerwanie od kilku lat, tak sie przyzwyczaiłam ze jak zmywam bo trzeba zrobic na nowo to przez ta chwile czuje sie jak bym byla nago. serio
a co do rak nie zawsze mam na to czas wiec czasem bywa ze nic ale wtedy chociaz bezbarwny a jak nie to rozne kolory np: miętowy, niebieski, czerwony, kiedyś częściej róż teraz mi do garderoby nie pasuje choc najczesciej frencz a jak mam wiecej czasu to i jakis wzorek czy cos choc teraz juz zadziej.

[Sally]

Mam totalnego hopla na punkcie lakierów. Maluję jedne i drugie na różne kolory, czasem robię wzorki. Dzisiaj mam zielone z błyszczącymi drobinkami ;-)

[WixaHexa]

Zawsze mam pomalowane u rąk, juz zle sie czuje z nie pomalowanymi, jakby czegoś mi brakowało.
Może to puste ale juz tak mam. To też kluczowa sprawa w utrzymaniu ich w odpowiedniej dla nas długosci. Jeżeli sa utwardzone to logiczne ze nie straszne im obdzieranie etykiety lub inne rzeczy.
Moje ulubione to oczywiscie czerwony, koralowy i ostatnio brazowy. Raczej ciepłe barwy
Stopy tez maluje ale zdarza mi sie je olac z lenistwa

Wzorków nie robie, zle mi sie kojarza a nawet ich nie umiem.

[Catalleya]

u stóp i rąk zawsze. Jak nie na jakiś kolor to odżywką.

[CecileSex]

Ja maluję w lecie (jak chodzę w klapkach) na różne kolorki

[Raija]

Latem kiedy chodzi w butach z odkrytymi stopami to maluję. Zima zwyczajnie mi sie nie chce, skoro i tak poza mna nikt tych stop nie oglada

[ona i on69]

Maluję je zawsze,przeważnie kolorek czerwony latem róż... na każdym paznokciu biały kwiatuszek itp

G*

[Sally]

Właśnie pomalowałam - ręce - nudziarz (angielski róż, wpadający w beż), stopy - róż z brokatem - totalny odlot.

[Gayka]

Astraja, jak to nie masz? Nie nosisz klapoków latem? W wyrze chyba też w skarpetkach się nie bzykasz

A ja se wczoraj machnęłam frencha na stopowych pazurach - ban czasem dobrze robi, bo można zająć się pożytecznymi rzeczami

[Gayka]

Ja tam maluję dla samej siebie. Zimą też nikt poza domem nie widzi, a i ruchacza chwilowo brak, ale ja lubię, jak mam ładne paznokcie No i głównie to french właśnie, jakoś tak się przyzwyczaiłam, bo na rękach za często się nie da, bo wiecznie mi się paznokcie łamią, to robię u stóp.

[upocone jajka]

ma se maluje ma nawet taką maszynke co sie wkłada miedzy paluchy żeby wygodniej było, zawsze mnie gryzło co to badziew

[PeggyBrown88]

Maszynkę? Chodziło Ci pewnie o taki separator do paluszków,żeby się nie brudziły od lakieru zanim nie wyschnie ... Chyba, że się mylę Ja lubię mieć raczej delikatne kolory na pazurkach, i u rąk i nóg. Czasem frencz. Chociaż ostatnio zaszalałam i pomalowałam na różowy fluorescencyjny

[upocone jajka]

no mowie że o to do paluchów pierwsza mysl to ze kupiła jakaś zabawke dla mlodego a tu taki sprytny schemat