Dlaczego mężczyźni nie jęczą w łóżku?

[Boginka:)]

Moj facet drze się jak goryl!!

[Albinoska]

Hmmm... Może dlatego, bo się wstydzą, że jęczenie w łóżku jest "niemęskie"?

[miś ptyś]

Ja jęczę i jestem z tego dumny Daje tym znać, że ciężko pracuję
Jak ćwiczę to też jęczę Przy malowaniu i nauce podobnie...

[curious]

Wstydzą się tego tak samo jak łez, bo okazywanie emocji jest w ich mniemaniu mało męskie.

[kicia!]

Mój facet jęczy i wzdycha i stęka i się drze jak opętany

[Moń.]

Mojemu zdarzają się czasem głośniejsze westchnięcia i 'mruczenie' lubię to, bardzo.

[miś ptyś]

Mówcie im o tym. Ja też często "siedziałem cicho", póki nie usłyszałem, że lubi, gdy dyszę. Po tym człowiek jakoś się odblokowuje zupełnie i dyszy gdy musi/chce

[Bujda]

Wolę jak facet wydaje dźwięki z siebie. Jak jest całkiem cicho, to mam wrażenie jakbym się kochała z jakimś cyborgiem. Pojękiwania, sapanie- mrrrr uwielbiam. Dodatkowo mnie to podnieca.

Mój poprzedni facet podczas orgazmu tak jęczał, że nie sposób było nie zauważyć, że skończył.
Obecny jest bardziej cichy.

[Misiunia3]

Nie wiem dlaczego nie jecza. Moze nie chcą byc uznani za smiesznych? Ja lubie kiedy facet mruczy, wzdycha, uwielbiam ten jego przyspieszony oddech i te zamglone oczy jednak gdyby zaczoł tak głośno jeczec, krzyczec jak ja to byłby to dla mnie juz nie takie podniecające.

[Bujda]

Jakby facet co chwila głośno pojękiwał albo krzyczał to chyba nie mogłabym przestać się śmiać.

[Dago]

Ja tam się wyrażam od czasu do czasu ale raczej to nie są jęki tylko achy

[Bujda]

Achy też mogą być tylko nie te teatralne.

[Frodo Baggins]

nie wiem, czy doznania za słabe, czy wstyd gardło ściska, ale jakoś mało decybeli z siebie wydobywam...

[Frodo Baggins]

wiesz co, zamiast tego wolę szeptać jej do ucha by nie tłumiła swoich jęków i wyraziła je głośniej. niestety, uroki życia codziennego - sąsiedzi, dzieci za ścianą... a wszystko słychać.
niemniej moje szepty trochę działają i "wyraża się" wtedy bardziej ekspresyjnie

[juliusp]

nie miałem jeszcze seksu, ale myślę że też nie będę jęczał, krzyczał itd, dlaczego?
bo nawet jak jestem sam całkiem w domu i walę sobie, to nie wydaje odglosów, choć probowałem wtedy też jęczeć

bo chyba się przyzwyczaiłem, bo mam tak, że non stop u mnie w domu ktoś jest (a pokój mam z bratem), więc jak chcę walić (łazienka, czy w nocy w łóżku) to zawsze muszę uważać i być cicho no i to przyzwyczajenie chyba zostanie juz na zawsze

moja teoria to to: że to z przyzwyczajenia z dzieciństwa - temu się nie jęczy, a kobietki, które chyba żadziej się masturbują tylko od razu seks, to nie mają takich przyzwyczajeń