W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Komu pamiątkę, komu?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Tilia
    Erotoman
    • Feb 2005
    • 560

    Komu pamiątkę, komu?

    We wszystkich miejscowościach lestniskowych obrodziły jak co roku budy z tak zwanymi pamiątkami. Jak zwykle nad morzem można kupić figurkę górala oraz jakiś wyrób z muszelek w górach.
    Wśród tego badziewia zdarzają się jednak prawdziwe perełki.
    W tym roku przyznaję pierwsze miejsce sprzedawanemu na plaży zestawowi amuletów na różne okazje. Zestaw zawiera między innymi "amulet przeciwko urokom, gusłom i zabobonom".

    Jaki są wasze typy?
    To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

    Kto ma cycki, ten rządzi!
  • Raine
    Administrator
    • Feb 2005
    • 5252

    #2
    Type O Negative. Kocham ich.
    Pytanie, czy można zaliczyć TON do pamiątek... pewno tak, bo ich twórczość miała niemały wpływ na moje postrzeganie świata ;]

    A poważnie już mówiąc.. cholera wie. W moich rodzinnych stronach turyści zbytnio nie obrodzili - a wyjeżdżać mi się w sumie nie chce.

    Ale co do kiczu i tandety - liczą się naklejane tatuaże z różnymi imionami albo nawet nazwą miejscowości (w tym wypadku Rowy)?
    Ciekawe, gdzie można by takowy tatuaż umieścić

    To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




    Regulamin Forum.

    Skomentuj

    • Jakub
      Perwers
      • Jun 2005
      • 702

      #3
      Ja raczej pamiętek nie przywoże, a jak już to jakieś pragmatyczne aczkolwiek ekscentryczne. Mapa miejscowośi gdzie byłe. Znak drogowy, młoteczek do wybijania szyb z autokaru itp

      Na pierwszy żut oka wychodzi na wanadalizmy, ale ja naprawde mam całą szfke dość sporą takich zeczy nikomu nie potrzebnych i mam do nich ogromny sentyment, bo kojażą mi sie zkonkretnymi miejscami i osobami

      Skomentuj

      • a-fly-woman
        Emerytowany Pornograf
        • Apr 2005
        • 1196

        #4
        Jakub, znak drogowy?? To sporą musisz mieć tą szafkę...

        Kiedyś jak byłam mała przywoziłam mamie z koloni tzw. pamiątki, czyli muszelki, figurki, amulety czy kamienie (raz wspaniałomyślnie kupiłam babci... konewkę - żeby miała czym podlewać kwiatki w ogródku ), dopóki kiedyś przez przypadek usłyszałam jak mówi do koleżanki, że nie może się doczekać kiedy się jej jakaś tam przywieziona przeze mnie figrurka zbije. Zrobiło mi się wtedy przykro, choć dzisiaj się z tego śmieję. Ale od tamtej pory nie robiłam już więcej mamie takich "prezentów".
        Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #5
          U nas w Krakowie wielką furorę wśród turystów robią drewniane ciupagi...
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • mirakla
            Perwers
            • Feb 2005
            • 805

            #6
            ja nienawidzę stojących figurek z naspiem typu "Łeba2005"...
            a w tym roku kupiłam sobie całkiem fajną branzoletkę i kolczyki...po co mi jakieś fikusne pamiątki jak mogę sobie kupić cos praktycznego?
            I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...

            Skomentuj

            • Włóczykij
              Seksualnie Niewyżyty
              • Jun 2005
              • 301

              #7
              Napisał mirakla
              a w tym roku kupiłam sobie całkiem fajną branzoletkę i kolczyki...po co mi jakieś fikusne pamiątki jak mogę sobie kupić cos praktycznego?
              kolczyki i bransoletka - to rzeczywiście praktyczne rzeczy

              Skomentuj

              • mirakla
                Perwers
                • Feb 2005
                • 805

                #8
                Napisał Włóczykij
                kolczyki i bransoletka - to rzeczywiście praktyczne rzeczy
                chodziło mi o to że wolę kupić coś co będę nosiła niz jakis pierdół do postawienia na półce...
                I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #9
                  Kilka lat temu przywiozłam z Wiednia portrecik Franciszka Józefa... kuleczki Mozart... przepis na langosze... i zamiłowanie do szprycera.
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • myszaty
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Oct 2005
                    • 224

                    #10
                    Tandeta tandetą, ale tak swoją drogą dość ciekawy fenomen, że im większy chłam na stoisku tym częściej przyciąga uwagę przechodniów Dodam, że sam co roku przywożę jakieś "nadmorskie" korale tudzież inne pierdoły, które zwykle można kupić także w kilku innych miastach, w znacznie lepszym i tańszym wydaniu ... Cholernie przyjemnie jest otworzyć szufladę pare lat później i wydobyć z niej coś takiego , taką wakacyjną, bzdetną "zdobycz" i powspominać troszkę

                    Skomentuj

                    Working...