Dowcipki / Kawały

[sensey]

Adam i Ewa w raju:
Bóg mówi do nich: zasady to zasady, mówilem abyście nie jedli zakazanego owocu

kara dla Ciebie Ewa.. bedziesz w bolu rodzic dzieci.. kolejna kara dla Ciebie Ewa. co miesiac bedziesz miala okres. a kara dla Ciebie Adam?
Ewa co miesiac bedzie miala okres

Tekst Kacpra Rucińskiego ze Stand Up'u

[Czekoladoowa]

this is it Sensey.



Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach.
Kobieta w strachu: - Boże, cofnij czas o godzinę!
Słyszy głos z nieba: - Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody.
Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm.
Wtedy kobieta przerażona krzyknęła: - Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
- Niewinnym? Od roku was, dziwki, zbierałem w jedno miejsce!

[elKoj69]

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna...
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię:
Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek - Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem...

[Xenon]

Kontrola Niemca na granicy przy wjeździe do Polski:
- Name?
- Hans
- Age?
- 31
- Occupation?
- No, just visiting

[gosia33]

Mrówek ucieka z lasu i nagle na swej drodze spotyka leśniczego:
- Co się stało? - pyta leśniczy
- Ktoś zgwałcił słonicę. Wszyscy są podejrzani.

[Xenon]

Takie tam dwa suchary:

-Co zbudowali koreańscy pszczelarze?
-Seul.

Mówi lustro do lustra:
- Oj, przepraszam. Odbiło mi się.

[Nolaan]

W kopalni do szatni wpada dyrektor:
- Kto wczoraj pił?! - pyta.
Grobowa cisza, w pewnej chwili Janek mówi:
- Ja piłem.
- To się zbieraj, idziemy na klina. A reszta do roboty!

[Tom_Bombadil]

Siedzi baca na hali i się kiwa. Podchodzi do niego turysta i pyta:
- co się tak kiwacie baco?
- waham się.
- jak to?
- a bo byłem wczoraj z moją Hanką na weselu i ją zgwałcili a mi dali w*******.
- no i...
- no i teraz proszą na poprawiny............. Hanka chce iść a ja się waham.

************

"Statystyka mówi że 1 od 20 ludzi za sąsiada ma pedofila.
Jednak nie w moim przypadku. Moim sąsiadem jest przepiękna trzynastoletnia dziewczyna z jędrną pupą i małym biustem."

************

U ginekologa.
Kobieta leży rozkraczona na fotelu ginekologicznym. Lekarz patrzy i się dziwi.
-A co to?
-No... cipka.
- Widzę, że cipka. Ale dlaczego taka zarośnięta?
-No bo mąż mi nie pozwolił.
-Co?A gdzie on jest?
-Na korytarzu.
Ginekolog wychodzi i przyprowadza mężczyznę z korytarza. Pokazuje na nagie krocze kobiety i pyta:
-Co to jest?
-No...cipka.
Na to kobieta:
-Ale to nie mój mąż...

*********

Niektórzy rodzice udzielają wsparcia swoim homoseksualnym dzieciom. Gdyby mój syn był gejem też nigdy nie odwróciłbym się do niego plecami.

**********

odczas wycieczki do zoo, mały chłopczyk pokazując na wybieg pyta: - Mamo co konikowi wisi pod brzuchem?
- to jest syneczku ****, którym konik *******i inne koniki jak mu chce się ruchać, ale nie pokazuj paluszkiem bo to nie kulturalne....

*************

Kilka lat temu modne były lata ’80, później szybko przestawiliśmy się na ’60/’70 by obecnie kochać styl lat ’50. Żydzi muszą patrzeć w przyszłość z niepokojem.

*************

Wstaje raniutko facet i idzie do łazienki wziąć prysznic.Patrzy, a tu przyrodzenie brązowego koloru nabrało.
- Ewelina, ****a, choć no tu natychmiast!
Żona z kuchni woła:
- Czesław, jestem zajęta! ZAJĘTA, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Śniadanie, obiad, kolacja. I tak w kółko; i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy podetrzeć.
- Oo..o... właśnie! I o tym chciałem z tobą porozmawiać...

**************

Facet mówi do żony:
-Kochanie,przynieś mi piwo.
Na to żona:
-Może jakieś magiczne słowo?
Facet:
-Hokus pokus czary mary,za********j po browary!
He he,he!!
A na to żona:
-Hokus pokus,ence pence,zamiast cipki masz dziś ręce!!
Na to facet:
Skoro jesteś tak pyskata,dziś ominie Cię wypłata
Żona:
Bardzo mocne masz dziś czary,zaraz biegnę po browary.

[Xenon]

Oczywiście suchar:

Facet wchodzi do autobusu i podchodzi do gościa stojącego obok kasownika.
- Przepraszam, czy to działa?
- Nie, kasownik.

[Tom_Bombadil]

Na czasie:

Marzec, brodzi kot przez śnieg i miauczy do siebie głośno:
- No kurrr.. co za pogoda, miało być ciepło, a tu ten je... śnieg, no w mordę mysz by to. Cały mokry i przemarznięty jestem, co za pie.. pogoda, no jak tak można!

A ludzie patrząc na kota mówią do siebie:
- Wiosna idzie, koty się drą.. Kota nie oszukasz!


**********************

Pan z panią..., romantyczna kolacja we dwoje, świece, nastrojowa muzyka... wjeżdża szampan... Na ten widok pani oniemiała z zachwytu wykrzykuje z egzaltacją:
- Proszę pana, pan nawet nie wie, jaką pan mi sprawia przyjemność!!! Bo ja proszę pana, uwielbiam szampana! Kiedy mogę delektować się tym niewysłowionym bukietem smaku, gdy poczuję te bąbelki pieszczące me podniebienie, to czuję jakby nagle wszystkie kwiaty zakwitły w zimie! Powietrze przesycone jest zmysłowym aromatem, świat skrzy się feerią barw, a odgłos musującego szampana jest jak miłosny szept kochanka... słyszy pan? To jak liryka miłosna proszę pana, gdy piję szampana czuję się piękna, lepsza! Co za poezja smaku... Cóż to za uczta dla zmysłów!!!
Facet patrzy na swą lubą oniemiałym wzrokiem, a ona dodaje:
- A po piwie to, wie pan, strasznie mi od********...

[Baboo]

Czas wojny. Do ostatniego oddziału na polu walki przedziera się żołnierz z radiostacją i pyta:
- Wodę macie?
- Mamy, tu jest studnia.
... - A naboje?
- Na jeden dzień nam tylko starczy.
- Jedzenie?
- Żarcia to my już od trzech dni nie widzieliśmy.
Żołnierz nadał wszystko i tak już prywatnie pyta:
- A jak z seksem? Brakuje wam trochę, co?
- Co ty my mamy Nataszę.
- Jaką Nataszę?
- No, koleżankę z oddziału.
- I co, ją tak wszyscy pakujecie?
- No, a co?
- A do buzi też bierze?
- Nie, bo jej pięć dni temu łeb urwało.

------------

Dieta- naukowo opracowany program do walki mózgu z żołądkiem

------------

- Moja żona jest na trzytygodniowej diecie
- I ile już straciła?
- Dwa tygodnie

------------

Dziewczęta! Pamiętajcie, że pingwiny to jaskółki, które objadały się po 18.00!

------------

Kiedy miażdżyca może być groźna?
Gdy brzuch miażdży jaja.

[camma2]

Po co kobietom nogi ?
Żeby nie zostawialy za sobą śladu jak ślimak.

[Tom_Bombadil]

Facet po śmierci trafił do piekła. Schodzi na dół, a tam od progu wita go diabeł. Wziął go ze sobą, oprowadza po piekle, pokazuje wszystko i pyta:
- Pijesz?
- Piję.
- No to w poniedziałki w całym piekle pijemy wszystko co się da, wóda, wino, piwo, alkohole z każdego zakątka świata, bez ograniczeń!
No fajnie, myśli sobie facet. Idą dalej, diabeł znów pyta:
- Palisz?
- Palę.
- We wtorki wszyscy jaramy to co kto chce, mamy tu najlepszy tytoń, najlepsze zioło, bierzesz i palisz cały dzień!
Nieźle, nieźle pomyślał facet, i poszedł z diabłem dalej. Ten znów pyta:
- A imprezy lubisz?
- Lubię.
- No to w środę całe piekło się bawi, najlepsza muzyka, najlepsi DJ-e, calutki dzień!
Facet ucieszony, kto by pomyślał, że w piekle tak fajnie będzie. Zwiedza z diabłem dalej, i diabeł znów zadaje pytanie:
- Jesteś gejem?
- Nie.
- To czwartków nie polubisz.

[Ava Adore]

Hehe, Tom znam podobny, jeno z księdzami: nowicjusz trafia do nowej parafii i proboszcz oprowadza go po niej, pokazując co gdzie jest:
- tu mamy refektarz, gdzie jadamy wspaniałe potrawy, ale nie możesz jeść w czwartki.
Nowy się zdziwił, ale nie pyta dlaczego. Idą dalej:
- tu jest nasza cudowna biblioteka, woluminy, pisma święte z XVI wieku, dzieła naszego wspaniałego papierza. Możesz to czytać, lecz nie w czwartki.
Dziwienie, no ale ok. Idą dalej. Trafiają do pokoju, w którym stoi szafa. Proboszcz otwiera ją a ze środka wystaje dupa:
- Synu, każdy z nas ma swoje potrzeby. Jeśli będziesz miał ochotę, możesz tu przyjść o każdej porze dnia i nocy. Ale nie w czwartek!
- ojcze proboszczu. Dlaczegóż nie w czwartek??
- gdyż wtedy masz dyżur w szafie...

[Xenon]

Suchar szowinistyczny:

- Dlaczego kobiety nie są mistrzyniami surfingu?
- Bo w kuchni są tylko mikrofale...