o cholera. Dobre !
Dowcipki / Kawały
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...
Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła:
- O rany, mąż wraca!
W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony:
- Oj, oboje mamy nadszarpnięte nerwy.
- Mamo, tato, nie wiedziałam jak wam to powiedzieć, ale od dawna źle się czuję w swoim ciele. Wiem, że zawsze pragnęliście mieć syna, a ja wiem, że powinnam urodzić się mężczyzną. Dlatego pragnę wam oświadczyć, że jestem w trakcie terapii hormonalnej i niedługo poddam się operacji zmiany płci.
- Jaja sobie robisz!?
Pinokio przychodzi smutny do lekarza.
- Mam taki problem, ilekroć zbliżam się do kobiety to ona od razu narzeka, że mój członek ją kłuje, drapie, w ogóle że jest taki szorstki... no jakby z drewna.
- Mam na to proste rozwiązanie. Kup sobie papier ścierny, taki delikatny (180/220), żeby porządnie wypolerować twoje klejnoty.
Po kilku tygodniach Pinokio spotyka przypadkiem swojego lekarza. Lekarz pyta:
- Widzę, że humor Ci się poprawił. Kłopoty z dziewczynami się skończyły?
- Dziewczyny? A na co komu dziewczyny?
Policjant wysłał swoją żonę i dziecko na wakacje nad morze. Po tygodniu dołączył do nich. Chciał szybko uprawiać seks ze swoją żoną.
- Nie, kochanie, nie możemy, dziecko patrzy.
- Masz rację, chodźmy na plażę.
Po chwili uprawiają seks na pustej plaży. Nagle pojawia się policjant.
- Natychmiast włóżcie swoje ubranie, wstydźcie się, nie możecie tego robić publicznie!
- Racja - powiedział mąż - to był moment słabości. Nie widzieliśmy się przez tydzień. Widzisz, jestem policjantem i byłoby bardzo dziwnie, gdybyś mnie ukarał.
- Nie martw się, jesteś kolegą po fachu i to jest Twój pierwszy raz. Ale już trzeci raz w tym tygodniu złapałem tę szmatę uprawiającą seks na plaży i tym razem zapłaci.0statnio edytowany przez wujcio_wodnik; 13-04-12, 13:41.Gdy umierał leżąc tutaj sam,
za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
widział przyszłość, która zła była i podła,
chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,Skomentuj
-
Umarł pedofil i idzie do Nieba. Przed bramą stoi ten Święty Piotr i mówi:
- A Ty gdzie zwyrolu, tutaj takich jak Ty się w ogóle nie wpuszcza!
Na to pedofil mówi:
- Ale ja nie do Ciebie dziadu, ja do Dzieciątka JezusStay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
Widzę, że ktoś trafił na ten filmik ze Szczuką:
Jaki jest najlepszy prezent dla Anglika?
Present perfect.A może po prostu będę... lamusę!Skomentuj
-
Porucznik Rżewski jadąc z rozkazami specjalnymi, zatrzymał się w pewnej wiosce. Po kolacji poszedł do stajni podrzucić siana swojej kobyłce i tam natknął się na córkę gospodarza, która też przyszła w tym samym celu. Widząc odwróconą tyłem, zgiętą w pół, młodą, słusznych rozmiarów kobietę, która nabierała owsa do miarki mało nie zarżał. Podszedł, zadarł sukienkę i wprawnym ruchem wszedł na całą długość.
- Wot blad' !... wyszeptał.
- Co się stało poruczniku?
- Toż ona luźniejsza niż u mojej kobyłki!
- Bo waszej kobyłki jeszcze nasz ogier nie zaskoczył - wesoło odparła kobieta, nagarniając dalej owies.Skomentuj
-
To z tej samej armii:
Generał pyta porucznika Rżewskiego:
-Panie poruczniku, jak pan to robi że ma pan takie powodzenie u niewiast?
-To proste, panie generale. Jak mi się spodoba jakaś dama na balu to podchodzę, kłaniam się i pytam 'Idziemy się ****ć?'
-Ależ... ależ panie poruczniku... to... toż to za takie coś w gębę można dostać!
-No tak, większość bije, ale niektóre idą się ****ć.'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
Dyskoteka w Wołominie. Facet przy wejściu, ochroniarz go pyta:
- Ma pan pistolet?
- Nie mam.
- A może siekierę?
- Nie mam.
- Nóż?
- Nie.
- A kastet?
- Nie.
Ochroniarz rozbija butelkę po piwie, podaje facetowi tulipana:
- Ja pie**olę, to niech pan chociaż to weźmie.
Młoda rodzina z 5 letnim synem ogląda kupione mieszkanie. Dziecko patrzy na pustą ścianę i mówi:
- A tu półkę jebniemy.
Ojciec trzepnął go mocno w kark i pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że tu półka ni ch*ja nie pasuje.
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszałeś, że moja żona rozbiła moje nowe porsche.
- Stało jej się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
Późna noc. Stoi samochód na poboczu. W samochodzie koleś posuwa laskę na różne sposoby. Nagle nadjeżdża policja, radiowóz zatrzymuje się i wysiada policjant. Puka w szybę i pyta:
- Co pan tu robi?
- Wie pan, posuwam sobie fajną laseczkę.
- Mogę być drugi w kolejce?
- Pewnie. Policjanta jeszcze nie j***łem."Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
-
Koleś pojechał na ryby nad jeziorko które polecił mu znajomy, mówiac ze biorą tam na okręta. Zarzuca wędkę i wyciaga...gówno. Zdziwił się bardzo i nie mógł tego zrozumieć, dlatego zaczepia przechodnia :
-Panie, widział pan kiedyś takie coś?
-Ja panu powiem, to jest związane z legendą dotyczącą tego jeziora. W czasach wojen Napoleońskich był w tej wiosce chłopak z dziewczyną którzy bardzo się kochali. Jednak chłopaka zaciągneli do wojska i poszedł na wojnę. Gdy okazało się ze zginął dziewczyna wyszła na wzgórze i zaczęła tak płakać ze jej łzy zalały wioskę i powstało to jezioro...
- No dobra panie, ale w takim razie skąd to gówno ?
-A nie wiem, pewnie ktoś nasrał.
If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
wiecie co zrobić, żeby facetowi podobał się kilogram tłuszczu?
....
przykleić sutekShe was some kind of angel, I guess. The kind that Heaven keeps hidden. She smelled the way angels ought to smell.Skomentuj
-
Pani w szkole pyta dzieci kim chcą być w przyszłości.
Zosia odpowiada: "Ja chcę być pielęgniarką, bo pielęgniarka pomaga chorym ludziom"
Krzyś odpowiada: "Ja chcę być strażakiem, bo mają fajne samochody i gaszą pożary"
Jaś wyrywa się do odpowiedzi: "Ja chcę być bezrobotnym, bo bezrobotny może spać do dziesiątej, nic nie robi, płacą mu za to, je to co chce.."
.... minęło 30 lat.....
Jaś, a już w tej chwili Jan, stoi przy oknie w swoim 200 metrowym penthousie, w apartamentowcu tuż nad zatoką, patrzy z góry na swój bujający się na fali jacht i stojący na nadbrzeżu świetnej klasy samochód i zadumany zadaje sobie pytanie:
"I co, kur.., poszło nie tak?!"0statnio edytowany przez Tom_Bombadil; 04-05-12, 06:11.Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
W latach 60tych sekretarz POP PZPR w fabryce wzywa członka (oczywiście członka partii) na dywanik:
-Towarzyszu, napisaliście w kwestionariuszu że wasz ojciec przed wojną pracował w górnictwie a ja tu się dowiaduję że on prowadził burdel...
-To prawda, towarzyszu sekretarzu, ale on zawsze mówił że to prawdziwa kopalnia złota.'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
Koleś pojechał na ryby nad jeziorko które polecił mu znajomy, mówiac ze biorą tam na okręta. Zarzuca wędkę i wyciaga...gówno. Zdziwił się bardzo i nie mógł tego zrozumieć, dlatego zaczepia przechodnia :
-Panie, widział pan kiedyś takie coś?
-Ja panu powiem, to jest związane z legendą dotyczącą tego jeziora. W czasach wojen Napoleońskich był w tej wiosce chłopak z dziewczyną którzy bardzo się kochali. Jednak chłopaka zaciągneli do wojska i poszedł na wojnę. Gdy okazało się ze zginął dziewczyna wyszła na wzgórze i zaczęła tak płakać ze jej łzy zalały wioskę i powstało to jezioro...
- No dobra panie, ale w takim razie skąd to gówno ?
-A nie wiem, pewnie ktoś nasrał.
You make my day!Skomentuj
-
Sytuacja prawdziwa.
Przyjeżdżam z bratem do kumpla pod dom, na trawniku widnieje rozbity namiot, kolega wybiega z domu i krzyczy do nas z daleka, patrzcie panowie mam namiot, brat bez chwili namysłu odpowiada: `A co twoja Ci cycki pokazała?`
Zajarzyłem po jakiś 5 sekundach i strasznie mnie to rozbawiłoByło, może i było. Ale minęło
Skomentuj
-
- Twarz Antka rozbita jak kotlet schabowy na komunijnym przyjęciu
- No, a teraz czas komunii.
- Rozbija go z konsekwencją dzwonnika bijącego w dzwon.
Pisane z pamięci.Skomentuj
-
Heee?"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
Skomentuj