Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2010:
Minister- porsche, whisky i artystki
Poseł- mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor- opel, starka i sekretarka
Kierownik- fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy- autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany- motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik- łopata, taczki i dupa sprzątaczki
Chłop- bimber, kilka uli i dupa krasuli
Bezrobotny- modlitwa, łączka i własna rączka
Mohammed został zaproszony na orgietkę. Wlaśnie posuwał panienkę, gdy poczuł, ze ktoś mu wchodzi w tyłek! Nawet się nie obejrzał, a bylo po wszystkim. Skończył z panienką i uswiadomil sobie, ze popelnił potworny grzech: dał sie spenetrować!
W meczecie mufti aż załamał ręce:
-Straszny, STRASZNY grzech!
-Ale chyba jest jakiś sposób na odkupienie?
-Musisz dać 30 000 € na meczet. Inaczej Allah NIGDY ci nie wybaczy!
"30 000€ ? Toż to majątek! Skąd go wziąć... ???" - pomyślał Mohammed, nie znajdując odpowiedzi.
Wszedł do kościoła:
-Tak, to straszne! Ale nie martw się. Dasz 20 000 na Kościół i Nasz Dobry Bog ci przebaczy, synu- powiedział ksiądz.
Obok stała synagoga:
-To żaden problem- powiedział rabin - Kupisz pan 5 pieczonych kurczaków i 10 smażonych karpi za rogiem, u pani Rozenszwanc, 5 chałek u Grinfeldowej i 5 butelek wódki u Goldbauma.
-A ile mam zapłacić?
-U nasz??? NICZ pan nie płacisz!
-Jak to możliwe? Mufti chciał 30 000, ksiądz 20 000, a u was mogę dostać boskie przebaczenie za 400 € ?
-To pan nie wisz? Jak Araba ktosz wy****e u nasz zawsze szwiento!
Kupuje baba na straganie ogórka, ale jest dość duży,wiec sprzedająca mówi:
-pani, taki duży ten ogórek, może go pani pokroje?
a baba na to:
-a co pani myśli ze ja mam piz*ę na żetony?
Stoi mała dziewczynka w lesie i płacze. Podchodzi do niej starszy facet i pyta
" dlaczego płaczesz dziewczynko?"
"bo zgubiłam mamusię i tatusia" - odpowiada.
Na to facet rozpina rozporek : "cóż, to nie jest Twój szczęśliwy dzień..."
Przychodzi facet do lekarza.
-Panie doktorze, mam zbyt długiego penisa.
Lekarz ogląda, mierzy - pół metra.
-No tak... Rzeczywiście za długi. Niestety, współczesna medycyna jest bezradna wobec takich przypadków. Ale wie pan - jest taka legenda, że w lesie za miastem jest polanka, na polance jest pniak, na pniaku siedzi krasnoludek, i jak komuś powie 'Nie', to penis tej osoby skraca się o 10 centymentrów. Ja tam w to nie wierzę, ale jak pan chcesz spróbować...
Facet myśli 'Co mi szkodzi?'. Idzie do lasu, a tam wszystko tak jak to doktor opisał! Spogląda na tego krasnoludka, myśli o co go zapytać. W końcu mówi:
-Krasnoludek... Ożenisz się ze mną?
-Nie!
Facet biegnie do domu, mierzy - tylko 40 cm! Pędem wraca na polankę:
-No krasnoludek, ożenisz się ze mną?
-Nie!
Facet wraca, mierzy - już tylko 30 cm! Ale to wciąż trochę za dużo... '20 centymetrów będzie w sam raz!' Znowu idzie na polankę:
-Krasnoludek - ożenisz się ze mną?
-No k...a, co za zbok! Już ci mówiłem! Nie, nie i jeszcze raz nie!!!
'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)
Małżeństwo z wieloletnim stażem szykuje się do spania. Mąż przygląda się krzątającej się małżonce i tak mówi:
"Jesteś bardzo ładna, zgrabna, atrakcyjna, masz długie, zgrabne nogi, jędrny tyłek, cudowny biust.. Ech! Żebyś Ty tak jeszcze trochę obca była..".
Alea iacta est Alea iacta est Alea iacta est Alea iacta est
- Kobieta stoi przy garach i zeskrobuje brud z patelni teflonowej nożem.
Do kuchni wchodzi mąż i mówi:
- Zgłupiałaś? Czemu skrobiesz nożem po teflonie?
- Sam jesteś poteflon!
Żona budzi się w nocy i widzi męża energicznie chodzącego po pokoju więc pyta:
- Kochanie co Ty robisz?
- No wiesz, w nocy tak strasznie zachciało mi się seksu..
- No to chodź tu.
- Śpij, śpij. Może rozchodzę..
Alea iacta est Alea iacta est Alea iacta est Alea iacta est
nie wiem czy kiedyś tu nie było:
- Babciu, czy dziadek jest mechanikiem?
- Nie wnusiu.
- Dziwne, bo właśnie leży na ulicy pod autobusem...
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź na chwilę!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
0statnio edytowany przez iceberg; 27-06-10, 21:18.
Powód: formatowanie, już wiem ;)
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
Skomentuj