Mam więcej w tej kategorii. Chyba kiedyś już wrzucałem przed resetem.
Kupił sobie facet długopis i się popisał.
Szedł facet przez las i zdębiał.
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.
Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał.
Szedł facet przez budowę i go zamurowało.
Szedł reżyser ulicą i film mu się urwał.
Szła baba torami i poczuła pociąg.
Poszła baba do sklepu po mleko i dostała z bańki.
Poszedł facet do warzywniaka i narobił w pory.
Szedł Chopin i Bach!
Przylecial ptaszek do gniazdka i go pokopalo...
Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
Szedł facet przez lód i się załamał.
Wychodzi rolnik na pole a tam w gruncie rzeczy...
Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła.
Idą mrówki przez most. Pierwsza, druga, pół do trzeciej...
Wychodzi facet na balkon i widzi, że z góry wióry lecą.
Idzie na górę, a tam sąsiad struga wariata.
Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.
Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi.
Pewien rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich "Wiśta!"
Facet wydłubał sobie oczy, powiesił na płocie i powiedział "oczywiście".
Leży facet w łóżku. Obok wielka plama krwi, a pod łóżkiem... ranny pantofel.
Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł.
Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach.
Kowalski poszedł na policję i nieźle się tam spisał.
Bezrobotny Nowak poszedł po chleb, ale spotkał go zawód.
Dwaj maszyniści rozmawiają w czasie jazdy lokomotywą. W końcu jeden z nich się zdenerwował i skierował rozmowę na inne tory.
Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.
Dwaj myśliwi postanowili uczcić polowanie. Strzelili sobie po jednym.
Dziewiczość lasu świadczy o impotencji wiatru.
Człowiek rodzi się mądry a potem idzie do szkoły.
Nie toleruję nietolerancji.
Gdzie dwóch się bije tam korzysta ... dentysta.
Nie obgryzaj paznokci - Wenus z Milo też tak zaczynała.
Po co są rzeki? - Żeby się nie kurzyło jak statek hamuje.
Proście a będziecie prości.
Wszyscy myślą tylko o sobie, tylko ja myślę o mnie.
Będę księdzem jak mój ojciec.
Przeszedłem sam siebie. Chodnik.
Mniejsza ilość zębów zwiększa swobodę języka.
Śmierć samobójcom!
Dopóty dzban wodę nosi, dopóki nie założą wodociągu.
Gdzie diabeł nie może tam mówi dobranoc.
Znam twoich rodziców. Fajni faceci.
Starzy są jak nietoperze: głuche, ślepe i się czepiają.
Wszyscy wychodzą, reszta zostaje.
Życie to choroba przenoszona drogą płciową.
Autobus to brzmi tłumnie.
Chodzenie po bagnach wciąga.
Lepiej mieć tasiemca niż żadnego życia wewnętrznego.
Nie pal papierosów. Pal licho.
Przebiłeś głową mur, świetnie, jesteś w następnej celi.
Przy życiu trzyma mnie myśl, że już długo nie pożyję.
Jedyne co mnie tu trzyma to grawitacja.
Raz na wozie, raz nawozem.
Sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę.
Prawdziwy turysta z mydła nie korzysta.
Tylko w dżemie siła drzemie.
Tu nie wojsko, tu trzeba myśleć.
Umarli żyją krócej.
Kupił sobie facet długopis i się popisał.
Szedł facet przez las i zdębiał.
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.
Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał.
Szedł facet przez budowę i go zamurowało.
Szedł reżyser ulicą i film mu się urwał.
Szła baba torami i poczuła pociąg.
Poszła baba do sklepu po mleko i dostała z bańki.
Poszedł facet do warzywniaka i narobił w pory.
Szedł Chopin i Bach!
Przylecial ptaszek do gniazdka i go pokopalo...
Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
Szedł facet przez lód i się załamał.
Wychodzi rolnik na pole a tam w gruncie rzeczy...
Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła.
Idą mrówki przez most. Pierwsza, druga, pół do trzeciej...
Wychodzi facet na balkon i widzi, że z góry wióry lecą.
Idzie na górę, a tam sąsiad struga wariata.
Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.
Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi.
Pewien rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich "Wiśta!"
Facet wydłubał sobie oczy, powiesił na płocie i powiedział "oczywiście".
Leży facet w łóżku. Obok wielka plama krwi, a pod łóżkiem... ranny pantofel.
Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł.
Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach.
Kowalski poszedł na policję i nieźle się tam spisał.
Bezrobotny Nowak poszedł po chleb, ale spotkał go zawód.
Dwaj maszyniści rozmawiają w czasie jazdy lokomotywą. W końcu jeden z nich się zdenerwował i skierował rozmowę na inne tory.
Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.
Dwaj myśliwi postanowili uczcić polowanie. Strzelili sobie po jednym.
Dziewiczość lasu świadczy o impotencji wiatru.
Człowiek rodzi się mądry a potem idzie do szkoły.
Nie toleruję nietolerancji.
Gdzie dwóch się bije tam korzysta ... dentysta.
Nie obgryzaj paznokci - Wenus z Milo też tak zaczynała.
Po co są rzeki? - Żeby się nie kurzyło jak statek hamuje.
Proście a będziecie prości.
Wszyscy myślą tylko o sobie, tylko ja myślę o mnie.
Będę księdzem jak mój ojciec.
Przeszedłem sam siebie. Chodnik.
Mniejsza ilość zębów zwiększa swobodę języka.
Śmierć samobójcom!
Dopóty dzban wodę nosi, dopóki nie założą wodociągu.
Gdzie diabeł nie może tam mówi dobranoc.
Znam twoich rodziców. Fajni faceci.
Starzy są jak nietoperze: głuche, ślepe i się czepiają.
Wszyscy wychodzą, reszta zostaje.
Życie to choroba przenoszona drogą płciową.
Autobus to brzmi tłumnie.
Chodzenie po bagnach wciąga.
Lepiej mieć tasiemca niż żadnego życia wewnętrznego.
Nie pal papierosów. Pal licho.
Przebiłeś głową mur, świetnie, jesteś w następnej celi.
Przy życiu trzyma mnie myśl, że już długo nie pożyję.
Jedyne co mnie tu trzyma to grawitacja.
Raz na wozie, raz nawozem.
Sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę.
Prawdziwy turysta z mydła nie korzysta.
Tylko w dżemie siła drzemie.
Tu nie wojsko, tu trzeba myśleć.
Umarli żyją krócej.
Skomentuj