W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Dowcipki / Kawały

Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Denzello
    Świętoszek
    • Mar 2007
    • 0

    Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach. Finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda we Władywostoku brat rosyjskiego zawodnika. Niestety, Rosjanin znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, olbrzymi Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. Nagle we Władywostoku nastąpiła awaria i w mieście zgasło światło. Zniecierpliwiony facet biegnie do telefonu i dzwoni do ekipy rosyjskich zapaśników. W słuchawce słyszy głos brata.
    - Wania, nu, kto wygrał?
    - Nu, ja!
    - Nu, ale jak z tego wyszedłeś?
    - Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, to wziąłem i ugryzłem z całej siły.
    - Nu, Wania, ale to nie po sportowemu.
    - Nu, może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz, do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?

    Skomentuj

    • Dominujacy
      Ocieracz
      • Aug 2009
      • 183

      Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka
      posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i bez żadnych zahamowań wkłada rękę
      w stringi, kładzie ją na "swym
      łonie" i półgłosem mówi:
      - Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności. Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody. Wstała i pobiegła w stronę morza.
      Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunku
      swojego przyrodzenia warczy:
      - Słyszysz, ****a, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze prosperującą firmę, samochód. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miejscach. Chciałbyś się z nią wykąpać, co? - tutaj przekręca się na brzuch...
      - A piasek żryj, skur****.
      Dominujący
      First and Last and Always
      God's busy. Can I help you?

      Skomentuj

      • wujcio_wodnik
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2006
        • 261

        spotykają się dwie blondynki, jedna mówi do drugiej ojej co się z tobą działo, nie widziałyśmy się już tak dawno, a ty coś tak nie najlepiej wyglądasz.... a wiesz trzy miesziące leżałam w łóżku z Hepatitidisem.... tamta przygląda się z niedowierzaniem... noo wiesz ... nie wiedziałam, że Grecy tak długo mogą!!!...
        Gdy umierał leżąc tutaj sam,
        za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
        widział przyszłość, która zła była i podła,
        chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

        Skomentuj

        • mr_t
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 7

          specjalnie dla tych którzy lubią dowcipy niekoniecznie politycznie poprawne.


          -Wiecie dlaczego Stevie Wonder jest zawsze uśmiechnięty ???
          - Bo nie wie, że jest czarny.

          - a wiecie dlaczego Stevie Wonder nie potrafi czytać ???
          ...
          ...
          ...
          - bo jest czarny

          Skomentuj

          • Niechciany__
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2009
            • 282

            Stara przeróbka.. Asiu..
            Ale ja też stary dowcip zamieszczę..
            ------------------
            Miała babina w miasteczku papugę. Ptak ów nie wiedzieć skąd nabrał zwyczaju by co wieczór wykrzykiwać: "Precz z Kaczyńskimi!"
            Trwało to jakiś czas alliści babinę ktoś "życzliwy" zakapował. Przyszedł dzielnicowy i kazał babinie ptaka uspokoić, bo jak nie, to będzie niedobrze.
            Babina papugę obrugała, i 2 tygodnie był spokój. Jednak potem papuga znowu zaczęła swoje. Gdy funkcjonariusz dowiedział się o powrocie nagannych praktyk papugi, założył babce sprawę.

            Przerażona wezwaniem do sądu babka poszła do spowiedzi, by jej ksiądz jakiej rady udzielił. Ten, wysłuchawszy w czym sprawa, oraz że babina ma nakaz w sądzie z papugą się stawić, rzecze:
            Ależ Pani Jaśtakowa, Pani się nie przejmuje. Ja mam przecież taką samą papugę, pożyczy Pani moją na rozprawę i będzie OK

            I tak zrobili.

            W sądzie ptak w nakrytej klatce - jako dowód.. Nakazano odkryć klatkę.. Papuga patrzy po zgromadzonych i milczy.
            No, papuga, gadaj - krzyczy prokurator. Cisza.
            Prokurator powtarza: - No, papuga: Precz z Kaczyńskimi!
            Papuga nic
            do chóru namawiających przyłącza się publiczność cała sala sądowa skanduje:
            "Precz z Kaczyńskimi!"..
            I nagle papuga intonuje: "Słuuuuuuuuchaaaaaaajj Jeeeeeezuuuuuuu, jaaaaaaaakk Cięęę błaaaagaaaaaaa luuud"
            * * * * * * * *
            Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

            Skomentuj

            • wujcio_wodnik
              Seksualnie Niewyżyty
              • Feb 2006
              • 261

              Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasą Łazienkowską.
              Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka... Przy
              prędkości 130 km/h siedziała z twarzą tuż przy lusterku i... malowała sobie rzęsy.
              Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, ęe blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest polową auta na moim pasie!

              I chociaż jestem na prawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk.
              Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownice tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem miedzy nogami.
              Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moją męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!

              Jak ja nienawidzę kobiet za kierownicą...


              W knajpie do mężczyzny (M) siedzącego przy stoliku podchodzi ledwie trzymający się na nogach pijaczek (P) z marynowanym grzybkiem na widelcu i bełkotliwie zagaja:
              (P) - Zjedz pan grzybka
              (M) - Odejdź pan
              (P) - No zjedz pan grzybka
              (M) - Gościu wracaj skąd przyszedłeś
              (P) - No panie, zjedz pan grzybka
              Facet ma juz dość użerania się z pijaczkiem i dla świętego spokoju zjada grzybka. Na to pijaczek ze zdziwieniem:
              (P) - iiii poszedł??? A mnie trzy razy wracał


              Przed knajpę zajechał za******y wóz sportowy, a z niego wyszedł szalowo ubrany elegancki facet. Podszedł do niego żebrak - brudny, śmierdzący i prosi o kasę.
              - Daj trochę forsy bo umrę z głodu i moje dzieci.
              Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga banknot 100$, i podaje...., ale cofa rękę i mówi:
              - Na pewno przepijesz
              - Ee! ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od 10 lat
              Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękę i mówi:
              - Na pewno przepalisz?
              - Ależ ja nigdy nie paliłem papierosów!
              Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:
              - To stracisz na panienki
              - W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja zona i dzieci!
              Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
              - Wsiadaj
              - Ja przecież jestem brudny, śmierdzący! Pobrudzę tapicerkę!
              - Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony.... Chcę jej pokazać jak wygląda facet, który nie pije, nie pali, i nie chodzi na panienki.


              Młoda ortodoksyjna para Żydów przygotowuje się do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu parę pytań.
              - Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyć?
              - Tak, to prawda - odpowiada rabin. Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyć tylko osobno.
              - Nawet, jeśli są małżeństwem?
              - Tak.
              - A co z seksem?
              - Będziecie małżeństwem, więc nie ma żadnego problemu.
              - A możemy próbować różnych pozycji?
              - Oczywiście.
              - Kobieta może być na górze?
              - Jak najbardziej.
              - Możemy to robić na pieska?
              - Jeśli lubicie.
              - A na stojąco?
              - Na stojąco kategorycznie nie!
              - Ale czemu na stojąco nie?
              - Bo to może skończyć się tańcem!


              Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo. Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi:
              - Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryje, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mnie dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone...
              Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedna szanse i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach. Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny.
              - Co tu robisz? - zapytał surowo.
              - Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieje, że kapitan go nie ukarze?
              - Nie - odpowiedział kapitan. - Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, ze jesteś na pokładzie promu Wolin - Świnoujście - Wolin....

              Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
              - Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
              - Żona mi nie pozwala.
              - Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
              - I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
              Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolna i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
              Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
              - A do diabła z rybami!


              Po przejrzeniu wyników
              badań męża, lekarz wychodzi do poczekalni i mówi do żony:
              -Pani mąż cierpi na rzadką przypadłość,jest związana z codziennym stresem,jeśli nie będzie pani postępowała wg moich wskazówek - pani mąż umrze.
              -Co mam robić?
              -.. Każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka,obiady wyłącznie ze zdrowej żywności. Musi pani być dla niego miła; wszelkie problemy powinna pani załatwiać sama;najlepiej też chodzić po domu w samej bieliźnie - to go zrelaksuje. Powinien dużo leżeć i oglądać TV dla rozrywki. A sex zalecam siedem razy w tygodniu.
              / W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę:
              -I co powiedział lekarz?
              -Niestety, wkrótce umrzesz.
              Gdy umierał leżąc tutaj sam,
              za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
              widział przyszłość, która zła była i podła,
              chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

              Skomentuj

              • eroticon
                Emerytowany PornoGraf
                • Feb 2006
                • 903

                wujciu... tyle, że to rano z pierwszego dowcipu mogłoby być jedynie ok 5 i to w dodatku w weekend
                Teraz Trasą Ł. jedzie się z zawrotną prędkością średnią oscylującą w okolicy 10 km/h...
                Nigdy nie mówię NIGDY
                決してないと言う
                Jeśli chcesz, znajdziesz sposób.
                Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód.

                Skomentuj

                • wujcio_wodnik
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2006
                  • 261

                  Do zasłużonego rolnika przychodzi pani redaktor z TV:
                  - Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadziła z panem, jako chluba naszego przemysłu rolniczego, wywiad w TV. - mówi ona.
                  - Och, nie wiem czy podołam... - zaskoczony rolnik nie wie co powiedzieć.
                  - Nie ma problemu, wystarczy że poprawi pan odpowiednio wypowiedź w momencie, gdy chrząknę porozumiewawczo. Może zawyżymy poniektóre wskaźniki??? - sugeruje pani redaktor.
                  Ostatecznie rolnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie.
                  - Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego rolnika. Przed Państwem Józef Farma.
                  Rozpoczyna się wywiad:
                  - Panie Józefie, jak tam wyglądały wykopki w tym miesiącu?
                  - O, w tym miesiącu wydobyłem około 25 ton ziemniaków...
                  - Hrmmm... - wtrąca znacząco pani redaktor.
                  Rolnik orientuje się w sytuacji:
                  - ...oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach 700 ton.
                  - To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczną rodzinę?
                  - Mam jedno dziecko...
                  - Hrmmm...
                  - ... oczywiście to brata, sam wychowuję piętnaście cudnych maleństw.
                  - Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?
                  - Słucham?
                  - No, zainteresowania, konik...
                  - Czternaście centymetrów...
                  - Hhrrrrmmmmm!!!
                  -... oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra...


                  Łociec bede sie żynił. - mówi młody gazda
                  - A z kim to synecku?
                  - A z tom Magdom od Poloków.
                  - Wisz co synuś, z niom to ty sie nie mozesz łożynić, bo to twoja siostra
                  jest.
                  Gazda mioł dużo pola i śwarny chłopok był to se znaloż nowom dziołche.
                  - Łociec bede sie żynił. - Mówi młody gazda
                  - A z kim to synecku?
                  - A z tom Hankom od Piecucha.
                  - Wiysz co synuś, nie wiym jak ci to pedzieć, ale z niom to ty tyz się nie
                  możesz łożynić, bo to tyz twoja siostra jest.
                  Gazda sie podłamał, siod pomyśloł i wymyślił. Na końcu wsi miyszko Andzia,
                  ta łociec na pewno nie doszli.
                  Ale i tym razem łociec mówi - To tyz twoja siostra jest.
                  Całkiem załamany gazda siad w izbie. Przychodzi matula:
                  - A cóz ci to synecku?
                  Gazda opowiedzioł matce co jak to było z dziołchami i łojcem.
                  Na to matula:
                  - A ni to sie nie przejmuj, przeca to nie twój łociec jest.

                  Syn pyta ojca:
                  - Tato, co to jest POLITYKA?
                  Ojciec odpowiada:
                  - Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ! Zrozumiałeś synku???
                  Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać.

                  W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni.

                  Rano ojciec pyta go:
                  - Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
                  - TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie! TO JEST POLITYKA!!!


                  Do firmy przyszedł hydraulik naprawić WC. Wszedł do
                  sekretariatu i pyta:
                  - No to gdzie jest ten sracz?
                  Sekretarka nieśmiało odpowiada:
                  - Szef jest właśnie na obiedzie.
                  - Ale pani mnie źle zrozumiała - mam na myśli te dwa zera.
                  - Zastępcy mają naradę.
                  - Ale pani złota, ja się pytam, gdzie tu się gówno robi?
                  - Aha, ... rachunkowość jest piętro wyżej...
                  Gdy umierał leżąc tutaj sam,
                  za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
                  widział przyszłość, która zła była i podła,
                  chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

                  Skomentuj

                  • Niechciany__
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • May 2009
                    • 282

                    Przychodzi dziewczyna do ginekologa, rozbiera się, siada na fotel i rozkłada nogi.
                    Lekarz: Wyżej!
                    Dziewczyna unosi nogi wyżej.
                    Lekarz: Wyżej!!
                    Dziewczyna unosi nogi wyżej.
                    Lekarz: Wyżej!!!
                    Dziewczyna unosi nogi wyżej.
                    Lekarz: Wyżej!!!
                    Dziewczyna:
                    No co?! Już wyżej nie mogę!!
                    Lekarz: Ginekolog piętro wyżej! Tu tylko fryzjer !

                    -----

                    Dzwoni lekarz do pacjenta:
                    - Mam dla pana dwie nowiny: złą i najgorszą z możliwych. Którą chce pan najpierw?
                    - Tę złą!
                    - Dobrze. Według analiz zostało panu najwyżej 3 dni życia!
                    - Ojoj! A ta najgorsza wiadomość?!
                    - Cholera, od 2 dni nie mogę się do Pana dodzwonić!
                    * * * * * * * *
                    Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

                    Skomentuj

                    • wujcio_wodnik
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Feb 2006
                      • 261

                      Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
                      - Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
                      Na to jego żona:
                      - Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.

                      Syn pisze list do matki:
                      "Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."
                      Matka odpisuje:
                      "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."
                      0statnio edytowany przez sister_lu; 10-12-09, 17:31.
                      Gdy umierał leżąc tutaj sam,
                      za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
                      widział przyszłość, która zła była i podła,
                      chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

                      Skomentuj

                      • Niechciany__
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • May 2009
                        • 282

                        Jak zmienić czas z letniego na zimowy u koguta i kur ?? )
                        * * * * * * * *
                        Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

                        Skomentuj

                        • Natasz
                          Świntuszek
                          • Jun 2009
                          • 60

                          nie wiem ale moze dasz odpowiedz?
                          Odwaga nie oznacza braku leku ale sztuke jego opanowania

                          Skomentuj

                          • Xenon
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 1112

                            Czym się różni Elvis Presley od Michaela Jacksona?
                            Elvis żyje.
                            A może po prostu będę... lamusę!

                            Skomentuj

                            • Niechciany__
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • May 2009
                              • 282

                              Xenon dobre ) <lol>
                              * * * * * * * *
                              Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

                              Skomentuj

                              • wujcio_wodnik
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Feb 2006
                                • 261

                                Co to jest, chodzi po ścianie i świeci?
                                - Pająk ze złotym zębem

                                Po czym poznać pana młodego na weselu w Wołominie?
                                Ma najładniejszy dres.

                                Co to jest: tłuste, czarne i pod jajami?
                                - Patelnia!

                                Czemu blondynka stoi na zegarku?
                                - Bo chce być na czasie.

                                Dlaczego blondynka ma niebieskie oczy?
                                - Bo ma wodę w mózgu.

                                Jaki okrzyk potrafi obudzić rekina z poobiedniej drzemki?
                                - Człowiek za burtą!

                                Co ma wspólnego ***** z papugą?
                                - Obsrany patyk.


                                Co robi blondynka na dachu?
                                - Drze papę.

                                Czemu blondynka nie jeździ rowerem?
                                - Bo się boi ******w.

                                Jak się nazywa ojciec raka?
                                - Tatarak.

                                Jak pozbyć się blondynki na kilka dni?
                                - Kazać jej znaleźć patyk z jednym końcem.

                                Co robi blondynka w szambie?
                                - Układa klocki.

                                Jak się nazywa żona kreta?
                                - Kretynka.

                                Czego boi się śpiący nietoperz?
                                - Biegunki.

                                Co robi szklarz gdy nie ma szkła?
                                - Pije z gwinta.

                                Dlaczego kopciuszka nie przyjęli do drużyny piłkarskiej?
                                - Bo gubił buty.

                                zym blondynka różni się od zamrażarki?
                                - Do zamrażarki wkładasz flaka a wyjmujesz sztywnego, a do blondynki wkładasz sztywnego a wyciągasz flaka.
                                Gdy umierał leżąc tutaj sam,
                                za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
                                widział przyszłość, która zła była i podła,
                                chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,

                                Skomentuj

                                Working...