W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Dowcipki / Kawały

Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • man_in_black
    Świntuszek
    • Feb 2007
    • 88

    Czym różni się blondynka od dubeltówki?


    odp. niczym!


    Obie łamie się w pół i ładuje od tyłu!

    Skomentuj

    • plesze
      Świętoszek
      • Jul 2006
      • 9

      Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
      - Na wojnie, wnusiu...
      - A jak, a z kim?
      - Jak to z kim... Na wojnie się nie wybiera...

      Skomentuj

      • mileczek
        Świętoszek
        • Jul 2007
        • 34

        Sex w parku.
        Wieczorem przechodzac parkiem chlop slyszy: pss, pss tylko 50 zl na stojaka. Mysli sobie no pozwole se raz. Zaczynaja sie ruchac a nagle policjant na niego zaswiecil i pyta: co tam robisz? Chlop: robie sex z moja zona. Policjant go przeprasza i mowi : nie wiedzialem. Chlop na to: az nie zapaliles swiatla, ja tez nie wiedzialem

        Skomentuj

        • anduk
          Koci administrator
          • Jan 2007
          • 3901

          Hehehe mileczek to mi się podobało

          Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział:
          - Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrze na lewo... oc***eć można! Patrzę przed siebie... O żesz kurde mać! Patrzę na prawo... O ja Cie *******e...
          Zocha zaczyna płakać... Dres pyta:
          - Zocha, co Ci się stało?
          Ta odpowiada:
          - O Boże, jak tam musi być pięknie...


          Chirurg z ostrego dyżuru w niewielkim prowincjonalnym szpitalu telefonuje do miejscowego sklepu motoryzacyjnego.
          - Ile sprzedaliście dziś motocykli?
          - Cztery.
          - Och, to nie mogę jeszcze pójść do domu, bo przywieźli dopiero trzech...
          If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

          Skomentuj

          • mileczek
            Świętoszek
            • Jul 2007
            • 34

            widze anduk, tym razem bylo Ci latwiej.
            A w tutejszym szpitalu chirurg rozroznia miedzy dwoma typami cyklistow: tacy ktorzy juz u niego byli i tacy ktorzy beda.

            Trudnosci w wymowie.
            Ojciec przyprowadzil do specjalisty syna ktory mial trudnosci w wymowie. Ten mu kaze zdjasc spodnie i wali go kijem po jajach.
            Chlopczyk krzyczy:aaaaaa
            Ojciec przestraszony, doktorze, co Pan robi?
            A co chce Pan mnie uczyc?
            Przyprowadz Pan syna jutro to go naucze powiedziec: beeeee
            0statnio edytowany przez sister_lu; 10-12-09, 17:11.

            Skomentuj

            • anduk
              Koci administrator
              • Jan 2007
              • 3901

              Przychodzi chłopak do spowiedzi:
              - Proszę księdza uprawiałem sex oralny.
              - O ciężki grzech. A z kim?
              - Nie mogę księdzu powiedzieć .
              - Może z Kryśką od Zarębów?
              - Nie
              - A może z Kaśką od Kowali?
              - Nie
              - Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
              - No naprawdę nie mogę proszę księdza.
              - To może z Zośką od Graboszy?
              - Nie
              - Idź nie dam Ci rozgrzeszenia.
              Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple:
              - I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
              - Nie. Ale namiarów parę mam.
              If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

              Skomentuj

              • LazyWriter
                Seksualnie Niewyżyty
                • Oct 2006
                • 259

                Buahaha, anduk, dobre

                Do baru dla truckerow, wchodzi olbrzymi, wytatulowany kierowca ciezarowki i od progu spluwa:
                - Tfu! *******ony matiz!
                Siada przy barze. - Barman! Tfu, *******ony matiz! Lej sete!
                Barman nalal, gosc wypil.
                Barman! Tfu, *******ony matiz! Lej druga!
                Sytauacja powtarza sie przez pare kolejek, po czym barman pyta:
                - Co sie stalo, szefie?
                - A bo rozumiesz.. Tfu, *******ony matiz! Jade sobie moja czterdziestotonowka i.. Tfu, *******ony matiz! Wpadlem w koleine. Maszyna stoi.. Tfu, *******ony matiz! Ni w te, ni wewte.. I nagle zatrzymuje sie jakas osobowka. Koles usmiecha sie glupio i mowi: - Dawaj, wyciagne cie, mam line.
                Brechnalem mu prosto w pysk i mowie: - Koles, jak ty mnie tym matizem wyciagniesz to ci laske zrobie..
                Tfu, *******ony matiz..
                Carpe dentum...
                Szukalem filmu "Waleria i tydzien cudow" - thx SunKwo!

                Skomentuj

                • mileczek
                  Świętoszek
                  • Jul 2007
                  • 34

                  Roznica miedzy matka a zona?

                  Pierwsza wprowadza Cie na swiat placzacego.
                  Druga powoduje zebys nie przestawal plakac.

                  Skomentuj

                  • ashleyyy
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Apr 2007
                    • 182

                    W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem.
                    Kobieta, lekko zażenowana, rzecze:
                    - Sklep się panu otworzył.
                    - A widziała pani kierownika?
                    - Nie, tylko magazynier leżał na workach.
                    __________________________________________________ ____
                    Cios dla kobiecego ego - kiedy mężczyzna zasypia zaraz po seksie, cios dla
                    męskiego ego - kiedy kobieta zasypia w trakcie seksu.
                    __________________________________________________ ____
                    Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
                    Przesunął więc rękę z piersi do brzucha
                    Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco!
                    Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku?
                    Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku!
                    W szedł w nią powoli jak żółw ociężale.
                    Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale.
                    Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem,
                    Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
                    I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej,
                    I dudni,i stuka, łomoce i pędzi.
                    A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
                    (Klęczała wygięta w pozycji "na most").
                    A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las.
                    I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas.
                    Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka,
                    i stuka, i stuka.
                    Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i
                    wkładał ten narząd jak stal.
                    A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach,
                    uniosła kolana.
                    Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje.
                    I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje:
                    A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!?
                    A co to to, co to to, co mi tu pchasz!?
                    Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!?
                    Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
                    I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy,
                    I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy,
                    Nagle.. świst. Nagle... gwizd.
                    ... raptem; buch! Ustał ruch.
                    Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
                    Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku.
                    A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek,
                    malutki, skulony, choć akt nie skończony!
                    Więc strzela o pomoc wokoło oczyma.
                    I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma.
                    I płacze, narzeka na los swój niewieści,
                    wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić.
                    __________________________________________________ ____
                    - Ach, czuję się jak bateryjka - żartuje po stosunku kochanek. Jestem do cna wyczerpany!
                    - Ech wy, faceci, a potem się dziwicie, że się was wymienia...
                    __________________________________________________ ____
                    Idzie zając lasem i wrzeszczy:
                    - Przeleciałem lwicę!...
                    Spotyka wilka:
                    - Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
                    Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
                    - Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
                    Spotyka niedźwiedzia:
                    - Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
                    Zając idzie dalej i drze się:
                    - Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
                    Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
                    - W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!
                    __________________________________________________ ____
                    - Halo ?
                    - Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
                    - tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
                    po dłuższej chwili milczenia:
                    - ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
                    - nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
                    - Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
                    - dobrze tatusiu
                    - to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
                    ... kilka minut później :
                    - już zrobiłam
                    - i co się stało ?
                    - mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
                    - Boże, a wujek Franek ?
                    - on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
                    ...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
                    - hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?
                    __________________________________________________ ____
                    Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
                    - Kiełbasa!
                    - Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
                    - No przecież mowie, że kiełbasa.
                    - Proszę wyjąc.
                    Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają da mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
                    - Panie docencie, czym myśmy wczoraj ta wódkę zagryzali?!
                    __________________________________________________ ____
                    To nie jest kolejna komedia dla kretynów !!

                    Kto pozna miłość raz
                    A potem straci ją
                    Inaczej patrzy na życie

                    Skomentuj

                    • anduk
                      Koci administrator
                      • Jan 2007
                      • 3901

                      Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
                      - Kto ma ptaszka?
                      Podnosi się las męskich rąk.
                      - Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
                      Podnosi się las kobiecych rak.
                      Prałat wkurzony:
                      - Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
                      Wszyscy ministranci podnoszą ręce.

                      -------------------------------------------------------------

                      Egzamin w szkole agentów CBA.
                      Do sali wchodzi student. Instruktor mówi:
                      - W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz pistolet.
                      Masz ją zabić w 30 sekund!
                      Po 30 sekundach student wraca i mówi:
                      - Sorry, nie mogłem tego zrobić.
                      Kolejny student
                      - W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu pistolet.
                      Rozkaz:
                      zastrzel ją. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor.
                      Mija pół minuty, student wraca, prowadząc za rękę narzeczoną.
                      - Sorry, nie mogłem tego zrobić...
                      Następny student.
                      - W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz pistolet. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor.
                      Student wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka strzałów, a potem
                      niesamowity
                      rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany student
                      wraca, poprawia ciemne okulary i mówi:
                      - Jakiś kretyn wpakował mi ślepaki do pistoletu. Musiałem ją
                      zaj***ć taboretem !

                      -----------------------------------------------------------

                      a na koniec stare ale jare

                      Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasie ogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:
                      - Wsiadać! ****a! Wsiadać!
                      - Wysiadać! ****a! Wysiadać!
                      Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:
                      - Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo to zabiorę Ci kolejkę!
                      Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pół godziny i nic nie słychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i z pokoju Jasia słychać:
                      - Wsiadać! ****a! Wsiadać! Przez tego s****ysyna mamy godzinę opóźnienia...
                      If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                      Skomentuj

                      • C.O.Para
                        Ocieracz
                        • Nov 2006
                        • 154

                        Wchodzi facet do toalety i zaczyna sikać do pisuaru . Kątem oka na
                        faceta ktory sikał obok niego a gość ten miał do fiuta przywiązaną
                        wagę.
                        No więc spytał się go :
                        - Panie czemu masz pan do fiuta przywiązaną wagę ?
                        - Bo mój kumpel nie przywiązywał do tego wagi, zaraził się syfem i
                        umarł !


                        Przychodzi facet do lekarza
                        - Panie doktorze, mam "ptaszka" jak noworodek.
                        Lekarz tłumiąc śmiech:
                        - Pokaż pan to chucherko.
                        I facet wyjął: 50 cm i 4 kilo wagi.


                        Francuz dobiera sie wieczorem do zony.
                        - Jacques.. jestem zmeczona. Zrob do kubka, rano wypije.

                        Skomentuj

                        • LazyWriter
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Oct 2006
                          • 259

                          Pewien amerykanin, bedac na wycieczce na Jamajce, postanowil udekorowac swojego penisa tatuazem. Chcial wytatuowac swoje imie (William), lecz rozmiar narzedzia ograniczyl jego zapedy do lakonicznego "Willy".
                          Po jakims czasie, w publicznej toalecie oddaje mocz obok jakiegos jamajczyka. Katem oka dostrzega "W" na poczatku jego meskosci, gdy tamten go chowa, zauwaza niknace wraz z czubkiem "Y".
                          Z porozumiewawczym usmiechem zagaja:
                          - Co, tez wytatuowales swoje imie, Willy?
                          Murzyn usmiecha sie: - Nie. Kazalem wydziarac "Welcome to Jamaica and have a nice day."
                          0statnio edytowany przez LazyWriter; 01-08-07, 00:23.
                          Carpe dentum...
                          Szukalem filmu "Waleria i tydzien cudow" - thx SunKwo!

                          Skomentuj

                          • kitty
                            Świętoszek
                            • Jul 2007
                            • 6

                            Ksiądz chce odwiedzić swojego znajomego, proboszcza innej parafii, więc jedzie do niego po cywilnemu, lecz zaczyna błądzić w niewielkiej miejscowości. Nagle zauważa małego chłopca bawiącego się w piaskownicy i postanawia się go zapytać o drogę:
                            - Chłopczyku, mógłbyś mi powiedzić gdzie tu jest kościół?
                            - No pewnie. Teraz pojedziesz prosto, skręcisz ku*wa w lewo, później ku*wa w prawo, póżniej znowu w prosto i następnie ku*wa znowu w lewo i masz kościół.
                            Ksiądz, lekko zpeszony, mówi do chłopca:
                            - Chłopcze, z takim słownictwem, nie trafisz do nieba!
                            - A ty ku*wa trafisz! Do kościoła nie możesz trafić, a do nieba trafisz!
                            Non omnia possumus omnes

                            Skomentuj

                            • mileczek
                              Świętoszek
                              • Jul 2007
                              • 34

                              W takiej rodzince.
                              Siostra mowi do brata: ****esz lepiej niz ojciec.
                              Brat: mama mi tez to powiedziala

                              Skomentuj

                              • anduk
                                Koci administrator
                                • Jan 2007
                                • 3901

                                Napisał mileczek
                                W takiej rodzince.
                                Siostra mowi do brata: ****esz lepiej niz ojciec.
                                Brat: mama mi tez to powiedziala
                                Zmaściłeś

                                Matka mówi do syna: pieprzysz się lepiej od Twojego ojca.
                                Syn: wiem mamo, siostra mi to samo wczoraj powiedziała
                                If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                                Skomentuj

                                Working...