Może nie czarny humor ale tak obleśny że wolę dac tutaj żeby czytelnik wiedział co ryzykuje...
Za PRLu zawieziono do teatru grupę robotników rolnych z PGRu aby ich ukulturalnić. Trafili na tragedię 'Romeo i Julia'. Na scenie Roemo rozpacza po śmierci Julii:
-Ach, moja najdroższa Julio, nie żyjesz! Co ja teraz zrobię?
Głos z sali:
-Rżnij póki ciepła!
'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)
Pyta Żyd Niemca: która godzina ?
Niemiec: W pół do komina?
Pukanie do drzwi. Otwiera kobieta. Za drzwiami stoi mężczyzna trzymając pod pachą dwie trumny.
-Dziękuję, myśmy niczego nie zamawiali.
-Proszę pani nie ma za co dziękować, dzieci z kolonii wróciły
Co mówi Bułgarka jak wysiada z TIRa?
Baza wirusów została zaktualizowana.
Do autobusu wsiada skin z baseballem i zaczyna demolować kasowniki. Nagle podchodzi do zakonnicy i mówi:
- Zgwałce Cię.
Zakonnica zadezorientowana wysiada na najbliższym przystanku. Nagle wchodzi kanar i podchodzi do skina mówiąc:
- Bilecik prosze.
- Nie mam bo ja nie miałem zamiaru jechac tym autobusem ja tylko wsiadłem tu, żeby zgwałcić tą zakonniece.
- Tą co przed chwilą wysiadła?
- Tak.
- Ona jest taka pobożna, że każdego wieczora o północy chodzi po cmentarzu, tam możesz ją zgwałcić.
- To ja tak zrobie!! Skin widząc zakonnice idącą po cmentarzu założył na siebie prześcieradło i schował się za nagrobkiem. Nagle wybiegł i zakonnica pyta się go:
- Kim jesteś?
- Bogiem.
- Boże co moge dla ciebie zrobić?
- Oddaj mi się!
- Dobrze. Ale od tyłu,bo muszę zostac dziewicą.
- Dobrze. Po wszyszystkim skin zdejmuje z siebie prześcieradło mówi:
- Ha Ha!! To ja skin!!
Zakonnica zdejmuje habit i mówi:
- Ha Ha!! To ja kanar!!
„Król bezgranicznie kochał swą małżonkę, królową, a ona całym sercem kochała jego. Coś takiego musiało skończyć się nieszczęściem.”
Gdy wszedłem do sypialni zobaczyłem, że
moja żona się powiesiła. Na biurku leżała
notatka o treści „Przepraszam, ale nie mogę
już znieźć twojej krytyki”. Odciąłem ją,
próbowałem ratować. Udało się. Gdy tylko
się ocknęła i otworzyła powoli oczy
powiedziałem: Do jasnej cholery, jakie
„znieźć”? Piszę się „znieść”.
"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."
Leży Marian, leży obok szyny,
Stoi już milicjant, gapią się dziewczyny,
Tramwaj mu przejechał poprzez obie nogi,
Patrz, co cię spotkało, mój Marianie drogi...?!
Leży Marian, leży i wije się w bólach,
Od jutra na spacer - no to już o kulach,
Twardy bruk, a jeszcze ludzi coraz więcej,
Marian się ogania, wszak ma jeszcze ręce.
Stoją dwie sąsiadki, mają pełne siatki.
- Przecudnej urody, Jezu, jaki młody!
- No i powiedz, pani, czyja to jest wina?
Takiemu młodemu nogi się ucina.
Nogi jak to nogi bez nich też żyć może,
Ale wie sąsiadka, jutro ma coś zdrożeć.
W płaszczu z ortalionu stoi Karol z POM-u,
Patrzy na tę jatkę i wcina kanapkę.
Tramwaj ruszył dalej, niezbrudzony wcale,
Krwi trochę zostało, ale bardzo mało,
Marian jeszcze leży, rozgląda się w tłumie,
Nogi leżą obok, on nic nie rozumie.
Dzieci też już przyszły, patrzą bez obawy,
Mały Kazio chciałby nóżkę do zabawy,
Próżno rzecz tłumaczy babcia Kazia biedna:
- Widzisz, Kaziu, nóżka może być potrzebna...
Coraz więcej ludzi i nikt się nie nudzi,
Widokiem przybici stoją emeryci.
- Panie, jak okropnie patrzeć na te rany,
Ale dobrze mu tak, pewnie był pijany.
Obok idzie Heniek, teczkę trzyma w dłoni,
Spieszy się do biura, nikt go nie dogoni.
Nareszcie ekipa na biało ubrana,
Dwóch poniosło nogi, jeden niósł Mariana.
Wszyscy się rozchodzą, każdy w swoją stronę.
Znów nic się nie dzieje, znów miny znudzone.
Przewodnik oprowadza wycieczkę po muzeum. Stają przed obrazem:
- A tu, proszę wycieczki, mamy straszny obraz. Masakra. Ojciec leży na podłodze, głowa oderżnięta, krew się leje - straszno patrzeć. A obok - syn. Szablą przebity. Krew się leje. Straszno patrzeć. A obok - córka. Zgwałcona. Pobita. Nóż w brzuchu. Krew się leje. Straszno patrzeć. A w kącie - matka siedzi.
Oczy w słup postawiła. Smutna czegoś...
Skomentuj