Przejrzałem szybko te tytuły:
- 'Bóbr mnie napadł' - znajomym bóbr pogryzł studentkę podczas ćwiczeń;
- 'Cola chciała mnie zabić' - może nie Cola a rozbita butelka Pepsi sprawiła że mamie założono na rękę ileś tam szwów;
- 'Ptaszysko porwało mojego Albercika' - mi to się nie zdarzyło, ale inny znajomy wykazał że koty moga stanowić spory procent diety orła przedniego. Małym pieskiem też pewnie nie pogardzi;
- 'Ukrzyzowała sowę' - nieraz widziałem martwe ptaki przybite do ściany stodoły, powieszone na żerdziach na polu etc. Jeden z chłopskich sposobów na ekologiczne odstraszanie pierzastych szkodników.
Kumpli odgryzających penisy na szczęście nie mam, ale przypadek homokanibalizmu z Niemiec pokazuje że niektórzy sami o to proszą.
I co niedowiarku? Fakt i SuperExpress mniej kłamią niż wiele tytułów z tzw. mainstreamu
- 'Bóbr mnie napadł' - znajomym bóbr pogryzł studentkę podczas ćwiczeń;
- 'Cola chciała mnie zabić' - może nie Cola a rozbita butelka Pepsi sprawiła że mamie założono na rękę ileś tam szwów;
- 'Ptaszysko porwało mojego Albercika' - mi to się nie zdarzyło, ale inny znajomy wykazał że koty moga stanowić spory procent diety orła przedniego. Małym pieskiem też pewnie nie pogardzi;
- 'Ukrzyzowała sowę' - nieraz widziałem martwe ptaki przybite do ściany stodoły, powieszone na żerdziach na polu etc. Jeden z chłopskich sposobów na ekologiczne odstraszanie pierzastych szkodników.
Kumpli odgryzających penisy na szczęście nie mam, ale przypadek homokanibalizmu z Niemiec pokazuje że niektórzy sami o to proszą.
I co niedowiarku? Fakt i SuperExpress mniej kłamią niż wiele tytułów z tzw. mainstreamu
Skomentuj