[email protected]

[Bender]

zapraszam do przeczytaniu o antykoncepcji na opoka.org.pl Zeby nie bylo ze prowadze propagande przeciw poczaciu (zyciu)

Komentarz mile widziany

[Astaroth]

wrrrrrrrr jak czytam takie rzeczy to sie we mnie gotuje.....
wg Kościoła wogole sex powinien być zakazany, a dopuszczalny TYLKO w przypadku chęci posiadania potomstwa.
ale do jasnej cholery przecież lepiej jest się zabezpieczyć pigulką hormonalną (nie wczesnoporonną tylko hormonalną bo przeciez ona zapobiega owulacji a nie zabija "płód" ) czy tez prezerwatywą albo czym koleiwk innym niż pozniej mieć niechciane dziecko albo usunąć ciąze albo jeszcze co gorsze porzucic malca gdzieś na smietniku....
nie rozumiem tego po prostu nie rozumiem...
bylo jeszcze cos ze antykoncepcja moze wprowadzac jakies problemy w malzenstwie czy cos takiego ( nie czytałam dokładnie kazdego zdania bo mnie to za bardzo wnerwia) . ehhhh jeśli dwoje ludzi jest na tyle dorosłych zeby uprawiac sex to chyba wie czy chcą mieć z tego dziecko juz teraz czy jeszcze pozniej , wiec nie powinni sie kochac dopoki nie zechcą mieć dziecka??? przeciez mamy po coś tą seksualność, wiec wydaje mi sie ze nie jest ona tylko po to aby miec dzieci...

Rozumiem ze za grzech moze być uznawany sex bez miłosci , do zaspokajania tylko własnej przyjemnosci fizycznej, ale czy stosunek płciowy z partnerem z ktorym się jest i ktorego się kocha rowniez jest grzechem ??? moim zdaniem NIE.

ja jestem za antykoncepcją i naprawde nie rozumiem tutaj Kościoła... IMO aborcja jest o wiele gorsza , wiec lepiej sie zabezpieczyć i nie dopuscic do powstania nowego zycia niz je pozniej usowac .

[Konan_21]

Boooyakaaasha.

[Bender]

Przekwalifikowałem, patrzac przez pryzmat czasu, temat do innego działu

[Hija]

krzyczec mi sie chce. antykoncepcja wywolujaca nienawisc do nowego zycia??? przeciez wlasnie dlatego sie zabezpieczam aby zapewnic nowemu zyciu warunki rozwoju zarowno fizycznego jak i psychicznego.

kosciol zapomina o jednej rzeczy. bog stworzyl czlowieka w ten sposob, ze odczuwa dzika przyjemnosc z seksu, a wiec seks tylko dla podtrzymania ciaglosci gatunku jest zaprzeczeniem ludziej natury. to dopiero musi powodowac konflikt wewnetrzny..