Tweetnij
Z serii znalezione w internecie 
Oto 3 pomysły Super Expressu na reklamówkę z udziałem Tańczącego i Gwiazdy:
„Wybielacz do plam"
Kasia i Marcin szykują się do kolacji z jej rodzicami. Marcin jest zdenerwowany faktem poznania przyszłych teściów. Stara się ubrać elegancko. Niestety, gdy wyjmuje koszulę z szafy, widzi na niej żółtą plamę po pizzy na telefon... Zgroza! Kto wyda córkę za takiego niechluja! W tym momencie na scenę wkracza Kasia. W śnieżnobiałej bluzeczce wygląda olśniewająco. - Och, kochanie, to straszne! - mówi. - Ale da się temu zaradzić.
W kolejnej scenie młodzi są już gotowi. Głos lektora: "Nie ma takiej plamy, której (tu nazwa wybielacza) rady nie damy".
"Linie lotnicze"
Kasia smętnie wygląda przez okno. A za oknem bez zmian. Szaro, mokro i ponuro. - Ach jak mi smutno - wzdycha. W jej główce pojawiają się obrazy egzotycznych krajów, ciepłego morza, muszelek na plaży. - Tak bym gdzieś poleciała - mówi. Marcin nie zastanawia się długo. Chwyta ją w pasie i robi "samolot". W tym momencie rozlega się głos lektora: "Z liniami (tu pada nazwa) dolecisz znacznie dalej".
"Samochód"
Auto Marcina ciągle się psuje. Mknął niedawno z Kasią w nieznane, ale niedaleko zajechali. W szczerym polu musieli stanąć i czekać na pomoc. - Jak ja wyglądam w jej oczach! - martwił się Marcin. Na szczęście na jego drodze wyrósł sklep z samochodami. Zrozumiał: czas podjąć męską decyzję. Kupił nowe auto. "Tylko z (tu pada nazwa marki) postoje w szczerym polu mogą być przyjemne" - pochwalił je głos lektora.
"Szampon do włosów"
- Jakaś zmiana w tobie zaszła - dziwi się Marcin na widok Kasi. Ona nic nie mówi, tylko się uśmiecha. Zaczynają tańczyć. Marcin nie może oderwać się od Kasi. Cóż za niezwykła siła nie pozwala mi na to? "Szampon (tu nazwa) sprawi, że wasz związek nabierze nowej mocy" - podpowiada lektor.”
O MÓJ BOŻE!!!
Oto 3 pomysły Super Expressu na reklamówkę z udziałem Tańczącego i Gwiazdy:
„Wybielacz do plam"
Kasia i Marcin szykują się do kolacji z jej rodzicami. Marcin jest zdenerwowany faktem poznania przyszłych teściów. Stara się ubrać elegancko. Niestety, gdy wyjmuje koszulę z szafy, widzi na niej żółtą plamę po pizzy na telefon... Zgroza! Kto wyda córkę za takiego niechluja! W tym momencie na scenę wkracza Kasia. W śnieżnobiałej bluzeczce wygląda olśniewająco. - Och, kochanie, to straszne! - mówi. - Ale da się temu zaradzić.
W kolejnej scenie młodzi są już gotowi. Głos lektora: "Nie ma takiej plamy, której (tu nazwa wybielacza) rady nie damy".
"Linie lotnicze"
Kasia smętnie wygląda przez okno. A za oknem bez zmian. Szaro, mokro i ponuro. - Ach jak mi smutno - wzdycha. W jej główce pojawiają się obrazy egzotycznych krajów, ciepłego morza, muszelek na plaży. - Tak bym gdzieś poleciała - mówi. Marcin nie zastanawia się długo. Chwyta ją w pasie i robi "samolot". W tym momencie rozlega się głos lektora: "Z liniami (tu pada nazwa) dolecisz znacznie dalej".
"Samochód"
Auto Marcina ciągle się psuje. Mknął niedawno z Kasią w nieznane, ale niedaleko zajechali. W szczerym polu musieli stanąć i czekać na pomoc. - Jak ja wyglądam w jej oczach! - martwił się Marcin. Na szczęście na jego drodze wyrósł sklep z samochodami. Zrozumiał: czas podjąć męską decyzję. Kupił nowe auto. "Tylko z (tu pada nazwa marki) postoje w szczerym polu mogą być przyjemne" - pochwalił je głos lektora.
"Szampon do włosów"
- Jakaś zmiana w tobie zaszła - dziwi się Marcin na widok Kasi. Ona nic nie mówi, tylko się uśmiecha. Zaczynają tańczyć. Marcin nie może oderwać się od Kasi. Cóż za niezwykła siła nie pozwala mi na to? "Szampon (tu nazwa) sprawi, że wasz związek nabierze nowej mocy" - podpowiada lektor.”
O MÓJ BOŻE!!!
Skomentuj