Do małżeńskich kłótni moich sąsiadów się nie wtrącałem, ponieważ zawsze załatwiali swoje sprawy polubownie, tzn. bili się wzajemnie.
Pozwany stanowczo zaprzecza, aby był ojcem dziecka powódki Barbary S., a na rozpoznaniu go przez powódkę polegać nie można, ponieważ Barbara S. Sama przedtem stwierdziła, że wtedy było ciemno.
Powód ożenił się z pozwana na skutek przymusu fizycznego, tzn. pozwana groziła mu, iż zajdzie w ciążę.
Domagam się odszkodowania od Barbary K. za to, że zabrała mi męża, który dobrze zarabiał.
Pozwany jest ojcem dziecka powódki w wyniku zbliżenia fizycznego stron, którego daty powódka dokładnie określić dziś nie może, ale był wtedy w telewizji ostatni odcinek o Izaurze.
Pozwana była małżeńsko obojętna, ponieważ w czasie pożycia fizycznego patrzyła w telewizor bez względu na program.
Powód w czasie trwanie małżeństwa natarczywie oglądał się za innymi kobietami, mimo, iż te mu się nie odwzajemniały.
Podpisana wnioskodawczyni, jako jeszcze niepełnoletnia, prosi uprzejmie Szanowny Sąd o udzielenie jej zezwolenia na zawarcie małżeństwa z Janem K. – Uzasadnienie: Podpisana poznała Jana K. przed rokiem i nawiązała z nim bliskie stosunki cielesne, których obecnie nie może zaprzestać.
To prawda, że oskarżony gdy dowiedział się, że żona go zdradziła, począł wyrzucać jej rzeczy z mieszkania na ulicę, ale starał się nie trafiać w przechodniów.
Powódka sama zrobiła mi dziecko, a teraz jeszcze chce za to pieniędzy.
Pozwany powódkę prześladował tak długo, aż wreszcie zmuszona była zajść z nim w ciążę i wtedy przestał się nią interesować.
Listy jakie pisała do mnie powódka, gdy byłem w wojsku, czytali potem ukradkiem moi koledzy i śmiali się ze mnie – co mnie zmuszało do ręcznego ich pogodzenia.
Jak ten Piotr W. Powiedział do mnie: „Chodź Zośka ze mną do lasu, a potem będę ci płacił alimenty”, to obraźliwy sens jego słów zrozumiałam dopiero po roku.
O napięciu złej woli u pozwanego świadczyć może dodatkowo fakt, iż uwiódł on powódkę w okresie koncepcyjnym.
Powódka w tej garsonierze to tak naprawdę mieszka samotnie, ale rozmyślnie myli sąsiadów tym, że na balkonie wiesza męskie pranie.
Pozwany stanowczo zaprzecza, aby był ojcem dziecka powódki Barbary S., a na rozpoznaniu go przez powódkę polegać nie można, ponieważ Barbara S. Sama przedtem stwierdziła, że wtedy było ciemno.
Powód ożenił się z pozwana na skutek przymusu fizycznego, tzn. pozwana groziła mu, iż zajdzie w ciążę.
Domagam się odszkodowania od Barbary K. za to, że zabrała mi męża, który dobrze zarabiał.
Pozwany jest ojcem dziecka powódki w wyniku zbliżenia fizycznego stron, którego daty powódka dokładnie określić dziś nie może, ale był wtedy w telewizji ostatni odcinek o Izaurze.
Pozwana była małżeńsko obojętna, ponieważ w czasie pożycia fizycznego patrzyła w telewizor bez względu na program.
Powód w czasie trwanie małżeństwa natarczywie oglądał się za innymi kobietami, mimo, iż te mu się nie odwzajemniały.
Podpisana wnioskodawczyni, jako jeszcze niepełnoletnia, prosi uprzejmie Szanowny Sąd o udzielenie jej zezwolenia na zawarcie małżeństwa z Janem K. – Uzasadnienie: Podpisana poznała Jana K. przed rokiem i nawiązała z nim bliskie stosunki cielesne, których obecnie nie może zaprzestać.
To prawda, że oskarżony gdy dowiedział się, że żona go zdradziła, począł wyrzucać jej rzeczy z mieszkania na ulicę, ale starał się nie trafiać w przechodniów.
Powódka sama zrobiła mi dziecko, a teraz jeszcze chce za to pieniędzy.
Pozwany powódkę prześladował tak długo, aż wreszcie zmuszona była zajść z nim w ciążę i wtedy przestał się nią interesować.
Listy jakie pisała do mnie powódka, gdy byłem w wojsku, czytali potem ukradkiem moi koledzy i śmiali się ze mnie – co mnie zmuszało do ręcznego ich pogodzenia.
Jak ten Piotr W. Powiedział do mnie: „Chodź Zośka ze mną do lasu, a potem będę ci płacił alimenty”, to obraźliwy sens jego słów zrozumiałam dopiero po roku.
O napięciu złej woli u pozwanego świadczyć może dodatkowo fakt, iż uwiódł on powódkę w okresie koncepcyjnym.
Powódka w tej garsonierze to tak naprawdę mieszka samotnie, ale rozmyślnie myli sąsiadów tym, że na balkonie wiesza męskie pranie.