Dla przypomnienia, dzisiejsze waluty funkcjonują tak, że mamy prawnie narzucony na danym obszarze pieniądz, który w razie potrzeby może zostać dodrukowany przez bank centralny w arbitralnie dużej ilości - ile papieru starczy.
Waluta rozproszona (chwilowo są już testowa implementacja w postaci BitCoin) w dość skomplikowany sposób którego nie będę tutaj wyjaśniał (jak ktoś jest matematyczno-informatycznie ogarnięty, to zapraszam tutaj: http://dfn.dl.sourceforge.net/projec...df/bitcoin.pdf) zapewnia transfer waluty, ale też dużo więcej.
Po pierwsze, przy obecnych założeniach od pewnego momentu kończy się podaż pieniądza i nie ma możliwości dodania więcej do systemu - przez nikogo. Ergo, nie ma żadnego banku centralnego który może zinflacjonować walutę.
Po drugie, system jest anonimowy, czyli nikt nie wie z kim wymieniacie pieniądze. Na dobrą sprawę wy też nie musicie wiedzieć, bo wysyła się po identyfikatorze publicznym, którego nie da się powiązać z osobą jeśli ta osoba nie ujawni swoich danych.
A teraz, dlaczego prospektywnie jest to korzystne (tutaj zwracam uwagę na to że w systemie BitCoin nie mam na razie żadnych środków i nikogo nie zachęcam do wpłacania - mówimy tutaj o hipotetycznym systemie waluty rozproszonej).
1. Pieniądz trzyma wartość - żaden starszy pan sobie nie stwierdzi że trzeba dodrukować (czyli okraść posiadaczy pieniądza) bo [dowolny powód, uzasadniony co najwyżej teoriami Keynesa].
2. Przy wykorzystaniu mocnej kryptografii także do połączeń, pieniądz jest anonimowy. Nikt nie musi wiedzieć że płaciłem za dmuchaną lalę (przykład czysto hipotetyczny, prawdziwe kobiety są lepsze i jeszcze robią żarcie).
Genialne efekty: zmniejsza rolę państwa - w końcu "dajcie mi kontrolę nad walutą państwa, a nie obchodzi mnie już kto robi w nim prawo", a tak nikt konkretny nad walutą nie ma kontroli i zwiększa prywatność - nie da się dogrzebać do żadnych historii transakcji.
To teraz liczę na dyskusję, a w szczególności na outa .
Waluta rozproszona (chwilowo są już testowa implementacja w postaci BitCoin) w dość skomplikowany sposób którego nie będę tutaj wyjaśniał (jak ktoś jest matematyczno-informatycznie ogarnięty, to zapraszam tutaj: http://dfn.dl.sourceforge.net/projec...df/bitcoin.pdf) zapewnia transfer waluty, ale też dużo więcej.
Po pierwsze, przy obecnych założeniach od pewnego momentu kończy się podaż pieniądza i nie ma możliwości dodania więcej do systemu - przez nikogo. Ergo, nie ma żadnego banku centralnego który może zinflacjonować walutę.
Po drugie, system jest anonimowy, czyli nikt nie wie z kim wymieniacie pieniądze. Na dobrą sprawę wy też nie musicie wiedzieć, bo wysyła się po identyfikatorze publicznym, którego nie da się powiązać z osobą jeśli ta osoba nie ujawni swoich danych.
A teraz, dlaczego prospektywnie jest to korzystne (tutaj zwracam uwagę na to że w systemie BitCoin nie mam na razie żadnych środków i nikogo nie zachęcam do wpłacania - mówimy tutaj o hipotetycznym systemie waluty rozproszonej).
1. Pieniądz trzyma wartość - żaden starszy pan sobie nie stwierdzi że trzeba dodrukować (czyli okraść posiadaczy pieniądza) bo [dowolny powód, uzasadniony co najwyżej teoriami Keynesa].
2. Przy wykorzystaniu mocnej kryptografii także do połączeń, pieniądz jest anonimowy. Nikt nie musi wiedzieć że płaciłem za dmuchaną lalę (przykład czysto hipotetyczny, prawdziwe kobiety są lepsze i jeszcze robią żarcie).
Genialne efekty: zmniejsza rolę państwa - w końcu "dajcie mi kontrolę nad walutą państwa, a nie obchodzi mnie już kto robi w nim prawo", a tak nikt konkretny nad walutą nie ma kontroli i zwiększa prywatność - nie da się dogrzebać do żadnych historii transakcji.
To teraz liczę na dyskusję, a w szczególności na outa .
Skomentuj