W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy Bóg istnieje ?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Zwiąż
    Seksualnie Niewyżyty
    • Nov 2010
    • 239

    Ten tekst to nie sarkazm a głupi sofizmat Nietzsche zabił Boga logiką i podpisał się po tym, prawnie, swoim nazwiskiem; tekst o tym, że Nietzsche umarł nie jest dziełem Boga a ludzi, podpis jest więc niepoprawny i brzmieć powinien human, nie God (poza tym jak mógł się podpisać, jak nie żył? Czuć fałszerstwo na kilometr )

    http://www.youtube.com/watch?v=w3eTsNEgmL8
    0statnio edytowany przez Zwiąż; 16-03-11, 02:49.
    Kaczko-królik

    Skomentuj

    • 495f50
      Perwers
      • May 2011
      • 1118

      Ze mną jest tak, że w Boga generalnie wierzę - w sporej części na zasadzie, że "skoro tyle ludzi wierzy, to musi być coś na rzeczy" i "przecież znikąd by się to nie wzięło", ale jednak wierzę. Wierzę też jednak w ewolucję, wybuch Supernowej, która dała początek Wszechświatowi itd. Po prostu, wierzę, że "za tym wszystkim" stoi Bóg. A nawet jeśli nie - to że jest chociaż tu, na Ziemi.

      Nie mam jednak nic do osób, które w Boga nie wierzą, nie zamierzam się też z nimi o nic wykłócać - wiara to, bądź co bądź, sprawa indywidualna, nie można nikomu mówić, w co ma wierzyć a co nie (gorzej, jeśli potem tacy talibowie zabijają "niewiernych", ale zakładam, że na forum BT takich osobników nie ma ). Owszem, można przedstawić argumenty - ale nie można od drugiej strony wymagać, że je "przyjmie jak swoje". Dlatego nie ma problemu, jeśli w rozmowie ze mną ktoś się dziwi, że jestem wierzący; problem zaczyna się wtedy, jak zaczyna mi się wtryniać, nabijać się itd. (a i tacy się zdarzają).

      Szacunek tak czy owak należy się wszystkim (chyba, że się "zrzekli" tego prawa swoim postępowaniem, ale to już inna kwestia) Peace.
      0statnio edytowany przez 495f50; 07-05-11, 22:20.

      Skomentuj

      • Cash91
        Świętoszek
        • Feb 2009
        • 43

        Jak tak patrzę na ten świat, to lepiej, żeby go nie było. Niezły s****ysyn musiałby z niego być. Z resztą, po rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że świat z bogiem też nie miałby sensu. Walić to.

        Skomentuj

        • arkonosze
          Świętoszek
          • May 2009
          • 14

          Co do Boga to bardzo mocnym argumentem za jego istnieniem jest teoria, jaką obmyśliłem. Każdy z nas zna raczej teorię "wielkiego wybuchu", nieskończenie mały punkt o nieskończenie wielkiej gęstości, który wybuchając rozprzestrzenia pierwiastki i tak buduje się świat. Jest to teoria naukowa, lecz można zadać sobie dwa podstawowe pytania. Skąd wziął się ten "punkt" od czegoś musiał powstać, i drugie pytanie, dlaczego doszło do tego wybuchu, coś go spowodowało. Nie wiem, może sam Bóg. Można się nad tym zastanawiać do końca życia. Sam ostatnio nie wiem czy wierzyć czy nie ale jest tyle rzeczy, których nie da się wytłumaczyć... Co do Biblii to ona pokrótce opowiada, że Bóg stworzył Adama i Ewę. I tutaj można to rozwinąć, że przecież mógł ich stworzyć drogą ewolucji Kiedyś ludzie nie wiedzieli co to ewolucja, to napisano to w prostym języku, że Bóg po prostu nas stworzył, lecz nie powiedziano jak. Bardzo ciekawe zadanie zastanawiać się nad tym.

          Skomentuj

          • Zwiąż
            Seksualnie Niewyżyty
            • Nov 2010
            • 239

            A czy jeśli nie byłoby nigdy ni Boga, ni duszy, to czy moglibyśmy odczuwać fantomowy ból po stracie, do której w ogóle nie doszło?

            Poza tym zastanawiam się co to kółko ateistyczne.
            Kaczko-królik

            Skomentuj

            • Grajam
              Ocieracz
              • Feb 2009
              • 131

              Napisał Zwiąż
              Poza tym zastanawiam się co to kółko ateistyczne.
              Podejrzewam, że to coś podobnego do kółka różańcowego, tylko bez różańca albo koła gospodyń wiejskich bez gospodyń

              Skomentuj

              • Malgorzata
                Seksualnie Niewyżyty
                • Mar 2011
                • 196

                Zakładanie tego tematu to naprawdę nieporozumienie... Drogi Autorze, zapewniam Cię, że na pewno kiedyś się dowiesz.

                Skomentuj

                • Qubanin
                  Świętoszek
                  • Jul 2011
                  • 3

                  Witajcie.
                  Przeczytałem kilkanaście postów i ( chyba ) nie poruszyliście jednej kwestii. Dlaczego rodzice mają decydować o tym, z jaką religią będę się utożsamiał? Czy to nie są pozostałości po średniowiecznym zabezpieczeniu się Kościoła , by już za mlodu być (p)oddanym ( podobno dobrowolnie ) na jałmużny , ofiary itp.

                  Skomentuj

                  • pannaanastazja
                    Erotoman
                    • Jul 2011
                    • 396

                    Na początku wspomnę że kiedyś wierzyłam naprawdę głęboko, codzienna modlitwa, nadgorliwe chodzenia do kościoła, nawet jako dziewczynka występowałam w teatrzyku kościelnym lecz w pewnym wieku zaczęłam sobie zadawać rozmaite pytania: Skoro Bóg jest taki miłosierny to czemu karze ludzi? Niby jest w Biblii napisane że za grzechy ale ktoś dobry, wszechmogący nie skazuję małe niewinne dzieci na cierpienie, nie doprowadza do zabijania nie winnych ludzi. Z wiekiem pytania dochodziły i na każde z nich odpowiadałam sobie jak najlepiej potrafiłam - czytałam wiele książek na temat Biblii - jak się okazuję większość wpisów zatajono przykładem jest opowieść o Lilith kochanicy szatana, pierwszej kobiecie przed Ewą co ciekawe niewiele duchownych zna tą opowieść a badania wykazują że to był na 100 % fragment Biblii. Z czasem zaczęłam nie wierzyć, i do tej pory nie wierze w nic
                    „(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.”

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      Napisał Zwiąż
                      A czy jeśli nie byłoby nigdy ni Boga, ni duszy, to czy moglibyśmy odczuwać fantomowy ból po stracie, do której w ogóle nie doszło?
                      Mógłbyś przybliżyć? Zafrapowało mnie to.
                      Napisał Qubanin
                      Przeczytałem kilkanaście postów i ( chyba ) nie poruszyliście jednej kwestii. Dlaczego rodzice mają decydować o tym, z jaką religią będę się utożsamiał?
                      Ja tego nie poruszyłem? Aż dziwne. Z pewnością gdzieś na BT o tym pisałem. W każdym razie, rzeczywiście, pozornie jest to paskudna sprawa. Z drugiej jednak strony, nie da się tego obejść. Wychowasz dziecko na ateistę? OK. Ale też dokonałeś wyboru za nie. Powiesz, że może się ochrzcić, gdy dorośnie? No problem. Ale tak samo może się wypisać z KK, gdy dorośnie. No problem. Wychowując dziecko według jakichś paradygmatów, na ogół mu się je wpaja dość głęboko. Niestety, w kwestii religii rodzice nie są w stanie odroczyć tej decyzji, tak samo jak wyboru imienia.

                      Skomentuj

                      • janko_muzykant
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Sep 2010
                        • 314

                        a ja podobnie jak pannaanastazja. Kiedyś wierzyłem, chodziłem do kościoła co niedziele i raz w tyg, byłem blisko ołtarza i dupa nigdy nic nie poczułem z wiekiem gdy oczy mi się otworzyły, przestałem wierzyć. Na pewno wpływ ma otoczenie, może hormony, charakter(?)(zawsze lubiłem podążać własnymi ścieżkami, nie za większością, być odmiennym, oryginalnym). Teraz nie wierzę, nie chodzę do kościoła i czuję się tak samo a nawet lepiej bo mam więcej czasu dla siebie.
                        Coraz bardziej staje się popularne zdanie "Nie wierzę w kościół(księży), wierzę w boga." Ja tam nie wierzę że jest bóg,szatan itd.

                        Skomentuj

                        • Qubanin
                          Świętoszek
                          • Jul 2011
                          • 3

                          Napisał e-rotmantic
                          Mógłbyś przybliżyć? Zafrapowało mnie to.

                          Ja tego nie poruszyłem? Aż dziwne. Z pewnością gdzieś na BT o tym pisałem. W każdym razie, rzeczywiście, pozornie jest to paskudna sprawa. Z drugiej jednak strony, nie da się tego obejść. Wychowasz dziecko na ateistę? OK. Ale też dokonałeś wyboru za nie. Powiesz, że może się ochrzcić, gdy dorośnie? No problem. Ale tak samo może się wypisać z KK, gdy dorośnie. No problem. Wychowując dziecko według jakichś paradygmatów, na ogół mu się je wpaja dość głęboko. Niestety, w kwestii religii rodzice nie są w stanie odroczyć tej decyzji, tak samo jak wyboru imienia.
                          Przecież na to jest prosta odpowiedz. W szkole zamiast katechety i pieprzenia o tym jaki to Bóg nie jest pro i wgl. uczylibysmy się o wszystkich religiach i w odpowiednim wieku sami byśmy zadecydowali. Ja w gimnazjum tylko raz miałem katechezę o innej religii... <fail>.

                          Wybaczcie za te wulgaryzmy wobec Boga, ale mam 16 lat , choruję na cukrzycę od 8 i dlaczego to akurat ja mam być chory skoro wszyscy są tacy sami , wszyscy są na wzór Boga ( tzn. , że jestem jakimś odpadem na linii ? ) , a On sam jest miłosierny.

                          Ogólnie to dlaczego nie może być tak, że każdy może wymyślić swojego Boga , czy to krzak za plotem , czy jakiś Allah , bądz inna Trójca Święta? Przecież najważniejsze to być dobrym , pomocnym człowiekiem , a sama postać jest ikoną.
                          0statnio edytowany przez Qubanin; 25-07-11, 19:57.

                          Skomentuj

                          • anduk
                            Koci administrator
                            • Jan 2007
                            • 3902

                            Napisał e-rotmantic
                            Powiesz, że może się ochrzcić, gdy dorośnie? No problem. Ale tak samo może się wypisać z KK, gdy dorośnie.
                            Wypisać się nie możesz, w rejestrach będziesz do usranej śmierci tylko z adnotacją, że dokonałeś apostazji. Takie dane będą ciągle narażone na przetwarzanie, publikowanie i wykorzystywanie do celów marketingowych... tzn. do celów prowadzenia kultu religijnego

                            Btw. nie czuję tej idei, że jak nie wychowanie w duchu katolickim to wychowanie w duchu ateistycznym. Zawsze jest trzecia droga czyli wpajanie uniwersalnych wartości i przystosowanie do życia w społeczeństwie. Przecież duży trzon wszystkich religii to rzeczy tak podstawowe i omówione na dziesiątą stronę kiedy się jeszcze nikomu nie śniło, że będzie religia katolicka.

                            A na pytanie: czy jest Bóg czy go nie ma, odpowiadać zgodnie z posiadaną wiedzą czyli... nie wiem, nikt tego nie wie.
                            If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                            Skomentuj

                            • pannaanastazja
                              Erotoman
                              • Jul 2011
                              • 396

                              Najgorsze jest to że zawsze chciałam wypisać się z kościoła katolickiego ale tego nie uczynię z tego względu że nie mogę ochrzcić dziecka nie będąc wierzącą ( nie mając chrztu i bierzmowania) a moje dzieci będą miały zarówno chrzest jak i komunię by później same mogły dokonać wyboru
                              „(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.”

                              Skomentuj

                              • Betina
                                Erotoman
                                • Mar 2011
                                • 596

                                Panno Anastazjo - jeżeli nie wierzysz to dlaczego zmuszasz się do uczestniczenia w wierze chrześcijańskiej? Po co chrzcić dziecko? Bo ludzie obgadają?

                                Mam koleżankę, która chrzest miała z własnej woli. Rodzice nie zdecydowali za nią w dzieciństwie. Sama to zrobiła jak miała lat 18. Po pięciu latach wzięła ślub kościelny (oczywiście w między czasie miała komunię i bierzmowanie)
                                "Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk

                                Skomentuj

                                Working...