Tu jest ciekawy artyku o wierze z tego tygodnai z Newsweeka...mnie się podobał...
Wiara w dziwnego Boga
Collapse
X
-
-
Koncepcja boga jest tak skonstruowana, że jeśli on nie istnieje, to nie da się w żaden sposób udowodnić jego nieistnienia. Przecież w ten sposób można wiele koncepcji wymyślić. Nie trzeba szukać daleko. Cywilizacja pozaziemska. Udowodnisz, że nie istnieje? Czy ktoś jest w stanie to zrobić? Ba, można pójść dalej. To życie to jeden wielki Matrix, dokładnie taki jak u Wachowskich. Nie da się udowodnić, że tak nie jest.
A co do matrixa, to filozofowie (z działu filozofii poznawczej jeśli się nie mylę) potrafią dowieść, że albo nie żyjemy w tego typu symulacji, albo świat który nas symuluje jest również symulowany itd.Gurgun - jaki jest każdy widziSkomentuj
-
Nie znam dobrze tematu, ale przed podobnym dylematem stoi dziś fizyka kwantowa. Ponoć najtęższe umysły z tej dziedziny nie bardzo wiedzą, co z tym fantem począć.Skomentuj
-
Cóz, jestem głęboko wierzący w Boga, ale nie nazywam się chrześcijaninem. Co więcej dla mnie Kościół Katolicki to największa sekta, którą powinno się wziąć w "obroty". Opodatkować, zabronić mieszania się w politykę i mieszania ludziom w głowach. Jestem skrajnym anty-kościołowcem Pokładam teraz wiarę w Palikota, i w to, że zrobi porządek w relacjach Kościół-sejm. Mógłbym się więcej rozpisać, ale chyba nie muszę. Wystarczy, ze powiem, że dla mnie księża, to idioci, a cały Kościół miesza ludziom w głowach i za to jego praktyki i udzielanie się w społeczeństwie powinno zostać ukrócone. Szanuję ludzi wierzących, ale nie podoba mi się wtrącanie się katoli do życia zarówno społecznego, jak i politycznego. Wszystkie te zabiegi jak dyktowanie politykom co mogą, a co nie, "leczenie" gejów, czy też nazywanie murzyna niedomytym sprawiają, że chcę, by palenie na stosie wróciło i było karą za debilizm.
A dla ludzi ciekawych nowych doświadczeń i opinii polecam "Rozmowy z Bogiem". Autor - Neale Donald Walsch. Książka z serii New Age, ale ciekawa
PS. Mam nadzieję, że moje opinię nie uraziły niczyjej moralności ani uczuć religijnychNajbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.Rémy de GourmontSkomentuj
-
Wiedźmin, podzielam Twoje zdanie na temat religii. Kościół stał się bardziej instytucją niż wspólnotą. Coś a'la klub członkowski z cotygodniowymi nieregulowanymi opłatami za korzystanie z przywilejów (Komunia Św., spowiedź, Msza). Sam pochodzę z rodziny o głębokich korzeniach religijnych i jako pierwszy zdołałem powiedzieć wszem każdemu jaki mam stosunek do Kościoła, mimo, iż w samego Boga wierzę. Jednak kilka moich poglądów jest sprzecznych z kanonami Kościoła Katolickiego, to każdy ma prawo wierzyć w co chce, prawda? a propos urażania czyichś uczuć - no to przyznam, że porwałeś się na wyznania niektórych osób, niekoniecznie zarejestrowanych na forumSkomentuj
-
Napisał partigianoMy natomiast w nim niestety nie żyjemy. I prawdopodobnie, jeśli dalej pójdziemy tą drogą, zaczniemy wymierać. Tak jak wymierają Francuzi, Anglicy, Niemcy, Hiszpanie, Szwedzi, Holendrzy. Mamy tą przewagę, że przez lata byliśmy w stosunku do zachodu zacofani
Napisał partigianoAle Skandynawia to ten sam bałagan. "Postęp po szwedzku" polecam ten film. Degeneracja totalna. Norwegia, Dania i Finlandia to samo.
A co do lekcji religii to ja bardzo żałuję, że w Polskiej szkole ich nie ma. Jest katecheza KK. Uważam, że religioznawstwo powinno być przynajmniej od gimnazjum...a jak ktoś chce później zgłębiać wiarę Rzymskokatolicką czy Islam to niech chodzi do kościoła lub meczetu...0statnio edytowany przez outgoing; 14-10-10, 08:42.The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.Skomentuj
-
Co do kościoła, to za dużo w nim jest chęci przejęcia kontroli nad ludźmi i dominacji w świecie, bym, jako racjonalista mógł do niego należeć.Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.Rémy de GourmontSkomentuj
-
If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
Napisał WiedźminCo do kościoła, to za dużo w nim jest chęci przejęcia kontroli nad ludźmi i dominacji w świecie
Napisał andukNie tylko dziś ale już od dawien dawna, na przykład sławny przykład kota SchrödingeraSkomentuj
-
Jeśli tak, to kościół powinno umieścić się w tej samej szufladce co komunizm, albo i nazizm. Przecież te dwa poglądy chciały dobra dla ludzi (bądź grupy ludzi w naziźmie), a robiąc to przejmowały kontrolę nad społeczeństwem.Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.Rémy de GourmontSkomentuj
-
Skomentuj
-
Polecam przeczytać wpis naczelnego frondy pana Terlikowskiego oraz komentarze pod nim - pomaga zrozumieć a raczej dojrzeć w pełnej krasie katolicką karkołomność, absurdalność i wiarę w naprawdę dziwnego Boga
Gumowa mistyfikacja mediówIf you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
Polecam przeczytać wpis naczelnego frondy pana Terlikowskiego oraz komentarze pod nim - pomaga zrozumieć a raczej dojrzeć w pełnej krasie katolicką karkołomność, absurdalność i wiarę w naprawdę dziwnego Boga
Gumowa mistyfikacja mediów
Załóżmy, że rzecz dotyczy in-vitro. Jak wiadomo, jest to zabieg uznawany dziś przez Kościół Rzymskokatolicki jako złamanie piątego przykazania, a więc grzech ciężki. Załóżmy, że jest para - Kasia i Tomek, którzy w tym roku, w grudniu, dokonają ów zbrodniczego zabiegu. Mają na swoim koncie grzech ciężki. W styczniu roku przyszłego zbiera się Sobór Watykański, który idąc z duchem czasu, ustala, że in-vitro grzechem nie jest. Niestety, jako że prawo nie działa wstecz, Kasia i Tomek mają na sumieniu grzech ciężki. W lutym Kasia i Tomek giną tragicznie w wypadku samochodowym. Oboje umierają na miejscu. Jako że nie wyspowiadali się z grzechu śmiertelnego, zostają skazani na wieczne potępienie. Gdyby tylko dokonali zabiegu w lutym, po Soborze, zostaliby po śmierci zbawieni.
Gdzie absurd tej sytuacji? Ano w tym, że człowiek ustala, co jest dobre, a co złe. A przecież według religii rzymskokatolickiej wyznacznikiem dobra i zła jest Bóg i jego dekalog. Dlatego właśnie, Kościół nie może ulegać naciskom wiernych w kwestiach określania, jakie postępowanie jest grzechem. Owszem, Kościół to i tak robi, ale siermiężnie, powoli, niepostrzeżenie, aby nie razić tym po oczach.Skomentuj
Skomentuj