Znam kobiety będące na 'utrzymaniu' mężów. Są ładne i nie narzekają. Jedna z nich (elektorat Kwaśniewskiego, magisterka jednej z 2 najlepszych polskich uczelni, urodzona i wychowana w meetropolii) powiedziała mi kiedyś wprost że ma dość konserwatywne poglądy i jej marzeniem jest dom, mąż & dzieci. Miała faceta w typie 'Indiana Jones', ale rzuciła go i związała się z jakimś informatykiem. I zrealizowała swoje marzenia (jeśli chodzi o dzieci to trzykrotnie). Podobnie pewna pani doktor. I pewna poganka.
Cynicznie - dlaczego mają się wahać jeśli mogą nie pracować i żyć wygodniej niż pracując? Z tego co wiem to nie spędzają całego czasu za zlewem. A jak mąż z miłości zapłodni jakąś nastolatkę to można przy rozwodzie zapewnić sobie kawałeczek chleba z masłem.
Cynicznie - dlaczego mają się wahać jeśli mogą nie pracować i żyć wygodniej niż pracując? Z tego co wiem to nie spędzają całego czasu za zlewem. A jak mąż z miłości zapłodni jakąś nastolatkę to można przy rozwodzie zapewnić sobie kawałeczek chleba z masłem.
Skomentuj