Aktualnie nie jestem w stanie mega szcześcia, ale jestem daleko od bycia pogrążonym w rozpaczy. Szcześliwym można być jedynie przez jakiś czas potem zawsze wszystko wraca do normy.
Czego mi brakuje do szcześcia? Miłości, smiałości i prawdziwych przyjaciół "do tańca i do różańca"
Czasami zastanawiam się nad sensem, ale zazwyczaj dochodzę do wniosku, że w moim życiu było wiele upadków, ale nie omineły mnie też wzloty i chwile przepełnione szczęsciem, dlatego nie popadam już w pesymizm przy porażkach i załamaniach.
"serotoninowy haj" znam, poprawia nastrój, ale po tym jeszcze szybciej kończyło się szczęście. Lepiej powoli je wypracować.
Czego mi brakuje do szcześcia? Miłości, smiałości i prawdziwych przyjaciół "do tańca i do różańca"
Czasami zastanawiam się nad sensem, ale zazwyczaj dochodzę do wniosku, że w moim życiu było wiele upadków, ale nie omineły mnie też wzloty i chwile przepełnione szczęsciem, dlatego nie popadam już w pesymizm przy porażkach i załamaniach.
"serotoninowy haj" znam, poprawia nastrój, ale po tym jeszcze szybciej kończyło się szczęście. Lepiej powoli je wypracować.
Skomentuj