Przeczytanie tej książki zajęło mi mnie więcej tyle czasu co obejrzenie filmu.
Mówimy jeszcze po polsku ?
Collapse
X
-
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić. -
Przeciętne książki mają mniej stron. A ilość słów na stronie zależy od formatu papieru, szerokości marginesów, wielkości czcionki... Niespecjalnie da się to ze sobą porównać.Skomentuj
-
Napisał mlody969ksiązka ma ponad 620 stronSkomentuj
-
Wszyscy tacy oczytani a czytać ze zrozumieniem nie potrafią. Przecież ja pisałem do rojze która twierdzi że Imię róży które ma 627 stron przeczytała mniej więcej w czasie trwania filmu.Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Ale wyszedłeś od mojego stwierdzenia, że przeciętnie przeczytanie książki trwa tyle, co obejrzenie filmu. A zaprzeczając, wyliczyłeś średnią z ponadprzeciętnej (przykład Rojze).
Zanim przyczepisz się do czyjegoś czytania ze zrozumieniem... sprawdź, czy sam czytasz uważnie.Skomentuj
-
Napisał mlody969noo, tylko dlaczego teraz to nagle tak niektórych denerwuje?Napisał mlody969A no wlaśnie, trafiłeś w samo sedno. Skoro tak jest to dlaczego niektórych to aż tak drażni?
Napisał mlody969A w przeciwieństwie do komputerów możliwości przerobowe człowieka nie zmieniają się zbytnio.
Napisał mlody969nagle pojawia się aż tylu ludzi którzy nie mogą jej opanować to wg mnie z czegoś to się bierze.
Napisał mlody969Może jest za trudna na dzisiejsze czasy?
Napisał mlody969Bo jezeli pojawiło się pokolenie analfabetów to oni w przyszłości będą wyznaczać standardy językowe, nie w ramach jakiejś tam rady tylko po prostu przez codziennie używanie.
Napisał mlody969bo sorry jest krótsze od przepraszam.
Napisał rojzePrzeczytanie tej książki zajęło mi mnie więcej tyle czasu co obejrzenie filmu.0statnio edytowany przez e-rotmantic; 14-06-09, 23:59.Skomentuj
-
Nie ukończyłam kursu szybkiego czytania, po prostu 24 lata praktyki ;-)Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Ech, tej umiejętności to szczerze Ci zazdroszczę, a w zasadzie byłem był zazdrościł Ci w moich latach szkolnych. Próbowałem tak czytać lektury i nawet mi coś wychodziło, w prawdzie skromnie - obejmowanie po 2 - 3 linijki, ale po krótkim czasie tak bolała głowa, że nie byłem w stanie w ogóle czytać dalej.Skomentuj
-
Bo szybko czytam... Jest to kwestia ogarnięcia wzrokiem większego fragmentu tekstu jednocześnie.Nie ukończyłam kursu szybkiego czytania, po prostu 24 lata praktyki ;-)
Zmieniają się, zmieniają. Jeszcze w latach 80-tych studia były fanaberią, a absolwent wyższej uczelni to dla szarego człowieka był kosmita. Dziś? Byle plebejus ma licencjat czy magistra i nikogo to nie dziwi.
Tak, niestety, można zauważyć, że wszystko zmierza w tym kierunku i będziemy takim zdebilowaciałym narodem jak USA. Nie wiem, czy to jest powód do radości.Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Napisał mlody969A jaki to ma związek z możliwościami ludzkiego mózgu? To żaden dowód.
Napisał mlody969Co jak co ale naród USA jest o wiele bardziej szczęśliwy i bogaty niż nasz, wielki naród nieszczęsnych, nieudacznych mądrali.
Co spowodowało w USA krach ekonomiczny? Owszem, z jednej strony pazerność banków, ale z drugiej, głupota konsumentów, czyli narodu. Przeciętny Amerykanin faktycznie nie zna tabliczki mnożenia, bo ma ją, podobnie jak Ty, w komórce. I potem tak to się kończy, że bierze kredyt, którego nie może spłacić.Skomentuj
-
Znowu w kwestii szybkości czytania odpowiedziałeś tylko na niektóre posty, pasujące do Twojej teorii. Odpowiedzi na to, co napisałeś, znajdziesz powyżej, więc nie widzę sensu się powtarzać.
Możliwości ludzkiego mózgu są o wiele większe niż ortografia i tabliczka mnożenia, wykorzystujemy ich zaledwie kilka procent. Tak samo, jak E-rotmantic nie przedstawił dowodu, że zwiększyło się ich wykorzystanie, tak samo Ty nie przedstawiłeś dowodu, że się nie zmniejszyło. Tyle że on uzasadnił swoją tezę, a Ty nie.
Masz jakieś badania odnośnie poziomu szczęśliwości obywateli USA?Skomentuj
-
Ja tam badan nie mam, ale kilka razy w Stanach bylem i ludzie tam faktycznie nie narzekaja. Sa raczej pogodni, usmiechnieci, mili i...szczesliwi (pewnie nie wszyscy, ale generalnie).
A co do problemu kredytowego, ktory poruszyl romantyk - w Polsce tez sie to zdarza, ale na o wiele mniejsza skale. I wynika to nie tyle z niewiedzy, czy tez nieznajomosci tabliczki mnozenia (lol), a pazernosc i az zbytniego optymizmu ('jakos to bedzie'). Banki tez oczywiscie mialy w tym duzy udzial.Skomentuj
-
Bogaty to jest kraj USA, ale naród? Szczęśliwy? Ekhm, przepraszam za może nieco złośliwy ton, ale czy ogarniasz, choćby tak po łebkach, co się obecnie na świecie dzieje, zwłaszcza w USA? Takie hasła jak 11.09, GM, dług publiczny - coś Ci mówią?
GM - General Motors, firma która zbankrutowała głównie przez pazerność i głupotę związkowców. nierentowne firmy upadają, to jest akurat pozytywne zjawisko
dług publiczny - tak wiem, USA ma olbrzymi dług publiczny
Jednak żaden z powyższych przykładów nie sprawia że przeciętny obywatel USA jest nieszczęśliwy
Co spowodowało w USA krach ekonomiczny? Owszem, z jednej strony pazerność banków, ale z drugiej, głupota konsumentów, czyli narodu. Przeciętny Amerykanin faktycznie nie zna tabliczki mnożenia, bo ma ją, podobnie jak Ty, w komórce. I potem tak to się kończy, że bierze kredyt, którego nie może spłacić.
Co nie zmienia faktu że USA w "kryzysie" (który to został pogłębiony przez niedouczonych dziennikarzy straszących w mediach kataklizmem) ma wyższą stopę życiową niż Polska.
Możliwości ludzkiego mózgu są o wiele większe niż ortografia i tabliczka mnożenia, wykorzystujemy ich zaledwie kilka procent. Tak samo, jak E-rotmantic nie przedstawił dowodu, że zwiększyło się ich wykorzystanie, tak samo Ty nie przedstawiłeś dowodu, że się nie zmniejszyło. Tyle że on uzasadnił swoją tezę, a Ty nie.
Moje pytanie - nawet jeżeli to czytanie utrwala zasady ortografii to dlaczego miałoby to być akurat czytanie ksiązek? Czytanie tekstu na stronach internetowych, gazetach czy napisach do filmów już w ten sposób by nie działało?
Masz jakieś badania odnośnie poziomu szczęśliwości obywateli USA?
Najlepsze propozycje na wakacje, wczasy lub urlop. Dowiedz się więcej na temat popularnych atrakcji znajdujących się na całym świecie z WP Turystyka
0statnio edytowany przez Dareios; 15-06-09, 20:29.Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
Tabliczka mnożenia była tu tylko metaforą. Właśnie chodzi o to 'jakoś to będzie'. No skąd takie podejście... Z niewiedzy. W Polsce zdarza się, ale póki co, to u nas jeszcze ludzie boją się kredytów. W USA życie na kredyt to norma, u nas jeszcze nie, a po ostatnich wydarzeniach, jeszcze bardziej nie.Skomentuj
Skomentuj