Jestem w stanie zrozumieć ludzi wiecznie niezadowolonych, niechlujnych, niepozbieranych, histerycznych, wulgarnych, próżnych i leniwych (pewnie dlatego że są to po części moje wady...)
Nie mogę znieść obłudnych, oschłych w uczuciach, niekonsekwentnych w działaniu, powierzchownych, bezinteresownie złośliwych oraz ulegających stereotypom.
Nie mogę znieść obłudnych, oschłych w uczuciach, niekonsekwentnych w działaniu, powierzchownych, bezinteresownie złośliwych oraz ulegających stereotypom.
Skomentuj