Przyjaciół jako takich do grobowej deski nie mam. Rodzina jest bo jest. A co nadaje sens mojemu życiu? Sam nie wiem. Chyba nic.
Co nadaje sens Twojemu życiu?
Collapse
X
-
-
-
Niektorzy z Was tak pieknie pisza, przykladem sa dwa powyzsze posty. Jednak ja sie nie do konca zgadzam z tymi ''teoriami''. Zastanawiam sie czy jezeli w zyciu kogos takiego nic nie idzie jak powinno, czy rowniez sa tak optymistycznie nastawieni i dalej ich sensem w zyciu jest otaczajacy isch swiat i marzenia.0statnio edytowany przez Gość; 28-10-09, 19:38.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Po krótce... to że mam wspaniałą siostrę dziewczynę chrześniaczkę. To że mogę przeżyć niezapomniane chwile w życiu. To że życie jest szalone i jest wielką niewiadomą co czeka cię następnego dnia. No i oczywiście rozkosz emocje adrenalina czułość namiętność......Skomentuj
-
Hmm.. jakby tak podsumowac to nie ma nic co by nadawalo gleboki sens mojemu zyciu, wszystko co robie, robie tylko dlatego, ze nie mam do roboty nic innego i wiem ze tak trzeba.... jakis czas temu zdalem sobie sprawe z tego ze nic tak na prawde nie sprawia mi radosci w zyciu w pelnym tego slowa znaczeniu. Mimo to cenie zycie ponad wszystko i nie wyobrazam sobie go stracic.Skomentuj
-
Napisał MadsumiNiektorzy z Was tak pieknie pisza, przykladem sa dwa powyzsze posty. Jednak ja sie nie do konca zgadzam z tymi ''teoriami''. Zastanawiam sie czy jezeli w zyciu kogos takiego nic nie idzie jak powinno, czy rowniez sa tak optymistycznie nastawieni i dalej ich sensem w zyciu jest otaczajacy isch swiat i marzenia.
Ja wiem, ze jak nic nie idzie po mojej mysli, to nie umiem zyc dniem...Cieszyc sie tym co mnie otacza. Moze to dla tego, bo nie jestem idealistka, nie patrze na swiat przez rozowe okulary i stapam bardzo twardo po ziemi...
Ciesze sie, ze sa jednak ludzie, ktorzy maja mnie prypitywny sens w zyciu niz ja...Skomentuj
-
Skomentuj
-
Sensem jest chyba staranie się, by to życie było coraz lepsze;
umacnianie wartościowych więzi, pielęgnowanie miłości i przyjaźni, gromadzenie wrażeń i doświadczeń.Skomentuj
-
Sens mojemu życiu nadaje ono samo. Nic nie idzie tak jakbym chciała, a ja wstaję z uśmiechem na pysku, optymistycznie do świata nastawiona. Dlaczego? Bo byłam tam gdzie człowiek wstaje lewą nogą, dzień zaczyna od płaczu, dzień płaczem kończy. Poza tym - z pewnością sens memu życiu nadał mój ojciec - w swoim żywocie zrobił w mojej sprawie dwie rzeczy dobrze : spłodził mnie i pokazał jak wszystko można s*******ić.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
Co nadaje sens Twojemu życiu?Ja sama. Z jednej strony wspomnienie tego co już było, a z drugiej ciekawość tego co się jeszcze może wydarzyć.
Ludzie których można poznać, uczucia których można doznać, książki które można przeczytać, nowe miejsca, nowe widoki, nowe smaki i zapachy.
A im więcej się już odczuło, tym więcej chce się jeszcze odczuć.
Ja po prostu chcę od życia więcej doświadczeń- i to odkrywanie nieznanego jest dla mnie sensem życia.A poza tym oczywiście myśleć to co prawdziwe, czuć to co piękne i kochać to co dobre.Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Napisał rojzeciekawość tego co się jeszcze może wydarzyć.
Ludzie których można poznać, uczucia których można doznać, książki które można przeczytać, nowe miejsca, nowe widoki, nowe smaki i zapachy.
A im więcej się już odczuło, tym więcej chce się jeszcze odczuć.
Ja po prostu chcę od życia więcej doświadczeń- i to odkrywanie nieznanego jest dla mnie sensem życia.A poza tym oczywiście myśleć to co prawdziwe, czuć to co piękne i kochać to co dobre.Skomentuj
-
-
Marzenia.. Chęć osiągnięcia czegoś ważnego..
Droga osoba przy moim bokuByło, może i było. Ale minęło
Skomentuj
-
Skomentuj