Szantaż i darowizna na określoną fundację?
Nie uwierzę, że wszystko to dla dobra lasu.
Dla dobra własnego lasu
Ostatnio na linii Warszawa-Moskwa ponownie pojawiły się nieporozumienia w interpretacji wydarzeń z 1939 r.
Tym razem prezydent Putin zapowiedział przedstawienie naukowo opracowanej chronologii ciągu wydarzeń, które w efekcie doprowadziły świat na skraj przepaści. I zapewne dotrzyma słowa, bo nie jest to gość, który rzuca słowa na wiatr. Dość powiedzieć, ze od lat jest jednym z najskuteczniejszych, najlepszych dyplomatów na świecie.
Ciekawy jestem jak zareagują nasi rodzimi dyplomaci, ci sami od 1:27, na rosyjskie wyjaśnienie II Swiatowej, bo to, ze będzie inne od naszego jest oczywistym.
Uwaga
Zanim zabierzesz tutaj głos dobrze przemyśl co i jak piszesz, bo nikt z nas nikt nie lubi i nie szanuje oszołomów wszelkiej politycznej maści i tym podobnych "patriotów".
Przecież tu są same oszołomy!!!
Co do Putina:
w kwestii historii zapewne wyznaje zasadę heblowania deski - do postaci patyczka.
Ciekaw tylko jestem, jak wytłumaczy fakt ataku słabszego na największą armię świata.
Myślę tu o czerwcu 1941
"Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona linia
No cóż, moim zdaniem nasi "liderzy" powinni zareagować w jak najbardziej minimalistyczny sposób zaznaczając tylko, że mamy odmienne zdanie. Podnoszenie lamentów z powodu "rosyjskich kłamstw" jest (w moim odczuciu) reakcją oczekiwaną, a nawet pożądaną przez Putina.
Zamiast drzeć koparę i robić obrażone minki w mediach powinniśmy używać politycznych narzędzi (zwłaszcza wewnątrz EU) żeby robić Putinowi "pod górkę". Opinia krzykacza raczej nam nie sprzyja.
Sytuacja wygląda na podobną do następującej:
Idzie sobie ciemną alejką zabiedzony prosiaczek, z naprzeciwka zdąża lekko chwiejnym truchtem solidny odyniec. W czasie mijania się, odyniec woła na cały park:
prosiaczku - twoja matka to k.... !
I co ma zrobić ta chudzina?
"Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona linia
Nie będzie nas w Izraelu bo miłościwie nam panujący prezydent nie będzie mógł przemawiać (krzyczeć). Mamy na pieńku z większością krajów UE i żaden z przywódców, którzy mają tam przemawiać raczej nie stanie zdecydowanie w naszej obronie. Co najwyżej wspomni coś o tym, że było inaczej niż mówi Putin.
Nasza dyplomacja leży i kwiczy i nie potrafi nic zdziałać w tej materii.
Co ma rząd zrobić? Kanałami dyplomatycznymi (chyba już za późno) zorientować się co powiedzą w Izraelu ci z europejskich przywódców, którzy będą przemawiać. Postarać się wpłynąć na wypowiedź tak żeby prawda historyczna została zachowana. Obawiam się, że na to nie ma szans. Zostanie nam tylko żałosny list premiera do jakiejś europejskiej gazety i krzyki prezydenta w Oświęcimiu. I tyle naszego.
Sytuacja wygląda na podobną do następującej:
Idzie sobie ciemną alejką zabiedzony prosiaczek, z naprzeciwka zdąża lekko chwiejnym truchtem solidny odyniec. W czasie mijania się, odyniec woła na cały park:
prosiaczku - twoja matka to k.... !
I co ma zrobić ta chudzina?
Problem polega na tym, że biedny mały prosiaczek swoim zachowaniem spowodował, że cała banda kumpli, ktorzy mogli mu pomóc z odyńcem wola się trzymać od niego z daleka.
No ale prosiaczek jest dumny i woli swoje "zwycięstwo" 1:27...
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
Wiarus no prosze cię, mam nadzieję że nie wycięli ci kawałka mózgu i sam wiesz o czym mowa. W chwili obecnej nasi rządzący postawili nas w takiej sytuacji, że wrzesień 1939 w porównaniu do chwili obecnej jest wprost złotem miłośników Rzeczypospolitej... I nie, nie namówisz mnie na gówno burze. Jeśli tego nie dostrzegasz to proponuję wizytę u naprawdę dobrego okulisty. Z moje strony EOT.
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
unter - to wszystko zależy od tego, na którą stronę będzie "grać" Stirlitz, a na którą Kloss. I po pierwsze, w jakiej formie będą podsycane ekstremizmy historyczne.
Nie zapominaj o doniosłej roli czołgu, czterech facetach i jednym psie
Wynik "starcia" i tak jest z góry wiadomy, bo w końcu bogowie od zawsze stoją po stronie silniejszych legionów.
Z innej trochę mniej poważnej beczki, czyli Thomas Markle vs córka:
Po raz ostatni zobaczą mnie, gdy zostanę opuszczony w trumnie do ziemi - podsumował.
- cytat z adresu http://www.plotek.pl/plotek/7,154063...=BoxNPrzeImg21
Daleki jestem od piania hymnów pochwalnych lub jakichkolwiek wskazówek dla MM, jednak w tym miejscu nie mogę powstrzymać się udzielenia jej dobrej rady:
- Ojciec, nie mów tyle, zrób to, do jasnej cholery! - Powinna powiedzieć.
Dzisiaj niemiecki kanał dokumentalny i informacyjny publicznej telewizji Phoenix wyemitował rozmowę z prof. A. Przylebskim, tematem była rocznica wyzwolenia obozu śmierci w Auschwitz.
Nie będę ukrywał, ze mile zaskoczył mnie spójnością strony merytorycznej. To był majstersztyk najwyższych lotów! Botschafter Prof. Andrzej Przylebski im tagesgespräch zur Befreiung des KZ Auschwitz 27.01.20
Tja, kiedyś już rozmawialiśmy o wadze kontaktu wzorowego, o mowie ciała i o wnioskach jakie należy wyciągnąć mając przed sobą rozmówcę ze spuszczonym wzrokiem, zacinającym się w rozmowie, brzmieniu głosu i niepokoju ciała. Teraz pod linkiem mamy przykład jak mowa ciała można zniszczyć wiarygodność nawet najlepiej opracowanego wystąpienia.
0statnio edytowany przez sister_lu; 16-03-22, 13:21.
Szkoda, że w tak strategicznym partnersko kraju reprezentuje nas facet tak słabo przygotowany do choćby podobnych wystąpień. Wiedza merytoryczna to za mało i fajna jest podczas badań naukowych czy pisania książek. Kiedy jest się postacią tak mocno publiczną wypadałoby przygotować się do pełnienia funkcji.
BTW, za wiki dowiedziałem się, że Pan Profesor był członkiem ZSMP
No ale zapewne jak każdy z "byłych członków" rozwalał system od środka ...
W Chinach hasa radośnie kolejny wirus więc poczytałem o tym co nieco bo licho wie kto (np. w tramwaju) kichnie człowiekowi prosto w czoło.
Skomentuj