Zaakceptowałabym, chociaż byłoby to dla mnie trudne i przykre. Nie ze względu na moje przekonania, ale na to, że w takim kraju jak Polska mojemu homoseksualnemu dziecku byłoby bardzo ciężko.
Mamo, tato jestem gejem/ lesbijką.
Collapse
X
-
-
Z powodu odbywającego się Europride w ostatnią sobotę w Warszawie, odświeżam.
Moje rozważania są czysto teoretyczne, tym bardziej, że zanim miałbym mieć dziecko i zanim ono by dorosło, to minie sporo czasu, więc różnie może być w Polsce za te ponad 20 lat.
Jednak, gdyby moje dziecko powiedziałoby mi że jest homoseksualne, mógłbym być zdziwiony, ale starałbym się zaakceptować ten fakt. Doszedłbym do wniosku, ze mój sprzeciw czy aprobata nie zmieniłyby i tak jego skłonności przecież.
Moja dezaprobata jedynie spowodowałby brak akceptacji swojego dziecka i odrzucenie tego kim jest tak naprawdę. Moje dziecko czułoby się odrzucone przeze mnie, rodzica, osobę, u której, prawdopodobnie, akceptacji i wsparcia potrzebowałoby najbardziej. Zdaję sobie sprawę, że, postawiony w takiej sytuacji, mógłbym widzieć w tym jakiś problem, niedogodność. Jednak chciałbym zaakceptować seksualność swojego dziecka i wznieść się ponad schematy, stereotypy, jakie rządzą w polskim społeczeństwie.
Gdyby za te ok.20 lat niewiele by się zmieniło w tej kwestii w Polsce, radziłbym mojemu dziecku zachowywać się rozsądnie. Czyli akceptować swoją seksualność, mówić o niej gdy ktoś będzie drążył temat, jednak nie obnosić się z nią - właśnie ze względu na obyczaje w Polsce i podejście sporej części polskiego społeczeństwa do osób homoseksualnych.
Nie znam rodziców mających homoseksualne dzieci. Bardzo mało też znam/poznałem osób homoseksualnych.
Dlatego moje rozważania są mocno teoretyczne. Jednak wierzę, że wewnętrzna potrzeba tolerancji, akceptacji i miłości do własnego dziecka wygrałaby z innym negatywnymi uczuciami.0statnio edytowany przez Sexy_man; 19-07-10, 15:23.Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
Jako iż nie posiadam dzieci i nie zamierzam ich mieć, wypowiem się czysto teoretycznie.
Gdyby się coś takiego okazało, to była by to dla mnie życiowa tragedia i hańba dla rodziny, zrobił bym wszystko aby dziecko wyleczyć z tej choroby, a jak by nie chciało to próbował bym je namówić przedstawiając solidne argumenty. Nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie miał bym zobaczyć swojego syna przytulającego się do innego chłopa, a nie daj boże coś więcej, dla mnie jest to tak obrzydliwe i nienaturalne jak mało co.Skomentuj
-
Każdy rodzic kochający swoje dziecko powinien zrozumieć, że dziecko ma taką a nie inną orientację i nie robić scen.Stay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
Napisał AśkaOd kiedy bycie homo to choroba?to tak jakby ktoś chciał wyleczyć cię z bycia hetero.
dożyjemy czasów gdy beda tabletki ala witamina C na ciepłe urojeniaSkomentuj
-
Szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia jak bym postąpiła. Nie znam siebie samej na tyle, żeby być w stanie przewidzieć swoje zachowanie w każdej sytuacji.Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Napisał AśkaOd kiedy bycie homo to choroba?to tak jakby ktoś chciał wyleczyć cię z bycia hetero.
Od dawna jest to choroba, bardzo duża grupa lekarzy przedstawia taki pogląd i są kliniki/ośrodki w których się to wypaczenie skutecznie leczy. W wolnym czasie poszukam opinii specjalistów i przytoczę.Skomentuj
-
Niestety, dla niektórych rodziców bycie gejem / lesbijką to zamach stanu. Tak się przeważnie dzieje w zaścianku, gdzie proboszcza wita się z szacunkiem większym niż burmistrza czy wójta. To obawa przed wyśmianiem ze strony małomiasteczkowej społeczności i wytykaniem palcami.Stay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Zachowania homoseksualne też są naturalne. Doedukuj się
Gurgun - jaki jest każdy widziSkomentuj
-
0statnio edytowany przez red_painterka; 20-07-10, 19:52.Nie masz co robić? Zrób pieniądze!
Ignorance is bliss.Skomentuj
-
-
Jak tylko przeczytałem tekst o "hańbie" przypomniał mi się fragment z filmu Seweryna "Kto nigdy nie żył" - scena w której ksiądz Jan mówi matce, że ma HIV.
Wydaje mi się, że nie powinienem mieć problemów z zaakceptowaniem orientacji mojego dziecka, nie jako osoba biseksualna. Wiem, że nie byłby to efekt błędów wychowawczych czy jego "widzi mi się". Tak już miałoby być. Liczę na to, że do tego czasu realia w naszym kraju się zmienią i osoby o innej orientacji czy innym wyznaniu będą tolerowane i traktowane na równi z innymi, rzekomo normalnymi obywatelami.Skomentuj
-
-
Skomentuj