Napisał gucio5tys
Czy oddacie swoje organy po smierci?
Collapse
X
-
-
Polskiej mentalności i przywiązania do religii nie zmienię jednym tematem.
Żadna polska, tylko ludzka - bo nie tylko Polacy z kośćmi gadają(bądź prochami). Katolicyzm też niewiele do tego ma ( u niektórych jedynie ma). Więc cóz to za uogólnienie?
Świat to wielki tygiel róznych mentalności i wierzeń. Czynię, co
czynię. Mysle, co myslę. I co najwyżej moge powiedzieć,że mam nadzieje, że to słuszne. Nie osmieliłabym sie twierdzić,że jedynie słuszne, a inni nie maja racji. Taka postawa jest mi obca.Skomentuj
-
Napisał angelGucio, ty po prostu nie możesz pogodzić sie z tym, że ktoś inaczej uważa niż ty. Jak widać są ludzie, którzy wolą, żeby po śmierci zjadły ich robaki, a organów nie oddadzą i tak. Dla ciebie to dziwne, dla innych całkiem proste i logiczne. To bez sensu, żebyś każdemu z osobna, kto na tym forum, kto bedzie myślał inaczej niż ty, próbował wmówić, że źle robi.
Dlatego też sam oddałbym swoje organy i też zgodziłbym się, aby np. mojemu ojcu po śmierci zabrano organy (gdyby się nadawały).
Ci co nie chcą dawać nie powinni też brać - ale oczywiście wezmą gdy będzie taka potrzeba. Nie bedą mieli na tyle honoru.Skomentuj
-
@viper_88
Sama idea ratowania życia nieuleczalnie chorych metodą transplantacji nie budzi specjalnie zastrzeżeń moralnych. Istnieje nawet wiele szacunku dla możliwości współczesnej medycyny i jej profesjonalizmu. Kościół Katolicki popiera przeszczepianie narządów w celu ratowania życia ludzkiego, pod warunkiem, że jest to bezinteresowny dar dawcy, ofiarowujący cząstkę samego siebie w imię miłości bliźniego. Sam papież Jan Paweł II tak wyraża się na ten temat: Transplantacja implikuje decyzję wyrażoną w sposób jasny, wolny i świadomy przez samego dawcę albo kogoś, kto go prawnie reprezentuje, zazwyczaj najbliższych krewnych; decyzję, aby bez jakiegokolwiek wynagrodzenia ofiarować część ciała dla zdrowia i dobra innej osoby. I dalej mówi Ojciec święty miłość, komunia, wspólnota, solidarność i absolutny szacunek dla osoby ludzkiej stanowią jedyny prawny kontekst transplantacji.
Zaś w encyklice "Evangelium vitae" Jan Paweł II zwraca uwagę na to, iż na szczególne uznanie zasługuje oddawanie organów, zgodnie z wymogami etyki, w celu ratowania życia chorym, pozbawionym niekiedy wszelkiej nadziei. Jaki narząd i kiedy można go podarować przypominał papież w przemówieniu na Kongresie Transplantologicznym w Watykanie w 1996 roku: każda osoba może podarować tylko to, czego może pozbawić się bez niebezpieczeństwa albo szkody dla własnego życia lub własnej tożsamości i dla odpowiedniego, stosownego powodu. Jest zrozumiałe, że narządy życiowo ważne mogą być darowane dopiero po śmierci.
Czyżby katolicki, cywilizowany świat nie był taki katolicki i... cywilizowany?
Szkoda, że nie rozumienie tego, że życie to wartość najwyższa, którą należy chronić.Alkohol - typowy rozluźniacz języka ™
"Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!Skomentuj
-
W tej chwili ma na ciebie nawet haczyk:
pod warunkiem, że jest to bezinteresowny dar dawcy, ofiarowujący cząstkę samego siebieSkomentuj
-
To Dromader pisał o "Postawie za postawę". Czy jest chrześcijaninem i postępuje wg wskazówek papieża to inna sprawa.
Druga rzecz. Gdy będą mu pobierać organy, nie będzie miał żadnego wpływu na to do kogo trafią.
Dodatkowo bezinteresowność to nie to samo co "chęć by odbiorca miał takie same poglądy". Dawca nie ma w tym żadnego interesu. Nie żyje, nie ma korzyści.
Jest dawcą bez interesu, mieści się w definicji JP2.0statnio edytowany przez gucio5tys; 15-04-07, 13:47.Alkohol - typowy rozluźniacz języka ™
"Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!Skomentuj
-
-
Napisał AbeganOdpowiem za siebie: dlatego, że być może moją nerkę dostanie ktoś, kto potem zgwałci i zamorduje dwie 5-letnie dziewczynki.
no tak... lepiej założyć to gorsze.
Tak właśnie powinno być - nie chcesz dać to też nie dostaniesz. Inna rzecz, ze te osoby nawet nie powinny chcieć. Niech mają tę odrobinkę honoru...Skomentuj
-
Napisał gucio5tysNie żyje, nie ma korzyści.Skomentuj
-
Napisał viper_88Natomiast, co do pobieranie czyichś organów, mimo, że sam nie oddałbym swoich - z pewnością liczyłbym na takowe, gdybym ich potrzebował.
dobrze, ze przynajmniej widzisz to, ze jestes hipokryta... bo widzisz prawda?" - Fajny masz korek od wanny.
- Taki tam...
- ...Ale gra empetrójki"Skomentuj
-
Napisał memountto wynika z tego, że życie jest cenne, a ktoś przez swój chory egoizm nie chce uratować czyjegoś życia. To nie jest kwestia gustu muzycznego - jesli słuchasz disco polo, to sobie słuchaj - ale taka sprawa jak organy... aż ciarki mnie przechodzą gdy sobie wyobrażam, że ktoś z moich bliskich miałby umrzeć dlatego, że jakiś egoista nie chce oddać swoich organów.
Dlatego też sam oddałbym swoje organy i też zgodziłbym się, aby np. mojemu ojcu po śmierci zabrano organy (gdyby się nadawały).
Ci co nie chcą dawać nie powinni też brać - ale oczywiście wezmą gdy będzie taka potrzeba. Nie bedą mieli na tyle honoru.
No widzisz, jestem egoistką i co? Nic nie zrobisz. Nie ja jedna i nie ostatnia takie właśnie mam do tego podejście. Zreszta dużo wcześniej napisałam, że niewykluczone, że zdanie bym zmieniła w końcu kiedyś. Pewnie zapytasz czemu dopiero kiedyś? No to uprzedzam cie i odpowiadam, ze pewnie gdybym dostała solidnego kopniaka od życia to patrzyłabym na to inaczej. Póki co, zdanie mam takie, jakie mam.Skomentuj
-
To już jest nadinterpretacja. Nie będziesz nikomu wmawiał, że nieboszczyk ma jakiś interes.
viper,
Najpierw powołałeś się na (rzekomo) katolicki, cywilizowany świat, który nie jest ani katolicki ani cywilizowany. W tym twoim świecie nawet kościół - zbiurokratyzowana organizacja, która z bogiem i z religią nie ma wiele wspólnego - popiera transplantację. Uznaje takie postępowanie za moralne i nie jest niemu przeciwna. Katolicki i wasz narodowy autorytet - papież-Polak zdecydowanie popierał takie operacje.
Człowiek jako osoba uduchowiona z rozumem i pokładami empatii powinna postępować etycznie bądź moralnie, jak wskazuje religia, papież, kościół, sam bóg. Człowiek to również zwierzę stadne - tak się żyje w społeczeństwie. Twój rozum i twoja wrażliwość nakazują ci pomóc w miarę możliwości. Życie w społeczeństwie polega na tym, że ktoś komuś pomoże a ta osoba się odwdzięczy lub pomoże komuś innemu.
Gdybym miał szansę wyboru odbiorcy, wybrałbym takiego, który z pewnością pomoże innemu w przyszłości. W społeczeństwie nie ma miejsca dla egoistów.
Ale nie mam i nie będę miał szansy wyboru, więc liczę na rozum odbiorcy, który również - mam nadzieję - będzie prezentował identyczną postawę do mojej.
Równie dobrze mógłbyś oskarżyć człowieka o interesowność gdyby zechciał uratować życie kobiecie poszkodowanej w strzelaninie, a nie strzelającemu. W końcu dawca dokonuje wyboru a nie "bezinteresownie" pomaga każdemu po kolei. A nóż tak się złoży, że zabójca będzie pierwszy w kolejce po organ.
Złożenie takiego oświadczenia nie jest obowiązkowe, jednak człowiek ma moralny obowiązek do podpisania tego papierka. Obojętnie czy wierzy czy nie. Powinien postępować etycznie - bez boga!
Wymaganie i branie, a nie dawanie nic od siebie jest postępkiem złym negatywnym i nieetycznym. W końcu jeśli jesteś wierzący - robisz ostatni dobry uczynek i nabijasz sobie punkty u św. Piotra. Jeśli nie wierzysz w boga - jesteś świętym bez niego. Materialistyczne przywiązanie do "ludzkiej skorupy" jest zjawiskiem nagannym.
Nie zabieraj swych organów do nieba, tam wiedzą, że one potrzebne są tylko tutaj...
Zabranie szansy na życie drugiemu człowiekowi z tytułu "one są moje i nikogo innego" to zwykła pycha, bufoniada i narcyzm, przeczy zdrowemu rozsądkowi. A tu chodzi tylko o jeden podpis na oświadczeniu. Cząstka ciebie żyje dalej w innym człowieku.0statnio edytowany przez gucio5tys; 15-04-07, 15:11.Alkohol - typowy rozluźniacz języka ™
"Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba." Janusz Korwin-Mikke
Przeglądarka internetowa ze słownikiem ortograficznym!!Skomentuj
-
A ja myslę, że z biegiem lat niejedn dojrzeje do tego, by złozyc takie oświadczenie. Życie jednak nas kształtuje.
Podpisuję się pod ostatnim postem Gucia, choć mam wrażenie,ze wiem, co czują ci, którzy nie chcą byc dawcami.Skomentuj
-
Napisał memountCi co nie chcą dawać nie powinni też brać - ale oczywiście wezmą gdy będzie taka potrzeba. Nie bedą mieli na tyle honoru.
Napisał Dromader100% racji Gucio. Tylko najgorsze jest to, że Twój post pewnie i tak nie przemówi do przeciwników oddawania organów.
@gucio5tys
moralny obowiązek? A gdzie tak jest powiedziane/napisane? Gdzie jest powiedziane, że w ogóle mam moralny obowiązek ratować komukolwiek życie? Weź mnie chłopie nie rozśmieszaj... bo mi się obiad zwróci
A w ogóle kim Ty jestes? Autorytetem moralnym? Bo podpisałeś jeden nic nie warty świstek? Jak zostaniesz autorytetem to wtedy Cię może posłucham - póki co mnie nieświadomie obrażasz.
Napisał gucio5tysZabranie szansy na życie drugiemu człowiekowi z tytułu "one są moje i nikogo innego" to zwykła pycha, bufoniada i narcyzm, przeczy zdrowemu rozsądkowi. A tu chodzi tylko o jeden podpis na oświadczeniu. Cząstka ciebie żyje dalej w innym człowieku.0statnio edytowany przez Abegan; 15-04-07, 16:19.AbeganSkomentuj
-
Napisał AbeganTo nie kwestia honoru tylko życia i śmierci. To, że ja "nie chcę" ratować komuś życia nie musi oznaczać, że ktoś ma nie chcieć ratować mojego.
moralny obowiązek? A gdzie tak jest powiedziane/napisane? Gdzie jest powiedziane, że w ogóle mam moralny obowiązek ratować komukolwiek życie? Weź mnie chłopie nie rozśmieszaj...
W zasadzie nie powinno się życzyć komuś źle, ale może Tobie by trzeba takiego kopa od życia, żebyś Ty lub ktoś z otoczenia znalazł się w podobnej sytuacji... Ty jesteś po prostu głupi.
A w ogóle kim Ty jestes? Autorytetem moralnym? Bo podpisałeś jeden nic nie warty świstek? Jak zostaniesz autorytetem to wtedy Cię może posłucham - póki co mnie nieświadomie obrażasz.
Pycha, bufonada (nie bufoniada) - może w Twoim mniemaniu. Ale już napewno nie brak zdrowego rozsądku. Masz idalistyczne klapki na oczach. Matka Teresa się znalazła
Nie ma żadnego logicznego argumentu. To jest po prostu twoje "widzimisię" powodowane chorym egoizmem i głupotą. O ile więcej ludzi można by uratować gdyby nie takie buce.Skomentuj
Skomentuj