Hmm, mam wrażenie, że dyskusja skupiła się na jednej części par homoseksualnych zapominając, że kobiety mogą też tworzyć takie związki. I w tym przypadku adopcja nie jest konieczna, kobietą w związku z kobietą może urodzić dziecko. Wystarczy nasienie mniej lub bardziej anonimowego dawcy.
W związku z tym pojawiają się dwie kwestie:
Czy mizna się zgodzic na dysproporcje, czyli kobietom pozwalamy a mężczyznom nie,
Czy dla dziecka wychowywanego w takim układzie lepszym wyjściem będzie zabranie go i umieszczenie w domu dziecka?
No i w kwestii przekazywania wartości... Czy w takim razie należy pozwalać na wychowywanie dzieci w rodzinach składających się z mężczyzny i kobiety ale patologicznych (przestępstwa, alkohol, narkotyki itp...) Czy może lepiej pozbawiać praw rodzicielskih takie rodziny?
Ja osobiście jestem przeciwny adopcji w takich ukladach ale chetnje poczytam dyskusje poruszająca te kwestie
W związku z tym pojawiają się dwie kwestie:
Czy mizna się zgodzic na dysproporcje, czyli kobietom pozwalamy a mężczyznom nie,
Czy dla dziecka wychowywanego w takim układzie lepszym wyjściem będzie zabranie go i umieszczenie w domu dziecka?
No i w kwestii przekazywania wartości... Czy w takim razie należy pozwalać na wychowywanie dzieci w rodzinach składających się z mężczyzny i kobiety ale patologicznych (przestępstwa, alkohol, narkotyki itp...) Czy może lepiej pozbawiać praw rodzicielskih takie rodziny?
Ja osobiście jestem przeciwny adopcji w takich ukladach ale chetnje poczytam dyskusje poruszająca te kwestie
Skomentuj