Wczoraj śniło mi się, że miałam rekina. Był to żarłacz biały i nie potrzebował wody do życia, o tak sobie leżał na trawie i był szczęśliwy. Niestety kiedyś mnie ugryzł w rękę (ale tak delikatnie, miałam tylko lekkie wgniecenia i trochę krwi), pod moją nieobecność przyjechała do mnie mama i oddała mojego rekina do zoo.
Gdy się obudziłam poczułam smutek z powodu utraty rekina, od razu napisałam do mamy aby ją upomnieć by więcej moich rekinów nie oddawała nigdzie
Była lekko zdziwiona..
Gdy się obudziłam poczułam smutek z powodu utraty rekina, od razu napisałam do mamy aby ją upomnieć by więcej moich rekinów nie oddawała nigdzie
Była lekko zdziwiona..
Skomentuj