Ty przynajmniej masz chodniki
Sny Beztabowiczów
Collapse
X
-
-
No popatrz się to już cos. Nie dawno śniło mi się, że byłam takim kucykiem Pony, za dużo rozmawiam o tym z moją bratanicą. A z niej się śmiałam jak mówiła, że jej się kucyki Pony śnią.
Skomentuj
-
Misska oszczędź mi szczegółów o tym kucyku co Ty żresz na noc, że masz takie snyJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Czekaj co ja wtedy jadłam... nie pamiętam Oby mi się to więcej nie śniło. I klauny mi się często śnią, tych to się boję jak cholera.
Skomentuj
-
-
śniło mi się, że ryczałam jak bóbr, bo przyniosłam do domu dwie papużki i tata mi chciał je zabić ewentualnie wypuścić. Potem jak już zadbałam, by były bezpieczne naspraszał gości, których ja nie bardzo lubię. Musiałam udawać, że się cieszę. Potem zaprosił ojca mojego T i zaczął z nim chlać. To nie wytrzymałam i nerwy mi puściły zaczęłam histeryzować.
No masz ci los... Co za kretyński senJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Pamiętam tylko, że jakaś dziewczyna przedawkowała coś w tabletkach o_O"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
-
Jezus Maria. Śniło mi się, że żyłam w dawnych czasach i do tego w baardzo wieśniackiej i religijnej rodzinie. Musiałam pracować w polu i co wieczór chodzić na mszę :O Rano tyż. Okropne. Nawet kolacji zjeść nie mogłam przed mszą a był pachnący bigosJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
To koszmar a nie sen
Mi za to się śniło jakieś rendez-vous na dworcu centralnym. Pamiętam tylko, że się zgubiłamMy life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Przez dzisiejszy sen zaspałam do pracy Był strasznie realistyczny, śniło mi się, że byłam jakimś uciekinierem (facetem ) i ścigały mnie wszystkie służby. Gdzieś się skaleczyłam, więc poszłam do szpitala, podkradłam lekarski fartuch podszywając się pod doktora i poszłam kraść leki na zapas Potem jechałam jakimś tirem uciekając przed policją. Pojazd wpadł w poślizg i spadł z jakiegoś wysokiego mostu prosto w wielką zaspę śnieżną. Potem obudziłam się na zaśnieżonym polu i znów zaczęłam uciekać. Znalazłam jakąś chatę, wkradłam się do łazienki, zabrałam maszynkę do golenia, uciekłam do lasu i zaczęłam golić głowę na zero tępą maszynką... I się obudziłam Pierwszy raz od bardzo dawna pamiętam sen tak dokładnieGRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
Miałam okropny sen śniło mi się, że ktoś mnie porwał z własnego podwórka i zawiózł do jakiegoś domu, gdzie miałam usługiwać, wraz z innymi ludźmi.W nagrodę oprócz jedzenia mogliśmy sobie na zasadzie walki wywalczyć deser. Ja miałam pod opieką małe dziecko, które pomimo zakazu zjadło czekoladę, myślałam, ze umrę ze strachu. Na szczęście nikt nie zauważył. Potem dowiedziałam, się, że w Krakowie mają moją siostrę. Więc kiedy jakimś cudem uciekłam, szybko poleciałam do czyjegoś domu, by potem szukać pkp . nie mogłam znaleźć pomimo wszelkich starań. nagle pomogła mi jakaś dziewczyna ale potem zniknęła,kiedy byłam blisko ale nie na tyle, by móc sie odnaleść. Potem poprosiłam dwóch typów co wydawali się fajni, al jak się okazało chcieli mnie okraść. zaczęłam krzyczeć i ich okładać. Nagle znalazłam się w szkole i okazało się, że mam wf w gimnazjum i muszę mieć zwolnienie, Dałam to pieprzone zwolnienie i szybko poleciałam na dworzec. Jechałam z mamą, która chyba nic nie wiedziała i z kolegami windą. Przeniosła mniie z owego miasta do Poznania a potem wywalczyłam Kraków.. Potem od razu znalazłam siostrę z rozciętym brzuchem na szczęście żyła. Było tam ze 40 innych kobiet. Ja cały czas bałam się, że nas znajdą.... obudziłam się z krzykiemJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Fajnie, zapamiętałem wkońcu jakiś sen. Szkoda tylko, że trochę koszmarowaty był. Na początku dostałem od kogoś węża, który się pełzał po ogródku. Położyłem go potem na jakieś drzewo, na którym się wspinał i spadał. Po drodze jeszcze był jakiś wątek, ale ostatecznie wąż mnie ugryzł, za co go potem zabiłem. Pojechaliśmy następnie z rodzicami do jakiejś opuszczonej miejscowości, gdzie po domach wspinały się gigantyczne węże, które okazały się być żmijami. Trafiliśmy do jakiegoś opuszczonego domu, i schowaliśmy się tam w kuchni - tam też było pełno węży chodzących po belkach przy suficie. Co chwile się na mnie zrzucały i mnie kąsiły za co je potem zabijałem. Pod koniec snu spadł na mnie jakiś 5-metrowy okaz, którego zdążyłem ubić przed ukąszeniem
Nie wiem co to miało być, nic nie ćpałemSkomentuj
-
Mój dzisiejszy raczej wolałbym wymazać z pamięci. Wiele nie pamiętam ale to co najważniejsze to zostałem wprowadzony do pomieszczenia bez okien, w którym jedynym źródłem światła była żarówka zawieszona u sufitu. Na stole leżała jakaś książka/dokument, który miałem podpisać. Oparty o ścianę stał żołnierz/oficer III Rzeszy, który strzelił mi w tył głowy. Byłem pewny, że tak to się potoczy i już chwilę wcześniej zacząłem się zastanawiać czy Niebo istnieje. Po strzale zacząłem przyspieszać w kierunku drzwi, z których biła jasna poświata jednak w myślach powiedziałem sobie, że to nie może być prawda i się obudziłem.Skomentuj
-
Egzekucja we śnie to faktycznie nic przyjemnego. Przerabiałam ten motyw.
W nocy oglądałam zdjęcia Chrisa Evansa i można powiedzieć, że udało mi się częściowo inkubować sen, bo przyśnił mi się. Jechałam wypełnionym autobusem. Odwróciłam się i zobaczyłam go na tyle. Patrzyłam na niego, a on na mnie z lekkim uśmiechem. Puściłam mu oczko i zmiana akcji. Znalazłam się w sali wykładowej. Wyglądałam jak nie ja, czyli byłam opalona i ubrana w sukienkę i miałam dłuższe włosy. Czułam, że chodziło o jakiś konkurs. On też tam był. Później już na zewnątrz staliśmy bardzo blisko siebie, chyba obejmował mnie ramieniem. Jakaś kobieta zaprosiła nas do samochodu i byłam w lekkim szoku, że gdzieś z nim pojadę. Powiedziałam coś po angielsku na ten temat i odjechaliśmy. Końcówka była z dupy wzięta. Weszłam na strych i znalazłam tam wielki telewizor, na którym leciał film. Znowu zwróciłam uwagę na swój wygląd i nawet podrasowałam sobie cycki. Pamiętam, że sukienka była żółta. Gapiłam się na telewizor i dziwiłam się, że nie wiedziałam wcześniej o jego istnieniu.
Podsumowanie: dlaczego ja się z nim nie przylizałam?!"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj