to moje sny, że ktoś chce mnie porwać, i w ostattniej chwili uciekam przed laserem wymierzonym w moją osobe żeby to mnie unicestwić to faktycznie są leciutkie dziwadełka
Sny Beztabowiczów
Collapse
X
-
-
No to ja jednak uważam, że mój Czarnobyl nie dorównuje ucieczce konno z wielkim pluszowym dzikiem przed lewitującą głową lalki
A herbatka myślę że była miętowa... tak smakowałaSkomentuj
-
Skomentuj
-
-
Na przykład u mnie sny się powtarzają - węże, samoloty spadające na mnie, konie biegnące na mnie, spadanie w przepaść, porwania, raz mi się nawet klaun śnił do dziś ich się boje.
No ale Czarnobyl nigdy.
Skomentuj
-
kurde, ciekawe co znacza sny, które sie powtarzają. Mi tez się często to samo śni...Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Mi się kiedyś cholernie często śniło, że mnie Buka z Muminków goniła I na ogół uciekałem przed nią samochodem, a jakże
Z ciekawości - też macie czasem tak, że we śnie wszystko widzicie tak jakby "z boku"? Ja kiedyś miałem tak praktycznie zawsze, widok np. taki jak z kamery przemysłowej pod sufitem Do dziś pamiętam "scenę", jak w nocy w budynku gdzie pracuje mój tata widać było, że wbiegam po schodach... potem parę sekund nic... a potem za mną po tych schodach poleciała BukaSkomentuj
-
biedne dziecko, co oni Ci zrobili?? ;P
Mi się często śni, że widzę wszysto jakby patrząc lekko z góry. ale u mnie to nie regułaJeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
Nigdy nie śniło mi się nic równie plastycznego, wręcz namacalnego, chociaż bywało, że śniły mi się rzeczy straszniejsze (bardziej realne)przez pryzmat dialektyki sado masoSkomentuj
-
Własnie ja w tych snach chce ociekać, krzyczeć ale nie mogę. Głosu nie mogę wydobyć a one i tak mnie doganiają, ale zawsze się budzę jak maja mnie stratować.
Skomentuj
-
My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Mnie przedostatnio śniła się zombie apokalipsa Klasyka, ludzie zabarykadowani w domu, zombie próbujące się do niego dostać na wszelkie sposoby, krew, walki i rozwalanie zombie różnymi przedmiotami, również widelcami. Ciekawe było jedynie to, że przy ciosie w mózg pod odpowiednim kątem efekt "jestem zombie, chcę cię zjeść" przestawał działać i można było nawet porozmawiać z danym osobnikiem.
Ostatnio natomiast śniłam o domu, który chciałam kupić. Był świetny, zadbany, z wielką sypialnią, która cała była łóżkiem, z salą koncertową z organami kościelnymi, którą już chciałam przerabiać na kinową. Jednak na schodach spotkałam ducha z siną twarzą i pętlą na szyi - zwątpiłam w kupno, do którego mimo to przekonało mnie kilka innych duchów mieszkających w domu, twierdząc, że oni z nim zrobią porządek, nie będzie mi przeszkadzał, a oni bardzo lubią dzieci i w przyszłości będą robić za darmowe niańkiSkomentuj
-
Dziś śniło mi sie spotkanie bez tabowiczów w jakimś parku pod parasolami przy piwku. Siedziałem obok Misski i Pabla, wtedy podjeżdża kremowy trabant na chromach z mega rantem full german style i Pablo mówi że to Pingwin z resztą przyjechał.
Ogólnie dobra frekwencja była (ze 15) osób ale nie wymienie wszystkich bo nie pamietam.
Chyba musze dychnać se od forum bo jak już mi sie sny wkręcają to zaczynam sie martwićSynek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj