Twitter, używacie?

[Robinson]

Witam,

Interesuje mnie kwestia Twittera. Mianowicie, czy używacie tego wynalazku. Oraz również jakie macie zdanie na ten temat, opinię.

[daj_mi]

Używam i bardzo lubię. Kiedyś nie mogłam zrozumieć, co w tym fajnego, ale odkąd - mimo starannej selekcji tego, co widzę na FB - nie mogę na nim znaleźć nic interesującego, jestem wielkim zwolennikiem Twittera. Przeglądam zawsze rano i popołudniami, kiedy jadę/ wracam z pracy i wieczorem przed snem. Warto tylko na początku sie zorientować, ogo warto śledzić - łatwo sobie zapchać feed bzdurnymi informacjami, zwłaszcza, jeśli korzysta się z "poleceń" Twittera. Najlepiej śledzić 1-2 serwisy informacyjne, Bartosza Węglarczyka, w moim przypadku kilkanaście osób z branży digital, kilka fajnie działajacych na TT firm (Browar Amber, ZTM, T-Mobile) - i nagle okazuje się, że Twitter jest naprawdę użytecznym, przyjemnym miejscem.

[PabloXM]

Nie używam, ale zaczynam widzieć, że to ciekawy kanał pozyskiwania informacji. Dwa, trzy zdania bez zbędnego kitu. Prawdę powiedziawszy ciekawi mnie sama wizja podążania za wpisami znanych osób, polityków albo artystów widząc, że kilka takich słów robi lepszą robotę niż wielka pompa na Fejsbuku. Robinson, jakbyś się zdecydował to polecam użytkownika @evleaks

Najchętniej zamieniłbym Fejsbuka na Google+, ale nikt z moich znajomych nie ma zamiaru rozstać się z FB.

[Away]

Nie mam, jeden FB mi póki co wystarcza.

[why not.]

Mnie jakoś nigdy tego typu cuda nie kręciły, ale bywa, że ulegam sugestiom i być może zajrzę.. Co do FB - nadal nie rozumiem fenomenu tego wynalazku, tym bardziej, że zapycha 'ścianę' (czy jak to się tam zwie) bzdurami i niepotrzebnym nadmiarem informacji.

[Gayka]

Nie mam, FB mi styka, a i tam rzadziej już zaglądam.
Chciałam ostatnio odinstalować appki Twittera i FB z fona, bo nie korzystam (na FB wolę wchodzić z poziomu przeglądarki), to się okazało, że jako zainstalowane w standardzie, nie da się ich odinstalować Dobrze, że mało pamięci zajmują, ale i tak się wkurzyłam

[KoneserSmaków]

Rzadko, czasem zagladam w polsce niedoceniane, jak zwykle u nas bedzie popularne jak w USA wymysla cos nowego.

[Raine]

Twitter - dobre rozwiązanie, ale 160 znaków to dla mnie co najmniej o 840 za mało. Nie chcę pisać jak gimnazjalista.

[daj_mi]

Dokładnie, uczy zwięzłości, konkretów. W Twitterze ważne jest dobranie treści - trzeba mieć świadomość, że budujesz swoją personalną markę, a nie komunikujesz się ze znajomymi. Więc jeśli chcesz być obserwowany przez społeczność, musisz umieszczać naprawdę syty kontent, to zmusza do myślenia.

Sama też stosuję ostry przesiew tego, co obserwuję - jak widzę np. wrzutki z 4sq, to od razu przestaję follować. Wkurzają mnie też kopie 1:1 z FB z przekierowaniem do FB - jak ktoś używa tego zbyt często, to też znika z moich obserwowanych.
Lubię na TT to, że nie muszę znać tych ludzi, nie mam oporów przed dodaniem kogoś obcego i wywaleniem znajomego. A jednocześnie z tymi nieznajomymi mogę nawiązać fajne porozumienie, dobrze nam się gada, dyskusja jest szybka i na poziomie.
Lubię też specyficzne, hermetyczne żarty tego medium
Podoba mi się, że stosunkowo łatwo wsiąknąć w TT - tak jak widać, kiedy ktoś jest "nowy", to jeśli jest bystrym obserwatorem, to szybko się orientuje, jak działa ta społeczność. Do tego mało reklam i spamu, nie muszę też wypełniać "mojego profilu", nikt mnie nie zmusza do zaktualizowania informacji o mnie


Robinson - a z jakiej mogłabym być SM oczywiście...

[495f50]

Nie używam i mam nadzieję, że nie będę musiał. Już konieczność korzystania z FB doprowadza mnie do białej gorączki.

[Raine]

Widać stare wapno jestem, bo mi produkowanie tekstów typu: "SptkSwDm-o8h. #pizzamargeritanaobiadbyła AleM_SieChcKP, chb sie zrz zesram xD" kojarzy się z wczesnymi latami 2000, kiedy nie było pakietów internetowych i człowiek starał się zmieścić ile się da w tych 160 znakach.

Za dużo skrótów niestety od razu budzi we mnie skojarzenia z niedbałością i niechlujstwem.

[SweetChocolatte]

Nie używam i raczej nie będę. 160 znaków to dość mało, a używanie niemal wyłącznie skrótów nie wydaje mi się być interesujące. Nawet FB używam tylko wtedy, gdy muszę.

[truskawka313]

Mam ale póki co rzadko zaglądam. Na początek nie nie rozumiałam co w tym wyjątkowego i o co chodzi ale powoli oswajam się z nim.

[daj_mi]

Ja też nie widzę skrótów na TT, ale może obcuję z innymi ludźmi ;]

[SweetChocolatte]

Miałam czas, że sprawdzałam, jak działa i wówczas wszelkiej maści skróty mnie dobiły. Dlatego też nie zamierzam do niego wracać i korzystać. Mam nadzieję, że nie będę do tego zmuszona.