Zle sie jednak dzieje, gdy ksiadz publicznie wyczytuje ile kto dal po koledzie. Gdyby ten konkretny proboszcz nie mial pozycji w tej konkretnej wsi, na cos takiego by sie nie zdobyl. A takich konkretnych ksiezy i konkretnych wsi jest sporo. Miedzy "nic do powiedzenia" a "druga wladza po wojcie" jest spora roznica.
Ty mowisz o polityce jako takiej a ja mowie o spoleczenstwie.
Krzyze w szkolnych klasach, rekolekcje na ktore chodza cale szkoly, lekcje religii w szkolach, koledy i drogi krzyzowe w ktorych uczestniczy cale osiedle, sluby/chrzty/komunie organizowane z wielka pompa, ksieza zapraszani do tv, relacje z mszy swietej w radiu, "naturalne metody antykoncepcji", in vitro - tego nie ma w wiekszosci krajow europejskich. Te wlasnie niuanse swiadcza o dosc silnej pozycji kk w debacie publicznej, zyciu i swiadomosci spolecznej.
Trzeba tez pamietac, ze ja odnosze sie do kk w Polsce. KK w Polsce to nie jest to samo co np. kk w Argentynie - mimo iz organizacja ta sama.
Ty mowisz o polityce jako takiej a ja mowie o spoleczenstwie.
Krzyze w szkolnych klasach, rekolekcje na ktore chodza cale szkoly, lekcje religii w szkolach, koledy i drogi krzyzowe w ktorych uczestniczy cale osiedle, sluby/chrzty/komunie organizowane z wielka pompa, ksieza zapraszani do tv, relacje z mszy swietej w radiu, "naturalne metody antykoncepcji", in vitro - tego nie ma w wiekszosci krajow europejskich. Te wlasnie niuanse swiadcza o dosc silnej pozycji kk w debacie publicznej, zyciu i swiadomosci spolecznej.
Trzeba tez pamietac, ze ja odnosze sie do kk w Polsce. KK w Polsce to nie jest to samo co np. kk w Argentynie - mimo iz organizacja ta sama.
Skomentuj