ZZ> moja średnia córka nie chodzi już na religię. I nie ma problemu - choć przez pewien czas była bardzo wypytywana przez kolegów czemu tak jest. Wypytywanie skończyło się gdy to ona zaczęła wypytywać kolegów czemu oni chodzą na religię. Na to nie umieli znaleźć logicznej odpowiedzi.
Nie sama ocena z religii na świadectwie jest istotna, ale to czy liczy się do średniej.
Jeśli bowiem ateista nie ma oceny, a dziecko z religii za klepanie paciorków ma piątkę lub szóstkę to średnia tego drugiego dziecka jest wyższa. To z kolei może mieć wpływ na różne punktacje, dostawanie się do wybranego gimnazjum czy liceum.
To jest clue!
Zgadzam się w 100% z całą wypowiedzią.
Napisał dahrehor
Ty również potwierdzasz moją opinię, że jesteś naiwnym człowiekiem i bardzo łatwo Tobą manipulować.
Skomentuj