W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pracować w Polsce za 1200zł czy uciekać za granicę?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Padre_Vader
    Gwiazdka Porno
    • May 2009
    • 2321

    Robinson najmniejsi nie muszą płacić VATu jeśli są rzeczywiście tacy mali. Odsyłam do art. 113 ustawy o vat. ZUS przez pierwsze dwa lata to w tej chwili ok. 360zł. To jest naprawdę dużo czasu na rozwinięcie się, albo stwierdzenie, że praca na własny rachunek nie jest dla mnie. Fakt, że przejście na duży zus jest bolesne, ale prowadząc firmę nie można żyć z miesiąca na miesiąc, trzeba mieć jakiś biznes plan, w którym założymy ten koszt.
    Że zus zżera kasę to się zgodzę, nie mówię, że tak nie jest. Tym bardziej, że pamiętam moją wypłatę z zus za 2 tyg. w szpitalu i dwie operacje (92zł, podczas gdy z prywatnego ubezpieczenia (56zł/m-c) dostałem ponad 2 tys.). Mówimy tylko o tym, że mentalność pracowników się zmienia. Coraz więcej też rzeczy można robić z wykorzystaniem ePUAP i nawet tych urzędów nie odwiedzać.
    A co do VATu mądralo to przypominam, że VAT jest podatkiem, który doliczasz do świadczonych usług i sprzedawanych towarów. Nie płacz więc, że trzeba go płacić, bo powinno to być wliczone w koszt usługi/towaru. Właśnie te osoby, które myślą o swoim zarobku w kategoriach brutto mają największe problemy. Mnie nauczono, że o swoich pieniądzach mam myśleć w kategoriach netto. Reszta idzie do Państwa, a jak coś zostanie to mam się cieszyć. Prosto mówiąc VAT nie jest mój.
    Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

    Skomentuj

    • Robinson
      Erotoman
      • Sep 2011
      • 515

      Ogólnie masz rację... Tylko że VAT musisz płacić przy obrocie (OBROCIE) 10000EUR, tak? Czy coś się zmieniło. I generalnie masz rację z tym VAT-em. Problem tylko że jeśli wystawisz fakturę na dużą kwotę, to od tej chwili masz do zapłaty VAT... A pieniędzy ani widu ani słychu... Przetestowane na własnej skórze, niestety. Takie są realia w Polsce...

      Niektórzy twierdzą, że faktoring pomaga, ale w gruncie rzeczy jest to dobrowolne zrzeczenie się części zarobku tylko na wypadek..........

      Skomentuj

      • Padre_Vader
        Gwiazdka Porno
        • May 2009
        • 2321

        Robinson przy wartości sprzedaży (generalnie można powiedzieć, że przy przychodzie) bez podatku 150 tys. zł. Jeżeli ktoś prowadzi małą firemkę np. jednoosobową to robiąc 150 tys przychodu można naprawdę nieźle żyć (oczywiście to bardzo indywidualna kwestia, ja w jednej ze swoich firm szkoleniowych tak mam i wychodzę dużo lepiej niż wspomniane w tytule wątku 1200zł). Co do kwestii płatności tego VATu to też się to z tego co wiem zmieniło, ale szczegółów nie znam, bo nie jestem płatnikiem
        Co do faktoringu i tego, że to rzeczenie się części zarobku tylko na wypadek to cóż Robinson odkryję może tajemnicę wszechświata, ale na tym polegają ubezpieczenia możesz ryzykować. Tak samo jak np. nie wykupując AC na auto
        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

        Skomentuj

        • Robinson
          Erotoman
          • Sep 2011
          • 515

          Prosty przykład: wystawiasz f-rę na 3000 EUR -- musisz zapłacić VAT (w moich realiach gdy 1EUR było 5,50 zł): 3000 zł z nawiązką... Kasy nie widzisz 2, 3 miesiące... Za miesiąc zalegasz już 6500 zł, za dwa dostajesz kasę z pierwszej faktury... A za coś trzeba żyć.

          Zawsze możesz zrezygnować, ale wtedy to już w ogóle dupa, co? Wszystko by było super, gdyby nie nieuczciwe korporacje... One nie płacą, bo nie chcą, a nie nie mogą/nie mają...

          No ale takie życie... Teraz pracuję w korporacji i sram na VAT.........

          Skomentuj

          • Padre_Vader
            Gwiazdka Porno
            • May 2009
            • 2321

            Ja rozumiem o co Ci chodzi, ale tak jak pisałem te przepisy z tego co wiem już się zmieniły i jest możliwość płacenia vatu dopiero jak dostaniesz pieniądze.
            Ja akurat na pracę dla korpo nie narzekałem. Pieniądze były zawsze na czas. Fakt, że ten czas mieliśmy w umowie ustalony dosyć długi, ale wynikało to z tego, że fakturę wystawiałem na koniec następnego miesiąca (czyli za sprzedaż ze stycznia wystawiałem na koniec lutego), ale pieniądze były zawsze na czas.
            Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

            Skomentuj

            • Burbon2009
              Erotoman
              • Jun 2009
              • 571

              Robinson nie chciałbyś robić w branży budowlanej tam kasę widzisz po kilku miesiącach a najczęściej dopiero po sprawie w sądzie.

              Skomentuj

              • Robinson
                Erotoman
                • Sep 2011
                • 515

                Daj namiary... Uwielbiam sponsorować rudego i jego zasranych komorników.

                Skomentuj

                • Tom_Bombadil
                  Gwiazdka Porno
                  • Jul 2009
                  • 2382

                  Napisał Burbon2009
                  Robinson nie chciałbyś robić w branży budowlanej tam kasę widzisz po kilku miesiącach a najczęściej dopiero po sprawie w sądzie.

                  Zgadzam się. Z drugiej strony dobrze wykonaną robotę widzisz po trzeciej wymienionej ekipie - z tego dwie pierwsze zniknęły z częścią zapłaconych pieniędzy za rozgrzebany plac budowy.
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est
                  Alea iacta est

                  Skomentuj

                  • Burbon2009
                    Erotoman
                    • Jun 2009
                    • 571

                    Firma Novum Kalisz zgarnia wszystkie zlecenia w mieście bo ich księgowy to rodzina wiceprezydenta, za 3miesiące pracownicy nie dostali pensji, nie płacą za towar chociaż kasa jest bo stawiają sobie nowy biurowiec a pan prezes zakupił sobie helikopter - Witamy w polsce.

                    Skomentuj

                    • Robinson
                      Erotoman
                      • Sep 2011
                      • 515

                      E tam, kto by się przejmował pracownikami...? Przecież oni są właśnie po to, żeby ich ruchać... Poza tym tutaj dotykasz słynnej s****iało-urzędniczej (śmierć im wszystkim!) "zaradności". Niektórzy nazywają to nepotyzm, korupcja...

                      Skomentuj

                      • anduk
                        Koci administrator
                        • Jan 2007
                        • 3902

                        Napisał Robinson
                        Prosty przykład: wystawiasz f-rę na 3000 EUR -- musisz zapłacić VAT (w moich realiach gdy 1EUR było 5,50 zł): 3000 zł z nawiązką... Kasy nie widzisz 2, 3 miesiące... Za miesiąc zalegasz już 6500 zł, za dwa dostajesz kasę z pierwszej faktury... A za coś trzeba żyć.

                        Zawsze możesz zrezygnować, ale wtedy to już w ogóle dupa, co? Wszystko by było super, gdyby nie nieuczciwe korporacje... One nie płacą, bo nie chcą, a nie nie mogą/nie mają...

                        No ale takie życie... Teraz pracuję w korporacji i sram na VAT.........

                        No właśnie to się zmieniło. VAT można rozliczać metodą kasową (od wpływu na konto) gdy masz status małego podatnika tzn. gdy twoja wartość sprzedaży nie jest większa niż 1.2mln euro. Pozostaje jeszcze problem wpłaty zaliczki na dochodowy.

                        Co do korporacji to jest tak, że bogaci nie płacą podatków. Podatki są dla kasty średniej i niższej. Warto oglądnąć wideo prawdziwego eksperta w tym temacie:

                        0statnio edytowany przez anduk; 22-06-13, 10:19.
                        If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                        Skomentuj

                        • Burbon2009
                          Erotoman
                          • Jun 2009
                          • 571

                          Wypowiedz z pewnego portalu " Przez 35 lat (45-80) socjalizmu, odbudowano Polskę, zbudowano tysiące szkół, żłobków, przedszkoli, huty, fabryki, lotniska, stocznie, zelektryfikowano cały kraj, prawie wszędzie docierały pociągi i autobusy, większość miast, miasteczek, a często i wsi miało kina, remizy, boiska sportowe... Owszem, nie żyło się ludziom lekko, ale mieli pracę i wspólny podobny los, mieli zapewnione emerytury i opiekę szpitalną, mieli wolny dostęp do sal koncertowych, kółek zainteresowań, modelarni i aeroklubów. Milicja mimo wynaturzeń SB, przewodniej roli partii, szpiegowania obywateli i więzień za przekonania miała realną siłę i bali się jej pospolici przestępcy, nasze wojsko było w stanie bronić kraju przed atakiem z zewnątrz. Zniknął analfabetyzm, pańszczyzna i sanacyjne sobiepaństwo, kraj nie był zadłużony i wyprzedany. Teraz mamy 25 lat "wolności", “kapitalizm” i “demokrację”.
                          Emeryci żyją z dnia na dzień gorzej, za kilka lat nie będą mieli za co żyć. Szpitale nie chcą leczyć, bo nie mają pieniędzy, mamy wolność i pełne półki, ale tylko nielicznych stać na kupowanie za swoje. Żywność najdroższa w Europie, podobnie większość towarów "luksusowych" jak samochód czy komputery. Musimy pracować nieporównanie dłużej, by kupić to samo co Niemcy, Anglicy czy Hiszpanie. Wyprzedaliśmy za bezcen nasz przemysł, atuty w postaci doskonale wykształconych w socjalizmie inżynierów i naukowców oddaliśmy za darmo naszym obecnym sojusznikom, którzy ich wzięli chętnie, ale reszty kraju nie chcą wpuszczać bez wiz. zachłysnęliśmy się swobodą, możemy jeździć po Europie bez granic, w samochodach, które są własnością banków, mieszkać w domach obciążonych hipoteką. Inwestorzy zagraniczni jak nie beda mieli odpowiedniego zysku szybko montownie swe przeniosa do Rumunii, Białorusi czy Mongolii. Mamy 30razy bardziej zadłużony kraj na zewnątrz niż 20 lat temu. Dług wewnętrzny oficjalnie przekracza 50% PKB, nieoficjalnie mówi się o 300%, bo wchodzi w to także ZUS, który jest bankrutem. Premier obiecuje nam zlote gory, jak kiedyś Walesa drugą Japonię, z obietnic mamy tylko jedno - ci przy władzy i ich poplecznicy, zausznicy, krajanie i sponsorzy kampanii wyborczych - faktycznie, żyją zgodnie z hasłem, by żyło się lepiej...
                          I nie pisano tu o Polsce i zachodzie tylko o Polsce wczoraj i dzis " jak tu się nie zgodzić ?

                          Skomentuj

                          • Nolaan

                            I to jest prawda, jakby się nasi antylewaccy koledzy zapierali.

                            Skomentuj

                            • Padre_Vader
                              Gwiazdka Porno
                              • May 2009
                              • 2321

                              Najbardziej podoba mi się stwierdzenie, że Państwo nie było zadłużone. Chyba ktoś kto to pisaĺ nie słyszał o Edwardzie Gierku. I jednak wolę mieć dom z hipoteką niż czekać 10 lat na mieszkanie bidują w tym czasie na pokoju. Wolę też jeździć nowym samochodem w leasingu niż wpłacić pieniądze i czekać trzy lata na malucha. Ktoś kto to pisał chyba nigdy też nie stał w sklepie w innej kolejce niż do kasy w Tesco z koszem wyładowanym po brzegi. Nie rozumie, że żyje w czasach, iiedy bezkarnie może coś takiego napisać, kiedy nawet policję może podać do sądu. Fabryki o których piszesz, czy na pewno przynosiły zysk?
                              Nie twierdzę, że teraz jest cudownie, ale gratuluję sielankowej, jakby propagandowej wizji PRLu.
                              Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                              Skomentuj

                              • paffcio
                                Banned
                                • Mar 2006
                                • 2286

                                Juz nie przesadzajcie, mamy piekne stadiony, jestesmy w UE i w kazdym kiosku mozna kupic gazety z golymi babami
                                Burbon zagdzam sie w calej rozciaglosci, co prawda nie tesknie za komuna ale faktem jest, ze nie bylo takich roznic w spoleczenstwie jak obecnie. Kazdy prace mial, mogl sobie pozwolic na wczasy,bylo dosc bezpiecznie, sluzba zdrowia jakos funkcjonowala i ludzie jakos mogli godnie zyc.To tak w skrocie.
                                Teraz jestesmy europejskim murzynem i generalnie nie posiadamy nic swojego. Wszystko wysprzedane lub upadlo "bo nierentowne i sie nie oplaca".
                                Zastanawiajace, ze sa kraje gdzie panstwowe firmy funkcjonuja i maja sie swietnie a u nas trzeba sprzedawac.
                                O politykierach nie wspomne bo tylko kosa sie otwiera, dawno temu przestalem sledzic co sie dzieje w tym bagnie.
                                Czasem sie nie dziwie, ze osoby ze starszego pokolenia funkcjonujace w tamtych latach pozytywnie wspominaja "komune".
                                Z kazdym rokiem utwierdzam sie w przekonaniu, ze bycie polakiem to obciach.
                                0statnio edytowany przez paffcio; 25-06-13, 06:09.

                                Skomentuj

                                Working...