Atme, to proste, niektórzy ludzie muszą sobie podbijać poczucie własnej wartości poprzez obrażanie innych, najlepiej anonimowych, żeby nie mogli odpowiedzieć
Panno Ćwierćnuto, sama we wcześniejszym poście sugerowałaś że kto nie ma fb nie idzie z duchem czasu tym samym jest zacofany.
Co do podbijania sobie własnej wartości to ten termin idealnie pasuje właśnie do użytkowników fb, nk czy innych portali (oczywiście nie wszystkich). Wklejanie fotek z wakacji (koniecznie egipt czy hiszpania), wklejanie fotej bobasa (niekiedy ilość fotek niemowlaków przewyższa iloraz inteligencji młodej mamy), foto w nowej sukience przed wyjściem na impreze itp itd. Po prostu pretensjonalne, oczywiście nie ma co uogólniać ponieważ wierze że są ludzie co potrafią kożystać z fb w rozsądny sposób
Sam nie mam konta i też nie rzadko słyszę od znajomych że "jak nie mam fb to nie istnieje" hehe, co za bzdura.
Kurde, jak ja lubię takie generalizowanie i jeżdżenie jednych po drugich...
Co za różnica czy ktoś ma fejsa czy nie?
W ogóle ci co nie mają - czegoście się tak uczepili, że fb to zło? Normalny portal do utrzymywania relacji, kontaktu i bycia na bieżąco.
Ja dla przykładu konto mam i po szczeniackiej fascynacji spamem tamtejszym teraz sprawdzam tylko co w trawie piszczy jeśli idzie o zagadnienia (np. muzykę) które mnie interesują, bo gdzie indziej nie byłoby to możliwe tak szybko i łatwo. I tyle. Zero owczego pędu, lansu i durnego bajeru.
Wiadomo, że kretynów i spamorobów tam nie brak, ale to jest jedna z kilku wad internetu jako takiego, nie tylko takich portali, więc ciskanie się o coś w tym stylu jest imo co najmniej dziwne.
@ znowuzapiłem - nauka czytania ze zrozumieniem poszła w las? Napisałam, że uważam, że osoby, które fejsa potrzebują (bo np. ich pracodawca najpierw wysyła powiadomienie na fejsie, a potem dzwoni), ale nie zakładają, bo nie, same są sobie winne i nie powinny narzekać, bo nikt im nie zabrania tego fejsa założyć, więc utrudniają sobie życie na własne życzenie.
Natomiast wmawianie sobie, że jesteś lepszy, bo nie masz konta na jednym z najpopularniejszych portali na świecie, z którym wiążą się wielkie kariery i wielkie pieniądze - tak, z tego właśnie się śmieję
Dzięki e-romantik, że mi mój debilizm uświadomiłeś
Pisałem o targetowaniu na debili, a nie że wszyscy, którzy korzystają z FB to debile. Ogarniasz różnicę, czy faktycznie jesteś typowym targetem dla FB?
Napisał rimmingator
jedziesz do Afryki Australii USA, Ameryki Południowej - poznajesz kupe spoko ludzi - chcesz pogadać z nimi, utrzymac kontakt za pośrednictwem fb by jeszcze iedyś ich odwiedzić (chcoćby po to by nawet za nocleg nie płacić i spędzić miło czas w ich wypróbowanym już towarzystwie) - z twojego rozumowania wynika żeś DEBIL!!!
To samo, co wyżej. Przeciętny fejsbukowicz nie wie, co to znaczy "targetować". Pisałem o targetowaniu na debili w kontekście rozwoju globalnego. FB u swojego zarania był przeznaczony dla środowisk akademickich i nie był obciążony tym całym shitem. Ale byznes yz byznes. Gdy przyszła faza dynamicznego rozwoju, trzeba było przyciągnąć masy. Ale wcale to nie oznacza, że wszyscy fejsbukowicze to idioci. Większość po prostu, ale nie wszyscy.
A poza tym, FB nie ma monopolu na kontakt elektroniczny, czy może coś się zmieniło?
Ćwierćnuto, potrafię czytać ze zrozumieniem i dalej twierdze że jednak w tamtym poście sugerujesz zacofanie dla nie posiadaczy fb.
Ale niech Ci będzie. Ja nie mam nic do ludzi cieszących sie dobrodziejstwem facebooka (bo niewątpliwie dla wielu takim jest) ale śmieszą mnie komentarze użytkowników bo naprawde czasem czuje sie jak w sekcie gdzie każdy próbuje mnie na siłe przekonać do założenia profilu, że jak nie mam fb to jestem zacofany, to mnie niema, to nic nie wiem itd I niepisze tu o tym temacie tylko o moich znajomych w realu.
Swoją drogą czy sądzicie że faktycznie fb 5 listopada dostanie po dupie?
Pisałem o targetowaniu na debili, a nie że wszyscy, którzy korzystają z FB to debile. Ogarniasz różnicę, czy faktycznie jesteś typowym targetem dla FB?
tak mniej wiecej wygląda ststystyczny fejsbukowy debil:
-757 znajomych z czego z 700 wódki nie pił ( w przypadku kobiet nie robiły loda)
- 356 foteczek (co drugie takie same)
- milion pościków na dzien typu: znowu poniedziałek, dzien dobry, koniec zajec, szałer etc
- 422 na dzien przygłupich wklejek z kwiekow, jakies demowatorów
- i wszedobylskie lubie to
tak mniej wiecej wygląda ststystyczny fejsbukowy debil:
-757 znajomych z czego z 700 wódki nie pił ( w przypadku kobiet nie robiły loda)
- 356 foteczek (co drugie takie same)
- milion pościków na dzien typu: znowu poniedziałek, dzien dobry, koniec zajec, szałer etc
- 422 na dzien przygłupich wklejek z kwiekow, jakies demowatorów
- i wszedobylskie lubie to
Boze jak sie ciesze ze to gówno wywaliłem
Juhu, mam konto na fejsie, a nie jestem debilem, żaden z myślników się do mnie nei odnosi ale podbudowałem swoje ego w tej chwili Wychodzi w sumie na to, że jestem szarą myszką jak chodzi o moja aktywność w tym serwisie
Skomentuj