W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wierzycie w przeznaczenie? Determinizm jednostki i świata.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Anuszka
    Banned
    • Sep 2011
    • 401

    #46
    To może, żeby zachęcić do dyskusji innych na chwileczkę zejdę z tematu Hioba (który jest faktycznie dość wąski) i powiedm Wam co znalazłam:

    Ze słów Józefa Flawiusza (I w n.e.) wynika, że to faryzeusze usiłowali pogodzić wiarę w przeznaczenie z wiarą w Boga i w to, że człowiek ma wolną wolę. (Wojna żydowska, II, VIII, 14 [162,163])

    "Przed Augustynem [IV i V w. n.e.] nie było w chrześcijaństwie poważniejszych rozważań ta temat roli przeznaczenia." Ojcowie Kościoła poprzedzający Augustyna tacy jak Justym Męczennik, Orygenes bądź Ireneusz "nic nie wiedzieli o bezwarunkowym przeznaczeniu; nauczali o wolnej woli" (J. Hastings, Encyklopedia of Religion and Ethics, 1919, t. X s. 231). Napisano o nich, że "zwalczając gnostycyzm, wielokrotnie wyrażali przeświadczenie, iż człowiek został obdarowany wolną wolą, będącą cechą charakterystyczną osobowości, fundamentem odpowiedzialności moralnej, Boskim darem, dzięki któremu można samodzielnie wybrać to, co się podoba Bogu". (vide Hiob -> przyp. autora ) (The New Schaff-Herzog Encyclopedia of Religious Knowlege, red. S. Jackson, 1957, t. IX, s. 192, 193).

    Wiara w przeznaczenie była zaś bardzo mocno rozpowszechniona wśród ludów pogańskich (Starożytna Grecja, Rzym -> kolebki filozofii)

    Z mojego punktu widzenia zatem wiara w przeznaczenie jest typową naleciałością, wpływem pogańskim na chrystianizm. Efektem kompromisu jakiemu poddało się chrześcijaństwo na przełomie wieków. Stąd moje początkowe pytanie (wracamy do Kaznodziei) czy zdeklarowany chrześcijanin powinien rozważać filozoficzne aspekty przeznaczenia? Nie chodzi absolutnie o to, że popieram tzw. ciemnogród (bo również jestem osobą poszukującą odpowiedzi jak to widać na załączonym obrazku). Nie rozmawiam również z e-romantic po to, żeby postawić na swoim ale po to, żeby poznać pogląd innego człowieka i na tej podstawie poszukiwać dalej. Z tego powodu każda inna opinia związana z tematem jest dla mnie cenna. Nawet jeśli będzie w stylu: "Anuszko.. jesteś w absolutnym błędzie ponieważ... "

    Koniec... i dłuugo się nie wtrącam.
    0statnio edytowany przez Anuszka; 24-09-11, 10:54. Powód: Skończyła.

    Skomentuj

    • e-rotmantic
      Perwers
      • Jun 2005
      • 1556

      #47
      Napisał Anuszka
      Nie rozmawiam również z e-romantic po to, żeby postawić na swoim ale po to, żeby poznać pogląd innego człowieka i na tej podstawie poszukiwać dalej.
      Nic takiego Ci nie zarzucałem. Ja też nie chcę stawiać na swoim, ponieważ nie ma mojego. Osobiście na temat determinizmu do dziś nie mam wyrobionego zdania. Wielokrotnie nad tym rozmyślałem, czytałem, szukałem i im głębiej w to wchodziłem, tym mniej rozumiałem. Odpuściłem sobie. Dla mnie jest to po prostu za trudny temat. Może dlatego, ponieważ jestem ateistą. W kontekście Biblii, Boga, wiary to sprawa jest dość oczywista. Bóg dał nam wolną wolę i git majonez. Problem solved.
      0statnio edytowany przez e-rotmantic; 24-09-11, 12:09.

      Skomentuj

      • Anuszka
        Banned
        • Sep 2011
        • 401

        #48
        No proszę Cię... Przecież wiem, że mi nie zarzucałeś. Nie rozmawiałabym z Tobą gdybym wyczuła podobne nastawienie. Tak wyjaśniam, na wypadek gdyby z zewnątrz wyglądało to na solidne mordobicie

        P.S. Może ta dyskusja była nam przeznaczona?

        Skomentuj

        • Burbon2009
          Erotoman
          • Jun 2009
          • 571

          #49
          Najlepiej na postawione przez autora tematu pytania odpowiada mój tata mianowicie - jak ktoś ma za dużo wolnego czasu to niech wezmie się za robotę/poszukanie lepiej płatnej a nie rozmyślanie nad pierdołami do czego dąży? nikt ani nic nie zapisało jak ma wyglądać nasze życie sami nim kierujemy,czasami dojdzie kwestia przypadku.

          Skomentuj

          • e-rotmantic
            Perwers
            • Jun 2005
            • 1556

            #50
            Napisał Burbon
            jak ktoś ma za dużo wolnego czasu to niech wezmie się za robotę/poszukanie lepiej płatnej a nie rozmyślanie nad pierdołami do czego dąży?
            A co ma piernik do wiatraka? Dobrze płatna praca, jak chociażby w moim przypadku, absolutnie nie wyklucza umiejętności myślenia o sprawach egzystencjalnych. Tę umiejętność wyklucza ograniczony umysł.
            Napisał Burbon2009
            nikt ani nic nie zapisało jak ma wyglądać nasze życie sami nim kierujemy,czasami dojdzie kwestia przypadku.
            Niedawne badania nad człowiekiem sugerują z goła co innego. Z resztą, skoro tak bardzo kierujemy swoim życiem, to skąd takie nauki jak socjologia czy psychologia tłumu? Dlaczego, mając odpowiednią wiedzę, z dość dużą dokładnością potrafimy przewidzieć zachowanie innego człowieka lub grupy ludzi?

            Skomentuj

            • dolarxyz
              Erotoman
              • Mar 2010
              • 578

              #51
              Mam podobne zdanie do e-rotmantica. Szerokie horyzonty myślowe cec***ą ludzi inteligentnych. Burbonowi chodziło raczej o to, że mamy swój los we własnych rękach.
              Kto pod kim dołki kopie......

              Skomentuj

              • Burbon2009
                Erotoman
                • Jun 2009
                • 571

                #52
                e-rotmantic uwierz mi ma znaczenie bo "dobrze płatna praca" to pojęcie względne i nie wiem czy wiesz ale są ludzie dla których ciężko znaleźć chwile na przeczytanie gazety a co dopiero rozmyślać na tak mało istotne tematy,więc nie musisz od razu uważać że skoro mojego ojca nie interesuje przeznaczenie czy rola przypadku to jest ograniczony ...

                Skomentuj

                • e-rotmantic
                  Perwers
                  • Jun 2005
                  • 1556

                  #53
                  Napisał Burbon2009
                  e-rotmantic uwierz mi ma znaczenie bo "dobrze płatna praca" to pojęcie względne i nie wiem czy wiesz ale są ludzie dla których ciężko znaleźć chwile na przeczytanie gazety a co dopiero rozmyślać na tak mało istotne tematy,więc nie musisz od razu uważać że skoro mojego ojca nie interesuje przeznaczenie czy rola przypadku to jest ograniczony ...
                  A widzisz. To Ty powiedziałeś, że jest ograniczony. Ja nic takiego nawet nie zasugerowałem, uderzyłem tylko w stół, żeby nożyce się odezwały. Moja ulubiona zagrywka.
                  Ale skoro tak analizujesz swojego ojca, to on słabo bierze ten swój los w swoje ręce, skoro nie ma nawet czasu przeczytać gazety. Nie zastanawiałeś się nad tym, czy nie jest tak dlatego, że swego czasu zignorował pewne "mało istotne tematy"?

                  Skomentuj

                  • Burbon2009
                    Erotoman
                    • Jun 2009
                    • 571

                    #54
                    a może on nie chce mieć czasu na czytanie gazety ? może to była jego decyzja ?

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      #55
                      Napisał Burbon2009
                      a może on nie chce mieć czasu na czytanie gazety ? może to była jego decyzja ?
                      Ja wiem, że nie. A Ty sam go o to zapytaj i też się dowiesz, że nie.

                      Skomentuj

                      • Franek99
                        Banned
                        • Oct 2011
                        • 1

                        #56
                        Wierzę w Boga i przeznaczenie.
                        Link chyba niekonieczny.
                        0statnio edytowany przez Kata; 01-10-11, 20:33.

                        Skomentuj

                        • Lilia_tygrysia
                          Świętoszek
                          • Oct 2011
                          • 17

                          #57
                          Przypadek nie istnieje, wszystko ma swoją przyczynę i skutek. Nasza wolna wola dotyczy tylko części życiowych wyborów, bo reszta została zaplanowana przez tzw. przeznaczenie.

                          Skomentuj

                          • Burbon2009
                            Erotoman
                            • Jun 2009
                            • 571

                            #58
                            Napisał Lilia_tygrysia
                            wszystko ma swoją przyczynę i skutek.
                            Można się tu spierać ponieważ według znanego kosmologa S.Hawkinga takie zdarzenie jak wielki wybuch jest to sytuacja która nie miała swojej przyczyny.

                            Skomentuj

                            • yachoo
                              Świntuszek
                              • Feb 2009
                              • 80

                              #59
                              Jakoś tak jest, że zamiast wierzyć, wolę sprawdzić. Z mojego sprawdzania wynika, że jeżeli myślimy na jakiś temat w określony sposób, to tak się zaczyna dziać. Ponieważ na świecie są miliardy ludzi, to jak Ci ludzie myślą, że słońce się kręci wokół ziemi, to staje się to dla nich prawdą. Jeżeli ludzie myślą, że najlepszym sposobem na życie jest ustawianie sobie swoich codziennych zajęć tak, żeby każdy był taki sam, to też staje się to dla nich prawdą. W końcu jeżeli ludzie już indywidualnie myślą, że nie mają wpływu (lub mają bardzo ograniczony wpływ) na swoje życie, to tak też się dzieje. Oczywiście sprawdzam to w obie strony, czyli w tej chwili jestem przekonany, że mam ogromny wpływ na swoje życie i o dziwo (no dobra... mnie to nie dziwi)... tak właśnie jest. Nie wierzę w przypadki. Oczywiste jest, że wszystko ma swoją przyczynę. Te przyczyny mogą być różnego typu. Z doświadczenia wiem, że często jest to efekt motyla, ale co ciekawe to co powoduje efekt motyla też można zauważyć i przewidzieć ten skutek w pewnym zakresie.

                              Jest spora szansa, że coś, co ja nazywam naturą lub wszechświatem, w całym tym chaosie jest bardzo uporządkowane i zawsze prowadzi do pewnej stabilizacji. Co więcej, jest szansa, że ludzkość ma na ten porządek wpływ. Tzn. w tej chwili ten kierunek w ramach ludzkości, to odbijanie się z ignorancji. Wszyscy zaczynają powoli budzić się z uśpienia i zauważać, że byli w stanie ignorancji w stosunku do otaczającej ich rzeczywistości.

                              Tak samo jest ze związkami, miłością i relacjami międzyludzkimi. Mamy pełną swobodę w decyzji z kim być, w jaki sposób z nimi być i np. ile osób możemy kochać. To, że tak nie jest ogólnie, wynika z pewnych przyjętych przez społeczeństwo prawd, które ogół uznaje za ostateczny. Poza tym, że społecznie jest to "nienormalne", to jedynie oznacza, że ogólnie nie jest taki rodzaj związku popularny. Ale oznacza to też, że możemy być też odchyłkiem od reguły i modyfikować swoje życie, jakkolwiek chcemy. Zależy to w pełni od nas. Bo może się okazać, że za kilkaset lat właśnie TO będzie normą, a niezwykłe będzie kochanie tylko jednej osoby.

                              Podsumowując: determinizm częściowo (tak, ale przyczyny są w innym miejscu, niż wszyscy szukają), przeznaczenie nie.

                              Napisał Burbon2009
                              Można się tu spierać ponieważ według znanego kosmologa S.Hawkinga takie zdarzenie jak wielki wybuch jest to sytuacja która nie miała swojej przyczyny.
                              To jest właśnie przykładowa "ostateczna prawda". Ktoś tak powiedział, więc jest to przyjęte za jakąś prawdę dla grupy ludzi. Może nie miał przyczyny, a może jest to wynik reakcji chemicznej w wymiarze światów, dla których nasz wszechświat jest jedynie pyłem. Wszystko zależy od punktu widzenia
                              Wolny. Szczery w stosunku do siebie. Otwarty. Szczęśliwy. Seksualny. Yeah!

                              Skomentuj

                              • Pani G
                                Świntuszek
                                • Oct 2011
                                • 80

                                #60
                                Bardziej wierzę w intuicję. Ona podpowiada, daje znaki.
                                Wiem, ze moje życie nie jest nigdzie zapisane, wiem, że sama mogę je zmienić.
                                Wiem, że moje decyzje służą zawsze czemuś: nauce na przyszłość (bo historia lubi się powtarzać),
                                temu, żebym doświadczyła danej rzeczy.
                                Ktoś powie, że to doświadczenie było mi pisane, przeznaczone.
                                Ale to MOJA decyzja wpłynęła na to, że akurat w tym momencie, to doświadczenie było, jest, będzie mi potrzebne.
                                Jeśli bym tego nie WIEDZIAŁA, to mogłabym założyć, że żyjemy jedynie w taetrze kukiełkowym.
                                Lepiej jest w to nie wierzyć, bo wtedy wszystko staje się bez sensu.
                                ŻYCIE traci zupełnie na wartości.
                                __________________________________

                                Ciekawe są skutki działań drugiego człowieka na nasze życie.
                                One mogą wpłynąć na nasze życie tak samo jak nasze decyzje.
                                W dalszym ciągu jednak wyciągamy z tego wnioski i uczymy się interpretować je w odniesieniu do NASZEGO osobistego życia.
                                Po co? Po to, żeby było nam LEPIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                Uwielbiam Cię w jeansach na bosaka

                                Skomentuj

                                Working...