John, jakoś żaden tak nie kwitował, to raczej ja kwituję ;]
Teraz bzykam się z byłym. W sensie - on powiedział, że związku z tego nie będzie, ja powiedziałam "ok, ale seks był super" i tak jakoś to leci już ponad miesiąc...
Inna rzecz, która przychodzi mi do głowy - bycie zostawionym to jest jakieś odrzucenie. Więc powrót do kogoś, kto już raz potwierdził Twoją atrakcyjność jest prostym zabiegiem psychologicznym. W dodatku nie ryzykujemy odrzucenia ze strony kogoś nowo poznanego.
Teraz bzykam się z byłym. W sensie - on powiedział, że związku z tego nie będzie, ja powiedziałam "ok, ale seks był super" i tak jakoś to leci już ponad miesiąc...
Inna rzecz, która przychodzi mi do głowy - bycie zostawionym to jest jakieś odrzucenie. Więc powrót do kogoś, kto już raz potwierdził Twoją atrakcyjność jest prostym zabiegiem psychologicznym. W dodatku nie ryzykujemy odrzucenia ze strony kogoś nowo poznanego.
Skomentuj