W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Niezręczna cisza

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Żigolo:)
    Świętoszek
    • Oct 2009
    • 1

    Niezręczna cisza

    Witam

    Mam już kilka związków za sobą, z różnymi typami kobiet. Ale w każdym przypadku często mi się zdarzało, że zapadała tytułowa niezręczna cisza. Po każdej próbie przełamania jej podczas rozmowy po pewnym czasie wracała, co wywoływało u mnie wewnętrzne uczucie niepewności, co do dalszego związku z partnerką.

    Jakie znacie sposoby przełamywania takiej ciszy?

    Czy uważacie, że Seks pomaga w przełamywaniu barier między partnerami?

    Czy może Seks podtrzymuje sztucznie związek, w którym często między partnerami występuje taki brak tematów do rozmów?
    Jak sobie radzić w takich sytuacjach z partnerką?

    Zapraszam do wypowiadania się i prowadzenia dyskusji
    Żigolo
    0statnio edytowany przez Astraja; 20-10-09, 19:41.
  • lady_mysterious
    Erotoman
    • Jun 2009
    • 550

    #2
    się odezwał ten co pojęcia nie rozumie

    a do tematu IMO to to coś nie ten jest chyba z Tobą, bo jak partnerka widzi że partner jest nie halo to i jej się odechciewa. No bynajmniej ja tam mam
    1 + 1 daje 69
    ale to już wyższa matematyka

    Skomentuj

    • Kamil B.
      Emerytowany PornoGraf
      • Jul 2007
      • 3154

      #3
      Weź nie używaj takiego formatowania tekstu bo oczopląsu dostać można.

      Napisał Żigolo:)
      [FONT=&quot]Ale w każdym przypadku często mi się zdarzało, że zapadała tytułowa niezręczna cisza. Po każdej próbie przełamania jej podczas rozmowy po pewnym czasie wracała, co wywoływało u mnie wewnętrzne uczucie niepewności, co do dalszego związku z partnerką.
      Widocznie trafiałeś na kobiety, z którymi nie miałeś tematów do rozmowy. Lub po prostu nie chciały z Tobą gadać

      Jakie znacie sposoby przełamywania takiej ciszy?
      A jakie mają być sposoby? Trzeba rozpocząć temat, który zainteresuje i Ciebie i Twoją rozmówczynię.

      Skomentuj

      • Kamil B.
        Emerytowany PornoGraf
        • Jul 2007
        • 3154

        #4
        Napisał Aśka
        Nawet między numerkami trzeba miec o czym pogadac , nie?
        Może o kolejnym razie?

        Skomentuj

        • Holy inquisitor
          Erotoman
          • Aug 2009
          • 756

          #5
          Napisał lady_mysterious

          a do tematu IMO to to coś nie ten jest chyba z Tobą, bo jak partnerka widzi że partner jest nie halo to i jej się odechciewa. No bynajmniej ja tam mam
          No dokładnie. Jeśli coś nie gra to na seks nie masz co liczyć.
          Z drugiej strony cisza w normalnym związku najwyżej następuje gdy ktoś do kogoś ma jakieś ale, cisz przed burzą.
          W normalnym związku gdy wszystko gra to  niezręczna cisza nie występuje.

          Skomentuj

          • Hagath
            Emerytowany PornoGraf
            • Feb 2009
            • 1769

            #6
            Po pierwsze, istnieje polski odpowiednik słowa "sex". Brzmi on "seks". To polskie forum i rozmawiamy tu pa polsku.
            Po drugie, nie drzyj się.
            EDIT: O, Aśka już Cię naprostowała.

            Co do sedna tematu, to nie przypominam sobie, żeby przydarzała mi się niezręczna cisza już w trakcie trwania związku. Na pierwszych randkach - owszem, ale to był czytelny znak, że z tej mąki chleba nie będzie. Poza tym mam dziwne wrażenie, że brak tematów do rozmowy to nie kwestia niedobrania partnerów, tylko tego, że oboje ogólnie nie mają wiele do powiedzenia (bo np. mają wąskie zainteresowania).
            0statnio edytowany przez Hagath; 20-10-09, 20:17.
            The Bitch is back.

            Skomentuj

            • Nilieth

              #7
              Napisał Żigolo:)
              Mam już kilka związków za sobą, z różnymi typami kobiet. Ale w każdym przypadku często mi się zdarzało, że zapadała tytułowa niezręczna cisza.
              To Ty może taki niegadatliwy typ jesteś? Taki burczek, który potrafi tak skompresować swoją wypowiedź, że wyjdzie z niej tylko ,,yhm...no" i cisza jak makiem zasiał, bo wszystko zostało powiedziane monosylabami?
              Mi ten temat jest obcy, gdyż nie mając z kimś tematów do rozmowy, przestaję utrzymywać z nim kontakt (o dziwo, abonamentu na telepatię nie posiadam). Związku sobie w ogóle nie wyobrażam, bo jak? Siedzieć przy śniadaniu, przeżuwać kanapki z dżemem i nie wiedzieć co powiedzieć? Nie, dziękuję.
              Jakie znacie sposoby przełamywania takiej ciszy?
              Na ciszę towarzyską, gdy trzeba ciągnąć innych za języki, to sposoby mam, lecz na ciszę partnerską niestety nie. Nie mamy o czym gadać, czyli nie pasujemy do siebie i tyle.
              Czy uważacie, że Seks pomaga w przełamywaniu barier między partnerami?
              No gzić to się można jakiś czas, ale potem to już rutyna się robi. Żadne orgazmy nie zastąpią na dłuższą metę miłej oraz interesującej konwersacji o sprawach bardziej bądź mniej istotnych.

              Skomentuj

              • Mat.
                Erotoman
                • Feb 2009
                • 521

                #8
                Mike , ale nas tępią .
                Droga Asiu za co !? ;*


                Cisza jest potrzebna w każdym związku .
                Jak widzisz lubię szydzić .

                Skomentuj

                • Tajger
                  Erotoman
                  • Jun 2007
                  • 403

                  #9
                  Napisał lady_mysterious
                  a do tematu IMO to to coś nie ten jest chyba z Tobą, bo jak partnerka widzi że partner jest nie halo to i jej się odechciewa. No bynajmniej ja tam mam

                  tjaaa ... zwłaszcza że ja trafiałem na tryb "słuchaczy" co mnie też denerwowało jak autora tematu ....
                  I Dont Really Knows What "sorry" means

                  Skomentuj

                  • _mike
                    Banned
                    • Aug 2007
                    • 820

                    #10
                    Napisał Mat.
                    Cisza jest potrzebna w każdym związku .

                    Popieram. W końcu to milczenie jest złotem.

                    Skomentuj

                    • Nolaan

                      #11
                      Fakt chłopaki, jest ale bez przesady.
                      A co do problemu autora - zgadzam się z większością przedmówców. Skoro jest cisza to znaczy że związek jest to luftu i trzeba/należy to zakończyć. I żaden, choćby i najlepszy seks tego czegoś nie uratuje.
                      Tyle.
                      Napisał Nilieth
                      To Ty może taki niegadatliwy typ jesteś? Taki burczek, który potrafi tak skompresować swoją wypowiedź, że wyjdzie z niej tylko ,,yhm...no" i cisza jak makiem zasiał, bo wszystko zostało powiedziane monosylabami?
                      Nie, nie jest. Czasami tyle nawija, że mam ochotę go utłuc

                      Skomentuj

                      • Orionix
                        Świętoszek
                        • Nov 2009
                        • 20

                        #12
                        Jeśli mogę dodać swój głos w dyskusji to chcę powiedzieć, że często pojawiająca się cisza jest sygnałem alarmowym. Oczywiście nie zawsze trzeba nawijać jak nakręcona zabawka - bo i milczeć można przyjemnie (i wcale nie chodzi tu o seks). Nie raz już w życiu przekonałem się o tym, że tak naprawdę najbardziej liczy się w związku właśnie to czy ludzie mają z sobą o czym rozmawiać. Czasami pomocne mogą być tutaj wzajemnie zainteresowania, a czasem nawet i odmienne bo można siebie na wzajem czymś zafascynować... a wtedy łatwiej o wspólne zainteresowania. Powtórzę też to co przedmówcy... Jeśli brak tematów do rozmów to żaden seks nic tu nie zmieni...

                        Skomentuj

                        • Nilieth

                          #13
                          Napisał Nolaan
                          Nie, nie jest. Czasami tyle nawija, że mam ochotę go utłuc
                          A, to przepraszam w takim razie.


                          Niektórzy spełniają się oratorsko, inni za to np. oralnie.

                          Skomentuj

                          • Ćwierćnuta
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Feb 2009
                            • 1870

                            #14
                            Nie bardzo rozumiem, co ma seks do niezręcznej ciszy...
                            Ssanie na czekanie.

                            Skomentuj

                            • Maoam
                              Erotoman
                              • Feb 2009
                              • 714

                              #15
                              Ja również sądzę, że seks ma niewiele do niezręcznej ciszy.

                              To ja zadam takie pytanie: czy nie uważacie, że czasem cisza jest potrzebna i jeśli spędza się ze sobą bardzo dużo czasu, to nie trzeba non stop gadać?
                              Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
                              Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
                              I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
                              Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

                              Skomentuj

                              Working...