W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Historia miłości

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Skorka
    Wspomógł BT
    • Aug 2006
    • 38

    Historia miłości

    Jak uważacie, jest w tym coś prawdy?

    Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz ludzkie cechy - takie jak: dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość.

    Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę.Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu - miłość poprosiła o pomoc.

    Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie.Miłość zapytała:

    - Bogactwo, czy możesz mnie uratować ?Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie. - Odpowiedziało Bogactwo.

    Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem.

    - Dumo, zabierz mnie ze sobą ! - poprosiła Miłość.Niestety nie mogę cię wziąźć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i z dumą podniosła piękne żagle.

    Na zbutwiałej łódce podpłynal Smutek.

    - Smutku, zabierz mnie ze sobą ! - poprosiła Miłość,Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam. - Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal.

    Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc.

    Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu...Nagle Miłość usłyszała:

    - Chodź! Zabiorę cię ze soba ! - powiedział nieznajomy starzec.Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca.Miłość bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec.Zwróciła się o poradę do Wiedzy.

    - Powiedz mi proszę, kto mnie uratował ?

    - To był Czas. - Odpowiedziała Wiedza.

    - Czas ? - zdziwiła się Miłość. - Dlaczego Czas mi pomógł ?

    - Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość.- Odrzekła Wiedza.
    Mi osobiście ciarki przechodzą jak to czytam...wręcz nawet łzy mi podchodzą do oczu...
    0statnio edytowany przez anduk; 04-07-09, 15:10.
    Nie ma sprawy
  • Barkley
    Świętoszek
    • Aug 2007
    • 33

    #2
    Bardzo ładna historia, może nawet bajeczka, ponieważ jak każda bajka zawiera morał. Tak, to prawda. Tylko czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest miłość. Jeżeli wątpisz, zapytaj starszych ludzi, mam na myśli nie tylko tych samotnych, oni już znają tę prawdę. Pozdrawiam
    Świadomość nigdy nie rodzi się bez bólu - Carl Gustav Jung

    Skomentuj

    • evika
      Perwers
      • Nov 2006
      • 1083

      #3
      Mnie to nie wzrusza, zbyt oczywiste, tak, jak bajeczki Coelho.
      Taki tekścik dla grzecznych pensjonarek.

      Skomentuj

      • barrum
        Świętoszek
        • May 2009
        • 46

        #4
        kiedyś Coelho się wypowiedział na temat osób, które nazywają jego książki bajeczkami, wierzeniem w głupoty itepe
        są to po prostu ludzie którzy nie potrafią znaleźć w tym żadnego głębszego sensu, widzą tylko to co chcą widzieć - nie czytają pomiędzy wierszami, są po prostu płytcy.


        a co do tej "bajki" powyżej.
        ma swój morał i jak wspomniał Barkley - chyba tylko ludzie starsi wiedzą tak dokladnie co on oznacza. my po prostu jesteśmy zbyt młodzi i tego nie doceniamy.
        "historia" jakże krótka ale dająca do myślenia...

        Skomentuj

        • Nilieth

          #5
          Hm. Historyjka zgrabna, lekka, ładnie malująca swoimi słowami wyspę wystraszonych uczuć, które muszą się gdzieś podziać, jeśli nie chcą na zawsze odejść w niepamięć.

          Ale we mnie nie wzbudziła żadnych emocji, ot taka opowiastka, jak wiele innych nawiązujących do stanu ludzkiego ducha. Jak dla mnie, to jedyną wiarygodną postacią jest tu <zapewne sędziwa> Wiedza, która rzekła tak niewiele...

          Skomentuj

          • jezebel
            Emerytowany Pornograf

            Zboczucha
            • May 2006
            • 3667

            #6
            Ja czas pojmuję bardzo negatywnie, dlatego w tej historyjce trudno mi się skupić na tym rzekomym pozytywnym zakończeniu. Oczywiście - gdyby nie on, to wszystkie nasze doświadczenia nie miałyby racji bytu - niemniej uważam, że najmocniej łączy się z przemijaniem, a to mi się nie podoba
            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

            Skomentuj

            • evika
              Perwers
              • Nov 2006
              • 1083

              #7
              jezebel, punkt widzenia zbliżony do mojego. Moze i czas ratuje miłosć, ale czy daje nam szczęście?.

              Skomentuj

              • Kamil B.
                Emerytowany PornoGraf
                • Jul 2007
                • 3154

                #8
                Ładne, ładne, tylko nie dla mnie.

                Skomentuj

                • anduk
                  Koci administrator
                  • Jan 2007
                  • 3902

                  #9
                  Napisał barrum
                  kiedyś Coelho się wypowiedział na temat osób, które nazywają jego książki bajeczkami, wierzeniem w głupoty itepe
                  są to po prostu ludzie którzy nie potrafią znaleźć w tym żadnego głębszego sensu, widzą tylko to co chcą widzieć - nie czytają pomiędzy wierszami, są po prostu płytcy.
                  Ja myślę, że powinien posunąć się dalej i powiedzieć: kto nie kupuje moich książek ten jest płytki!

                  Bajka taka sobie
                  If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                  Skomentuj

                  • Skorka
                    Wspomógł BT
                    • Aug 2006
                    • 38

                    #10
                    Być może ja reaguję na tą historię w taki a nie inny sposób, bo miesiąc temu rozpadł mi się 6-letni związek, co dosyć ciężko przeżyłem.
                    Nie ma sprawy

                    Skomentuj

                    • Hagath
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Feb 2009
                      • 1769

                      #11
                      Głębszy sens? Przecież sens jest tu wręcz łopatologicznie wyłożony. Tak, żeby przeciętny Kowalski, który zastanawia się nad czymś głębiej średnio raz na kwartał, mógł przeczytać, zadumać się chwilę i poczuć zaj***ście, "bo to takie głębokie", a on sam, osobiście, zrozumiał przesłanie.
                      Niestety nie mogę cię wziąźć!
                      - i co to jest, do diaska?!
                      The Bitch is back.

                      Skomentuj

                      • Yoshua
                        Perwers
                        • Mar 2007
                        • 1374

                        #12
                        kiedyś Coelho się wypowiedział na temat osób, które nazywają jego książki bajeczkami, wierzeniem w głupoty itepe
                        są to po prostu ludzie którzy nie potrafią znaleźć w tym żadnego głębszego sensu, widzą tylko to co chcą widzieć - nie czytają pomiędzy wierszami, są po prostu płytcy.
                        zaplułem się ze śmiechu jak to czytałem

                        no ****a za****sty koleś, już lubię tego c***ka

                        a co do postu zakładającego i autorki - to oczywiste, że w momencie rozpadu związku skupiamy się na tym co utraciliśmy, więc nic dziwnego, że tak do Ciebie przemawiają emocje. A sam tekst, bajeczka jest dosyć banalny, ładny i z morałem, ale banalny.
                        " - Fajny masz korek od wanny.
                        - Taki tam...
                        - ...Ale gra empetrójki"

                        Skomentuj

                        • Bambiii
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 852

                          #13
                          Banał. I zgadzam się z eviką - płytkie to jak książki Coelho.
                          Eat shit.

                          Skomentuj

                          • lady_mysterious
                            Erotoman
                            • Jun 2009
                            • 550

                            #14
                            spodziewałam się ciekawszego finału bo jak czytałam to coś mnie tam tknęło i łezka się zakręciła ale ten czas za bardzo przyziemny był, taki kontrast w zestawieniu z uczuciami które są tak ulotne, a czas cóż był jest i będzie i nic go nie wymaże.
                            1 + 1 daje 69
                            ale to już wyższa matematyka

                            Skomentuj

                            • Nilieth

                              #15
                              Napisał Yoshua
                              w momencie rozpadu związku skupiamy się na tym co utraciliśmy, więc nic dziwnego, że tak do Ciebie przemawiają emocje.
                              Tu tkwi zapewne siła tejże bajeczki. Trafia do zapchanym emocjami główek nastoletnich młodzieniaszków w których buzują hormony i każde nawet najmniejsze uczucie wysławiane jest od niebiosa. Gdybym miała naście lat, pewnie by mnie wzruszyło w jakiś sposób.

                              Skomentuj

                              Working...