mój wie, nie przeszkadza mu, że piszę i moderuję, przeszkadzają mu inne rzeczy ale za to go kocham
Czy Wasi partnerzy wiedzą, że udzielacie się na BT? Czy są zazdrośni o to ?
Collapse
X
-
"Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
Casanova
akcja pornograf(iczna) -
-
Moja kobieta też wie o moim istnieniu tutaj i jakoś nie narzeka, bo zawsze coś ciekawego się z niego dowiemBrak Sygnatury. Miejsce na Twoją reklamę.Skomentuj
-
Kiedy poznałam mojego mężczyznę, byłam tu już modem
Przez jakiś czas sam się udzielał, po czystce także założył konto, ale zapał do pisania mu już minął, miewa zrywy, kiedy przeczyta i się odezwie.
Nie jest zazdrosny o forum, jest niesamowicie zazdrosny o moje rozbierane zdjęcia - czy na BT, czy gdziekolwiek indziej, i z tego powodu się tu one nie pojawiają. Zdjęcia twarzy i mojej, i jego, tu bywały
Ex wiedział i koło d... mu to latało, nawet się nie zainteresował, jakiego miałam nicka.Skomentuj
-
moj wie i co lepsze sam mi polecil to forum i zarejestrowalismy sie razem ale jako 2 loginy i kazdy osobno wchodzi
my jestesmy 2 lata razem i ufamy sobie a tutaj mozna sie wiele nauczyc i super urozmaicic seksSkomentuj
-
Skomentuj
-
-
-
mój mężczyzna wie, że jestem zalogowana, że się udzielam, ale nie wie jaki mam nick, nigdy w sumie o to nie pytał.
często coś mu opowiadam z BT, podsyłam jakieś linki do tematów, zdjęć...
nie złości się, nie ma nic przeciwko.Możesz czuć się nieszczęśliwy z wielu powodów, ale nie potrzebujesz powodu, żeby być szczęśliwym.
Skomentuj
-
Wie o tym, że mam tu konto, wie jaki mam nick, czasami przeglądnie jakieś tematy (głównie fotkowe), nie ma nic przeciwko...I dobry Boże spraw...
żeby te wszystkie kalorie poszły mi w cycki..."Skomentuj
-
Mój wie. W sumie nawet nie pamiętam jak się dowiedział... Wiem, że przez przypadek raz znalazł mój wątek o problemie jaki mieliśmy na początku związku (chciałam się poradzić co robić, bo byłam trochę zagubiona) i wtedy się dowiedział jaki mam nick, bo domyślił się, że to ja. Nie był o to zły, ani nic. Teraz sam ma tu konto i zdrza się mu coś napisać czasem ."Kocham Cię (...)
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata."Skomentuj
-
Wie i bez jakichkolwiek problemów, bo i niby czemu? Nie wiem natomiast czy mnie śledzi. Nicka może się domyślić. Ale tak samo jak w naszych rozmowach między sobą, tak i tutaj prezentuje wkońcu to samoSkomentuj
-
Ja też się chciałbym wypowiedzieć, mimo, że temat nie do końca mnie dotyczy,albowiem tyczy się przeszłości.
Moja była nie wiedziała nic a nic o BT. Nie mówiłem Jej, to była tajemnica. Przede wszystkim dlatego, że opisywałem tutaj nasze problemy i radziłem się BTowiczów, gdyż sam czułem się niejednokrotnie bezsilny wobec problemów w naszym związku. Pisałem o rzeczach o których nie chciałbym żeby ona wiedziała. Ale z perspektywy czasu-to ukrywanie tylko potwierdza fakt, że nasz związek nie był udany i bez 100% zaufania (na pewno z mojej strony)-ale to już inna historia.
Czy ukrywanie faktu pisania na BT a relacje w związku - ma jakiś związek, to każdy sam musi sobie odpowiedzieć.Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
Nie mam partnera, ale na forach o tematyce erotycznej jestem od lat już chyba czterech-więc sytuacja mnie dotyczyła również. Jeden z moich partnerów może nie tyle był zazdrosny, co uważał moje pokazywanie się tu jako niestosowne, skoro jesteśmy razem. Na innym forum w wyniku tego usunęłam cały swój temat z fotografiami, porzuciłam też administrowanie czata erotycznego. I nie zrobię tego nigdy więcej - forum daje bardzo dużo, jest rozrywką, miłym spędzaniem czasu, wspaniałym doświadczeniem oraz miejscem spotkań fajnych ludzi. Nigdy z tego więcej nie zrezygnuje w imię czyjegoś widzimisię. Nie znaczy to, że nie jestem skłonna do poświęceń - ale niech to nie polega na odbieraniu komuś radości.
Generalnie odkąd jestem na forach, to moi faceci o tym wiedzieli. Kiedyś przed jednym starałam się ukryć moje bywanie na BT, ale mnie wywęszył.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
A ja ostatnio spytałam mojego faceta - czy mogę opisać tu naszą dziwną historię w zarysie takim i że jak chce to mu mogę wysłać tekst do autoryzacji. odpowiedział: " Możesz ze szczegółami i bez autoryzacji, ufam ci. Tylko numerów telefonicznych nie podawaj"Jaka przedziwna jest rasa kochanków! Spróbuj, jeśli potrafisz, bo nie sposób rozplątać zamotanych nici ich sercSkomentuj
Skomentuj